reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Matko kochana brukiew, ja też pierwsze słyszę :confused:
Dzag, buraczki schodzą elegancko, zapewniam cię. Tylko właśnie kupa i siku po tym takie trochę różwoe;-) Póki co moje jedyne plamy nie do sprania to marchewka i farbki akwarele, nic ich nie dopierze. Plamy z marchewki ładnie bledną jak się je wystawi na słońce, no ale to mega lampa musi być, w lecie, teraz nie bardzo. A akwareli niczym nie mogę doprać:dry:

No to u nas dziś debiut, dynia poszła w ruch, dodałam troszkę oliwy z oliwek, dosłownie kapeczkę żeby coś tam tych witamin się wchłaniało i łyżeczkę kaszki manny. Wciągnął młody 3 łyżeczki w sumie. Więcej mu nie chciałam dać- wstrętna matka:-D na początku miał minę jakbym mu cytrynę dawała, potem nie chciał puścić łyżeczki, a na koniec był wieeeelki uśmiech po czym sie zakrztusił i ostatni "kęs" poleciał mi prosto w twarz:-D ale generalnie próba udana, Tymko ładnie ściągał żarełko z łyżeczki i połykał. Trochę powoli to szło no ale szło. Za chwilę fotorelacja:cool2:
 
reklama
Ha :-D. Fajna fotorelacja :-). Minka super :tak:. Mój Tymek w ogóle miny zdziwionej nie zrobił. Wciągnął pierwsze kęsy jak by to coś normalnego było :dry:.
To mnie zaskoczyłyście tymi plamami z buraka :eek:. Byłam pewna że jak się coś popaprze to tak łatwo nie zejdzie - jak z dłoni, kiedy się buraki trze :-p. No, to w takim razie chyba przyspieszę operacje z buraczkami. Tylko cholewcia co z tymi plamami z marchewki... Nigdy w życiu odplamiacza nie używałam, bo nie było takiej potrzeby. Nie wiem nawet jak się tego używa :-D:-D. Tyle ciuszków i pieluch mam już pobrudzonych. Najgorzej jak Tymek zje, i po jakimś czasie mu się beknie z zawartością, nawet jak już dawno na spacerze jesteśmy :szok:. No i nie tylko bodziaki brudne (tego to tak bardzo nie żal), ale i bluzy, i na kombinezon ostatnio poleciało - a to już szkoda :-(. Jak je usunąć?:-(
 
Dzag, ja używam vanisha i jakoś schodzi. Ale parę rzeczy też już mam popsutych, nawet od kup. Cóż, trudno...:/

***
My na razie stopujemy z obiadkami. Anieli coraz ładniej idzie przełykanie, ale jeszcze ma odruch wypychania dość silny i nie potrafi się skoncentrować na łyżeczce. Zaczyna płakać i jest po ptakach :/
Spróbuję za tydzień. Może z kleikiem na drugie śniadanie - bo wtedy wstaje po jakiejś godzinie snu, niezbyt głodna. W porze obiadu budzi się po paru godzinach i jest mało cierpliwa ;P
 
milionka tego podajesz małą płaską łyżeczkę zdecydowanie to może być kaszka manna jaką używasz w domu nie koniecznie dla dzieci o taka Kupiec kasza manna blyskawiczna 0,4kg - Polish products online
ta co pokazałaś też jest ok ale ci się zmarnuje bo te ilości to śladowe podajesz a całej porcji nie możesz zrobić z tego przed 10 m-cem czy jakoś tak

ale kaszki hole jak najbardziej są ok ale najekonomiczniej kupować te bezglutenowe które podajesz na caly posiłek nie zbryluje ci się przed zuzyciem
 
wiem własnie że kaszka manna jest ok ale też gotować łyżeczkę przed podaniem to "głupiego " robota a tak dosypuje do mleka i z głowy a przy okazji jakieś to BIO to i zdrowsze a to jeszcze nie jakaś fortuna to mogę wydać na dziecię :p
 
milionka ja gotuję normalnie tę łyżkę kaszki mannej, żadna tam robota głupiego, 2minuty i po sprawie. A Wczoraj zrobiłam sobie więcej tej kaszki i małemu dałam łyżeczkę a reszte zjadłam sama z mlekiem;-)
 
reklama
Do góry