katjusza, masz rację
też dopiero po pewnym czasie doczytałam że trzeba w lodówce
a ja farmaceutka i sprzedawałam go pacjentom nie informując o tym, co za wstyd!! i też Natalia zaczęła chętniej go jeść
i myślę że to jest uzasadnione
co gorsza dodam że pisze na nim żeby zużyć w miesiąc ja ten mój mam już chyba trzeci miesiąc otwarty, bo tylko czasem Natalii daję, w sumie chyba często mi się zapominało skoro na tak długo starczył
przynajmniej nie je za dużo danonków
nie widzę żadnych zmian w smaku i zapachu (choć on tak wali gumą donald że ciężko coś stwierdzić
pamiętacie gumy donald?? heh)
zdaję sobie sprawę jakie zmiany mogą w nim zajść (utlenianie nienasyconych tłuszczy) i myślę że one jeszcze nie zaszły
edit: przeczytałam właśnie dokładnie etykietę, po otwarciu można przechowywać jednak trzy miesiące więc spoko
na bielskim forum zostałam nazwana master chefem dla niemowlaków po tym jak ugotowałam owsiankę i zmiksowałam ją Natalii
dzięki temu moje starsze dziecko pierwszy raz zjadło owsiankę
zwykle po pierwszej łyżce odmawiała, albo jak tylko zobaczyła co jest w miseczce. dałam jej też w ten sposób kaszę jaglaną na mleku, i sama zajadam te kaszki z apetytem
myślę że Hania jeśli tylko dorośnie do jedzenia kaszek na śniadanie to też taką dostanie - Natalii gotowałam mannę na wodzie i mieszałam z mm - Hania chyba będzie dostawać od razu na mleku krowim (po próbie mleka i kaszy osobno), bo nie będę dwóch różnych kasz codziennie rano gotować, jednej na wodzie a jednej na krowim - a zmiksowane zje na pewno chętnie bo to pyszne wychodzi
muszę jeszcze tylko odpowiedni garnek do tego kupić, bo rondelek teflonowy z tesco za 10zł niestety szybko się porysował i na rysach zardzewiał! a myślałam że jest aluminiowy... mam na oku coś takiego (te rondelki z rączką w trzecim rzędzie od dołu strony)
http://www.emalia.pl/campaign/show/18//limit/60