reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

reklama
Ja zaczęłam w ciąży pierwsze śniadanie jadać o 5 rano, jak tylko mąż do pracy wstaje. I nie ma opcji, żeby nie zjeść, bo od razu mi właśnie słabo i niedobrze się robi. W dni wolne również wstaję o tej 5 [emoji16] a wcześniej też właśnie dopiero koło 12 zaczynałam przyjmować posiłki. Na szczęście podżeranie nocne mnie ominęło, w nocy za to wypijam ze 2 litry wody, bo co chwilę budząc się na siku mam suchą zelówkę w ustach. Najgorzej jest jak muszę jechać do labo na badania i muszę być na czczo i nie mogę zjeść tego śniadania o 5 [emoji23][emoji16]
Kurde z tą 5 rano to nie chcę szaleć, bo zakładam, że jak będę na wolnym to uda mi się trochę przestawić dobę i spać dłużej [emoji16] ale już z domu bez jedzenia nie wyjdę, bo to dziś to była masakra. Czułam się jakbym nie jadła od tygodnia [emoji23]

A i sprawdziłam sobie ciśnienie, mam 98/60. Ciąża obniża ciśnienie, czy jak to jest? [emoji16]
 
Cześć dziewczyny! [emoji8] w końcu mam wolne, chociaż jeden dzień[emoji39] co tam ciekawego macie w planach na sobotę? [emoji6]
@paola425 ja nigdy śniadań nie jadłam ale teraz wpycham trochę na siłe cokolwiek rano.. żeby nie chodzić głodna [emoji39]
Miłego dnia!
 
Powiem Wam, że tak jak wcześniej mało jadłam, w zasadzie nie musiałam jeść i jak zjadlam śniadanie o 12 albo wcale to i tak było spoko. A teraz jak nie zjem to mi słabo [emoji50] pojechaliśmy najpierw na targ po warzywa, potem do piekarni i po sery i myślałam, że padnę... Bez śniadania ani rusz już [emoji16]
Ja w drugiej ciąży miałam taki problem, że przez mdłości odrzucało mnie od jedzenia, chociaż głodna byłam non stop. I było takie kolo zamknięte, bo póki nie zjadłam, miałam mdłości, a nie jadłam, bo zbyt mnie od jedzenia odrzucało[emoji85]
 
Kurde z tą 5 rano to nie chcę szaleć, bo zakładam, że jak będę na wolnym to uda mi się trochę przestawić dobę i spać dłużej [emoji16] ale już z domu bez jedzenia nie wyjdę, bo to dziś to była masakra. Czułam się jakbym nie jadła od tygodnia [emoji23]

A i sprawdziłam sobie ciśnienie, mam 98/60. Ciąża obniża ciśnienie, czy jak to jest? [emoji16]
Z tym ciśnieniem to różnie jest, może się zdarzyć, że ciśnienie jest niższe niż zwykle. Lepiej w tą stronę niż w drugą [emoji6]
 
Cześć dziewczyny! [emoji8] w końcu mam wolne, chociaż jeden dzień[emoji39] co tam ciekawego macie w planach na sobotę? [emoji6]
@paola425 ja nigdy śniadań nie jadłam ale teraz wpycham trochę na siłe cokolwiek rano.. żeby nie chodzić głodna [emoji39]
Miłego dnia!
Ja mam dziś w planach totalnie nic nie robić [emoji16] jutro idziemy do znajomych więc dziś regeneracja [emoji4] a w ramach zachcianek dostałam pół kilo borówek
Ja w drugiej ciąży miałam taki problem, że przez mdłości odrzucało mnie od jedzenia, chociaż głodna byłam non stop. I było takie kolo zamknięte, bo póki nie zjadłam, miałam mdłości, a nie jadłam, bo zbyt mnie od jedzenia odrzucało[emoji85]
Ja wczoraj przed wizytą miałam to błędne koło. Stresowalam się więc nie jadłam, było mi słabo, ale nie mogłam zjeść bo się stresowalam [emoji16] póki mdłości nie mam jem wszystko ile tylko wlezie, bo wiem, że mogą jeszcze nastać gorsze czasy [emoji23]
 
Kurde z tą 5 rano to nie chcę szaleć, bo zakładam, że jak będę na wolnym to uda mi się trochę przestawić dobę i spać dłużej [emoji16] ale już z domu bez jedzenia nie wyjdę, bo to dziś to była masakra. Czułam się jakbym nie jadła od tygodnia [emoji23]

A i sprawdziłam sobie ciśnienie, mam 98/60. Ciąża obniża ciśnienie, czy jak to jest? [emoji16]
Mi ciąża obniżyła ciśnienie i to bardzo[emoji16]
 
Ja w drugiej ciąży miałam taki problem, że przez mdłości odrzucało mnie od jedzenia, chociaż głodna byłam non stop. I było takie kolo zamknięte, bo póki nie zjadłam, miałam mdłości, a nie jadłam, bo zbyt mnie od jedzenia odrzucało[emoji85]
O to to właśnie, jakbyś opisała mój pierwszy trymestr [emoji23] ale znalazłam na to sposób potem, bo blendowałam sobie wieczorem owoce i mieszałam z mlekiem/maślanką, nasionami chia i zostawiałam na noc w lodówce. Jak tylko obudziłam się rano głodna, to wstawałam szybko wypić szklankę takiego koktajlu i wracałam szybko do łóżka. Brzuch się trochę zapełnił, jak budziłam się po kilku godzinach, to już nie ssało mnie z żołądku, ale mdliło i tak przez resztę doby. W dzień nie czułam za bardzo głodu, ale coś tam w siebie wciskałam na siłę. Generalnie bardzo źle wspominam te początki [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Dzień dobry w sobotę!
Nie posiadlam jeszcze umiejętności cytowania wielu osób i nie mam miejsca na odpisywanie na dole strony, dlatego moje wypowiedzi są takie oderwane[emoji85]

Jestem zajechana po wczorajszym dniu, boli mnie dosłownie wszystko[emoji23] do tego złapała mnie jakaś alergia i czuje się jak [emoji90]. Dzieci najchętniej gdzieś by pojechały, ale ja mówię pas, nie mam siły[emoji23]

Miłego dnia!
 
reklama
O to to właśnie, jakbyś opisała mój pierwszy trymestr [emoji23] ale znalazłam na to sposób potem, bo blendowałam sobie wieczorem owoce i mieszałam z mlekiem/maślanką, nasionami chia i zostawiałam na noc w lodówce. Jak tylko obudziłam się rano głodna, to wstawałam szybko wypić szklankę takiego koktajlu i wracałam szybko do łóżka. Brzuch się trochę zapełnił, jak budziłam się po kilku godzinach, to już nie ssało mnie z żołądku, ale mdliło i tak przez resztę doby. W dzień nie czułam za bardzo głodu, ale coś tam w siebie wciskałam na siłę. Generalnie bardzo źle wspominam te początki [emoji23][emoji23][emoji23]
Ooo w sumie dobry patent, jakby doszło co do czego, to go podkradnę :D
 
Do góry