reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Mój to cały czas przed wizytą mi mówił, że mam się nie stresować bo on jest pewny, że serduszko będzie [emoji3] ale stresika tez miał, pracuje na kopalni wiec dopiero jak wyjechał na górę to odrazu telefon i wiadomość „napisz proszę ze wszystko okej, jest serduszko i ze nie płaczesz” haha :) od rana myślał co tam u nas się działo, tez przeszczęśliwy, ale najbardziej to chyba jego mama hahahahaha [emoji23] a ty w ogole powiedziałaś już komuś?
PS. Zazdroszczę tego L4[emoji87] odpoczywaj i leniuchuj całymi dniami![emoji7]
Mój to samo. Ja stres jak nie wiem, a on na pewniaka, że serduszko będzie na bank [emoji16] i się udało [emoji3590]
I też podziwiam. I Ciebie, i Twojego męża. Wiadomo kwestia przyzwyczajenia, ale ryzyko podejmuje każdego dnia, wielki szacun dla Was! [emoji4]
 
reklama
Wnerwia mnie ta biedronka. Młody uparl się na nietoperza. Dostał kasę od babci i poszedł z m go kupić i się okazuje że nie można. Tylko za naklejki. Siedzi i ryczy.
 
Mój to samo. Ja stres jak nie wiem, a on na pewniaka, że serduszko będzie na bank [emoji16] i się udało [emoji3590]
I też podziwiam. I Ciebie, i Twojego męża. Wiadomo kwestia przyzwyczajenia, ale ryzyko podejmuje każdego dnia, wielki szacun dla Was! [emoji4]

Ah Ci faceci [emoji3] powiedz mi jeszcze kochana na ile dostalas to l4? :)

PS. Jeszcze nie mąż [emoji23]
 
Mi też tak daje. Teraz jedynie za 4 tyg mam wizytę. 24 września w nasza rocznicę ślubu [emoji23] muszę też badania zrobić
O jak pięknie się data dopasowała [emoji4] u mnie póki co nic się nie składa poza tym, że maleństwo ma urodzić się w środę po świętach, a dokładnie w środę po świętach urodziłam się ja [emoji16] chociaż po cichu liczę, że jak dotrwamy i będzie wszystko dobrze to urodzi się tydzień wcześniej, w moje urodziny [emoji16]
No co ty nic nie szkodzi, luzik [emoji8]
To super, że na tak długo dostalas [emoji6]
Noo, powiem Ci, że ulga [emoji4] tym bardziej, że tak zdechle się czuję ostatnio [emoji849]
 
Mój to cały czas przed wizytą mi mówił, że mam się nie stresować bo on jest pewny, że serduszko będzie [emoji3] ale stresika tez miał, pracuje na kopalni wiec dopiero jak wyjechał na górę to odrazu telefon i wiadomość „napisz proszę ze wszystko okej, jest serduszko i ze nie płaczesz” haha :) od rana myślał co tam u nas się działo, tez przeszczęśliwy, ale najbardziej to chyba jego mama hahahahaha [emoji23] a ty w ogole powiedziałaś już komuś?
PS. Zazdroszczę tego L4[emoji87] odpoczywaj i leniuchuj całymi dniami![emoji7]
A skąd Ty kochana jesteś? ;)
 
Tak teraz myślę, że lekarz nie założył mi dziś tej karty ciąży, a ja nawet o to nie spytałam z tego całego stresu [emoji16]
 
reklama
Do góry