reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Asia, ja też daję Lili kaszki, kleiki na moim mleku, ale niestety nie mam go nie wiem jak dużo (niestety, a i odciąganie bywa czasem bolesne), więc też będę myślała o mm. Za tydzień mamy wizytę u pediatry, więc dopytam o te mleka.

Mi też wydaje się, że trudno będzie pożegnać się później z piersią - choć kiedyś wydawało mi się, że to nic trudnego. Ale zobaczymy, jeszcze jest czas, więc nie będę o tym myśleć.

Dziewczyny ponawiam pytanie - czy warzywa typu - bakłażan, cukinia, brokuły, kalafior - kupujecie zawsze w eko sklepach i warzywniakach? Czy dajecie mrożone? Jeśli tak, to jakiej firmy? Aia wiem, że dajesz mrożoną fasolkę. A oprócz niej?

No i podpowiedzcie jak tą rybę przygotować na później i co z tymi ośćmi? Ja na rybach kompletnie się nie znam.
 
reklama
Irisson, a jak filet będzie miał ości? Ja się nie znam na rybach i nie bardzo też wiem, które mają ości. Bo chyba nawet filety bywają z ośćmi? Wiem, że filet z łososia nie ma, bo już sporo razy jedliśmy, ale ostatnio kupiłam pstrąga i miał w cholerę tych ości.
 
Gorgusia no to czym Ty się martwisz? W takim razie zjada ok. 600 ml mleka na dobę, to wcale nie jest mało, nawet bym powiedziała, ze tak chyba idealnie :-p
Jeszcze gdyby był jakimś chudzielcem to byś mogła przeżywać, ale z niego kawał chłopa ( mój ponad tydzień temu - waga 8220, a jest o ponad miesiąc starszy od Twojego :-p).
Proszę mi tu wrzucić na luz i nie tuczyć biednego Kacka :-D bo się chłopina nabawi wstrętu do mleka i ... cycków :rofl2::-D
 
MieMie filet to nie powinien miec osci. Ja dla pewnosci kupuje z wiekszych ryb (moja ulubiona to turbot i losos) wtedy ewentualne osci latwiej "wymacac" jak sie zdarza to pinceta wyciagam. I nigdy nie mrozone, bo tam wiecej wody niz ryby.
Przetestowalismy ziemniaka. Po pierwszym obiadku wieczorem zaczerwienienie dookola ust i na dekolcie, ale na drugi dzien rano nic. No to wydumalam, ze u nas maslo ktorego ciut dodaje jest lekko solone, wiec moze stad podraznienie, bo mala sie strasznie slini i wszystkom sobie w tej buzce gmera. Na drugi dzien dodalam olowy z oliwek zamiast masla i bingo, wieczorem nie bylo zaczerwienienia:) Wiec jutro dodam marchewki do ziemniaka. Powoli nam to idzie, ale najwazniejsze, ze juz cos wiem i cos ten moj pasibrzuch moze jesc, bo mleko zdecydowanie jej nie wystarcza.
 
ja paruję rybkę, tak fajnie wychodzi, że jest delikatna i praktycznie sama się rozchodzi, nawet mi nie przyszło na myśl szukać ości w filecie :sorry2: zwłaszcza, że sama ją jem z Laurką :tak: MieMie to są dwie łyżeczki do porcji, więc na bank znajdziesz coś bez ości, jak się boisz, to hipp ma fajną rybkę w słoiczku :tak:
 
Ja też nie szukam ości :baffled: tak jak Irisson pisze w tych dwóch łyżeczkach jak przez palce to przeleci (twoje) to nic nie zostanie a jak zostanie to się zblenduje. Ja takiemu rocznemu Maksowi już robiłam pastę z makreli trzeba dokładnie obrać i tyle.
 
MieMie u nas tez eko sklepów nie ma wiec nie mam wyboru; czasem jak mam to daje swieze warzywa ale chyba bardziej jestem przekonana (szczegolnie o tej porze roku) do mrozonych. zamrazane sa w sezonie wiec bardziej wartosciowe. wyciagam rozyczke kalafiora, brokula, dotegoobieram marchewke i ziemniaka i mam obiadek
 
reklama
Aia zapomniałam o Tobie :)) dzięki Twojemu mleko Olisko dziś spało 8h ;-). Mam nadzieję, że to dzięki Twojemu mleku :-D spała od 19 do 3 dla nas to pierwsza taka noc.
 
Do góry