reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozszerzamy dietę Maluszków

Dziewczyny, mam prośbę - nie schizujcie tak strasznie z tym jedzeniem ;) Pomyślcie czasem o tych, co nie mają do garnka włożyć - jak strasznie by chcieli mieć Wasze problemy, czy i jakie mleko wybrać itp. A nawet od danonków się nie umiera, uwierzcie mi na słowo ;P

***
My już po ekspozycji na gluten. Uff!
Dziś na śniadanie nie mleko, ale kaszka glutenowa. Teraz tylko przekonać Drobinę, żeby chciała ją popić wodą... Niewykonalne ;P
 
reklama
Miemie
- ja podaję kaszki bez niczego
- zupki gotuję w wodzie i mają zdecydowanie po zmiksowaniu konsystencję zupki, są dość płynne
- próbuję mojego dopajać podając mu co jakiś czas wodę, ale zdecydowanie odmawia, nie wiem czy lepiej mimo wszystko podać choć lekko słodką herbatkę ale wiedząc że dziecko się napiło, czy twardo próbować z wodą i jak nie chce to nic nie podawać
- ja osobiście lubię małe sprawdzone sklepy rybne, ale także np. Auchan czy Makro są bardzo dobrze zaopatrzone w ryby, naprawdę dobre i świeże są w czwartki, piątki, bo w czwartki jest zawsze w Warszawie dostawa ryb, i tych z nad bałtyku i tych z zagranicy. Nie kupuję nie mrożonych ryb od niedzieli do środy.

A u mnie mus z parowanych owoców jest hitem. Wczoraj zrobiłam większą ilość żeby było na dzisiaj, ale TZ nie mógł się opanować i wsunął wszystko wieczorem :-)
 
Ja dzis doczytalam ze od tygodnia podaje mlodemu kaszke glutenowa!!! Ekspozycje zaczelismy jakos na poczatku roku. Kaszki glutenowej zjada jakies 90ml bo marudzi. Oczywiscie jeszcze ekspozycje manna w obiadku robilam :crazy:
co za matka ze mnie :wściekła/y:
mam nadzieje ze mu nie zaszkodzi taka glutenowosc...
 
na aventowskiej 2 Nina mleko wciąga w 5 minut, sprawdzałam, więc dokupię 2 TT, pięknie dzisiaj spaliśmy od 22 do 5, bosko !

w ogóle jak bez nabiału, bez bułeczki z białym serkiem, ja uwielbiam, moja Laurka strasznie lubi, potrafimy razem zjeść łycha za łychą miskę takiego ze szczypiorkiem, pomidorkiem, śmietanką, zresztą jak byłam mała to piłam mleko prosto od krowy, codziennie po szklance, z babci gospodarstwa mieliśmy świeżutkie, mój mąż przed snem wypija szklankę mleka, albo maślanki ;-)

Marta ja mojej najpierw dawałam do wody po kilka ziarenek Hippa różanej, a teraz bez też wypije, ale tylko po obiadku do 50ml :tak:

Ewa
też tak myślę !
 
pokah to zrobiłaś tak jak ja ze starszym. tez się pomyliłam jak się zorientowałam to już stwierdziłam że bez sensu wracać do ekspozycji i olałam temat. Na pocieszenie nic mu nie jest;-)

Marta spokojnie jak pijecie w domu wodę to Staś też będzie. Dzieci prędzej czy później przyjmują nawyki żywieniowe rodziny. Jak jecie słodycze np to nie ma bata dziecko tez po nie sięgnie jak ich nie ma w domu to sporadycznie. Maks miał róźne etapy picia. najpierw samą wodę potem te granulowane świństwa, później ziołowe herbatki bez cukru potem wodę z sokiem a teraz pytam się czy chce soku to mówi, że nie ze woli wodę ;-)
 
Ostatnia edycja:
Pokah my tez dalismy spokoj z ekspozycja a rodzina lekarska :p zwyczajnie u nas nikt z najblizszych alergii nie mial ani zadych chorob wiec po 1,5 miesiaca dajemy juz normalnie glutenowe kaszki . Lilcia ma sie dobrze i ewidetnie jej to bardziej smakuje niz te ryzowe :) Takze napewno nic Twojemu malenstwu nie bedzie tylko obserwuj jak cos niepokojacego to sie wstrzymaj z podawaniem i tyle.

k8 no wlasnie mnie na studiach tez uczyli ze mleko krowie to nie jest wcale takie zdrowe i to tylko takie przyzwyczajenie ludzkosci. Jesli chodzi o nabiał to jedynie twaróg dostarcza odpowiednich wartosci odzywczych i powinno sie go duzo spozywac a mleko , mleko jest dla krowek :)
 
Ostatnia edycja:
MieMie widzę że u nas identyczne menu jak u Was. I też się zastanawiam co mogę jeszcze podać poza tymi składnikami. Ja to kulinarnie nie jestem rozwinięta i nawet dla nas z różnymi warzywami nie eksperymentuje, ale Tymkowi bym chciała. Aaa u nas dodatkowo jeszcze brokuły były poza ten zestaw o którym pisałaś i to był szał! Wciągnął spokojnie 200g. A normalnie zostaje tak przy małym słoiczku. Wczoraj przyszła do nas kolejna payczka z bobovity a w niej zupka marchewkowa z ryżem więc dzisiaj nie gotuje i to Tymek dostanie. Coś innego będzie, bo żadnych dodatków do warzyw jeszcze nie dodawałam.

U nas nadal bardzo powoli to rozszerzanie diety. W ciągu dnia mamy dwa posiłki niecycowe - obiadek i wieczorna kaszka. Zawsze obiadek był ok. 15 jak ja wychodziłam do pracy, a potem ok 18 kaszka i 19.30 cyc do spania. Teraz od dwóch dni trochę modyfikuje schemat i chce żeby obiadek był wcześniej tak ok. 12.30, przed wyjściem do pracy dostanie cyca, a kaszka wieczorna będzie też wcześniej ok. 17, bo trochę za krótki odstęp był między tą kaszką a cycem przed spaniem. No i ostatnio stwierdziłam że ja mu wcale owoców nie daje!!! Sporadycznie dostanie jakieś jabłuszko. I tak się zastanawiam gdzie je wcisnąć w ciągu dnia. Jak mi się nie uda wcisnąć gdzieś tych owoców to zacznę dodawać je do tej wieczornej kaszki. No i u nas ekspozycja na gluten 2 tygodnie. Nie wiem czy będę ją ciągnęła aż dwa miesiące czy wcześniej się nie przerzucę na jakąś glutenową kaszkę. Ale jeszcze dwa tygodnie na pewno pociągnę.
 
Marcia ja podaję owocki ok 16-17, najpierw podawałam tam tak jak Ty kaszke ale teraz zrezygnowałam bo po kaszce nie chciała jeść przed snem i jakos bez sensu to wychodziło. Więc mamy obiad 12-13 a potem owocki i dopiero mleko o 19. Wyszło na to że kaszki teraz w ogóle nie podaję ale Olisko i tak jest przejedzone mlekiem następnym to na razie nie panikuję. Za miesiąc, dwa jak urośnie to podam na śniadanie kaszkę. Na drugie śniadanie chrupka (bo to ten typ co mu chrupek za posiłek starczy)

U nas dziś debiut żółtkowy, smakuje nieźle
 
reklama
Dzieki dziewczyny za pocieszenie!
Kaszke nadal bede podawac ale tak moze troszke mniej :)
No rzeczywiscie ta kaszka smakuje Juniorowi duzo lepiej niz te ryzowe.
A Mlody raczej na nic nie narzeka. Kupy luzne ma i jedna na dzien, czasem na dwa, a zdarzyly sie tez dwie dziennie, ale nie jemy ani marchwi ani jablka, wiec ta konsytencja pewnie od tego taka luznawa.
Tylko ja glupia codziennie gotowalam ta manne i siup ja do obiadka. Moglam sobie darowac i w tym czasie wypic spokojnie herbatke.
To dzis startujemy z burakiem i ziemniaczkiem wlasnej produkcji. Nie wiem czy mu ta grudkowatosc podejdzie bo gladkosc sloiczka dla mnie chyba jest nieosiagalna.

Kiedys pytalam tez o niekapek. Na allegro znalazlam niekapek, do ktorego pasuja smoki TT wiec w razie gdyby Junior nie tolerowal ustnika, to podmienie na smok. Fajnie, bo bedzie mial wygodne uchwyty. Mam nadzieje, ze przy wymianie na smok sie ich nie demontuje. I smoki 6m+ tez zamowilam, ale nie wiem czy nie za szybkie i czy nie bedzie sie zalewal mlekiem. 2 mu czasem ciekna po brodzie...
 
Do góry