dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Czesc dziewczyny!
Ja już w ciazy nie jestem, ale jeszcze niedawno byłam i smarowałam sie od pierwszego dnia rano i wieczorem, tak jak któras z Was napisała - po peelingu. Zdarzyło mi sie zapomniec jakies kilka razy, ale to do wyjatków nalezało.Efekt? Nie mam nic, skórka gładziutka. A u mnie w rodzinie straszne rozstepy kobiety maja, wiec moze w jakims stopniu e geny maja znaczenie, ale kremik pomaga.Ja smarowałam kremem rano i wieczorem, tylko dwa razy w tygodniu wieczorem zamiast kremu uzywałam oliwki hipp i masowałam kilkanascie minut(albo maz mnie masował, głaskajac przy okazji dzidziusia).Mysle, ze chodzi głównie o to, zeby skorze troche pomoc - nie doprowadzac do wysuszenia i masowac. I co mysle, ze najwazniejsze - regularnie to robic, po porodzie tez. Zycze Wam szczesliwqego rozwiazania. krótkiego porodu i ani jednego rozstepu.
Ja już w ciazy nie jestem, ale jeszcze niedawno byłam i smarowałam sie od pierwszego dnia rano i wieczorem, tak jak któras z Was napisała - po peelingu. Zdarzyło mi sie zapomniec jakies kilka razy, ale to do wyjatków nalezało.Efekt? Nie mam nic, skórka gładziutka. A u mnie w rodzinie straszne rozstepy kobiety maja, wiec moze w jakims stopniu e geny maja znaczenie, ale kremik pomaga.Ja smarowałam kremem rano i wieczorem, tylko dwa razy w tygodniu wieczorem zamiast kremu uzywałam oliwki hipp i masowałam kilkanascie minut(albo maz mnie masował, głaskajac przy okazji dzidziusia).Mysle, ze chodzi głównie o to, zeby skorze troche pomoc - nie doprowadzac do wysuszenia i masowac. I co mysle, ze najwazniejsze - regularnie to robic, po porodzie tez. Zycze Wam szczesliwqego rozwiazania. krótkiego porodu i ani jednego rozstepu.