reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Hej dziewczyny, czy ja też do was mogę tutaj dołączyć? ;) Stare wątki milkną bo pojawiają się nowe a większość dziewczyn ze starych wątków pozachodziło w ciążę i w większości się nie odzywają, bo już nie mają czasu, potrzeby czy tez właśnie nie chcą 'drażnić' staraczek. Pamiętam jak założyłam osobny wątek "udało się" bo właśnie na staraczkach 2018-2019 była jakaś aferka odnośnie pisania dziewczyn w ciąży. Ale przecież ex-staraczka to dalej staraczka w głębi serca. Szczerze to nigdy nie rozumiałam tej zazdrości, że komuś się udało a mi nie, nigdy nie denerwowały mnie pozytywne testy czy zdjęcia usg maluszków - wręcz przeciwnie. :)



Ja go stworzyłam po tej aferze, na prośbę innych ciężarnych dziewczyn, wtedy też byłam w ciąży. ;)
A mnie dziewczyny tutaj przyjęły, jak już byłam w ciąży [emoji16] mam za sobą staraniową przeszłość, trzecia ciąża w końcu prawidłowa teraz. Czasem coś podpowiem i doradzę jak dziewczyny pytają, czasem ponarzekam, jak mi ciężko na końcówce, ale wszystko bardzo uprzejmie się tu kula i rozmawiamy na naprawdę wszelkie tematy. Fajnie, bo w każdej kwestii tutaj można otrzymać wsparcie i nikt się na nikogo nie wkurwia, że pisze bez sensu i nie na temat [emoji846]
 
reklama
Aaaaaa to już sobie przypominam. A skąd się dowiedziałaś w ogóle o tym kariotypie złym i dlaczego to badałam?
Na badania genetyczne zdecydowałam się po kolejnej stracie, mam za sobą ciąże pozamaciczną, poronienie pod koniec 6tc - prawdopodobnie to był zaśniad, no kilka ciąż biochemicznych. Poszłam w końcu do genetyka i sam mnie i męża skierował na badanie kariotypu ze względu na stracone ciąże. Gdzie mój lekarz, który mnie prowadził stwierdził, że takie badania nie są mi potrzebne i że zobaczymy jak będzie wyglądała kolejna ciąża... Chciałabym zobaczyć jego minę na widok tego wyniku kariotypu ale juz nie chcę do niego chodzić.
 
Też wcześniej bylam w staraczkach 2018-2019, ale coś tam było, że się laski poklucily bo nie akceptowaly innych tematów niż "ciaza" :) A my tutaj piszemy i wszystkim co nam ślina na język przyniesie :)

Gratuluję, jesteś jedną z nielicznych [emoji14] to co, czas na drugie? :D
Po cichu tak sobie myślę żeby zacząć starania od września :)
Tylko nie wiem jak to ogarnąć. Brałam przez 11 mięsiecy cerazette parę dni temu skończyłam opakowanie i już nowego nie zaczęłam, no i czekam na okres. Chciałabym się starać jak już będę po okresie ale zastanawiam się czy w ogóle jest sens nastawiać się na wrzesień skoro niewiadomo kiedy okres przyjdzie. Ciągle karmie piersią.

W ogóle laski, nigdy nie miałam jakiegoś wielkiego problemu z wypryskami na twarzy, jakis 1 albo 2 przed terminem @. A teraz jakaś paranoja, mam je nawet we włosach, ja piernicze:/
Ja mam też ten problem. Nigdy nie miałam z tym problemu a jak coś mi wyskoczyło to pojedyncze wypryski. A od jakiś 2-3 miesięcy mam na czole ciągle coś, takie małe ale dużo. Nigdy tak nie miałam. Nie wiem czym to jest spowodowane. Do tego od około 10 miesięcy lecą mi włosy i jakoś nie chce to minąć.
 
A mnie dziewczyny tutaj przyjęły, jak już byłam w ciąży [emoji16] mam za sobą staraniową przeszłość, trzecia ciąża w końcu prawidłowa teraz. Czasem coś podpowiem i doradzę jak dziewczyny pytają, czasem ponarzekam, jak mi ciężko na końcówce, ale wszystko bardzo uprzejmie się tu kula i rozmawiamy na naprawdę wszelkie tematy. Fajnie, bo w każdej kwestii tutaj można otrzymać wsparcie i nikt się na nikogo nie wkurwia, że pisze bez sensu i nie na temat [emoji846]
No jak ktoś się tu dołącza to musi się liczy z tym że na każdym forum jest o ciążach, poronieniach, staraniach długich lub krótkich, testach, bólach itp. Przecież strona nazywa się babyboom. :D
 
A mnie dziewczyny tutaj przyjęły, jak już byłam w ciąży [emoji16] mam za sobą staraniową przeszłość, trzecia ciąża w końcu prawidłowa teraz. Czasem coś podpowiem i doradzę jak dziewczyny pytają, czasem ponarzekam, jak mi ciężko na końcówce, ale wszystko bardzo uprzejmie się tu kula i rozmawiamy na naprawdę wszelkie tematy. Fajnie, bo w każdej kwestii tutaj można otrzymać wsparcie i nikt się na nikogo nie wkurwia, że pisze bez sensu i nie na temat [emoji846]
No właśnie ja nie mogłam sobie jakoś tak nigdzie miejsca znaleźć dlatego się tu przyczepiłam. :D Bo niby staraczka ale teraz już nie, pisałam na wątku in vitro ale nikt nawet nie zwrócił uwagę na mój post więc przypałętałam się tutaj. ;)
 
Zajdź do apteki po maść cynkową. Kosztuje ok 3zł, a działa cuda. Nasmaruj te miejsca na noc i zostaw, a rano przemyj wodą, bo zostaną białe plamki po cynku [emoji846]
Dzięki, całkowicie o niej zapomniałam, muszę coś z tym zrobić bo zwariuje [emoji14]

Ciulowo się dzisiaj czuję, całe szczęście bratanica wymyslila dzisiaj dzień lenia, więc jest prawie 14, a ja pije kawę w łóżku;) I zieeeewam, cały czas.
 
A jesteś pewna, że to okres, a nie plamienia? Może nie wszystko stracone, bo jednak ten cień był wczoraj dość widoczny.
No właśnie był widoczny i też się zastanawiam o co chodzi. Jest krwawienie może nie duże ale nie są to plamki innego koloru tylko normalnie krwawienie:(
 
reklama
No właśnie ja nie mogłam sobie jakoś tak nigdzie miejsca znaleźć dlatego się tu przyczepiłam. :D Bo niby staraczka ale teraz już nie, pisałam na wątku in vitro ale nikt nawet nie zwrócił uwagę na mój post więc przypałętałam się tutaj. ;)
A przygotowujecie się z mężem do zabiegu, czy póki co na spokojnie? Ciekawa jestem jak to wszystko wygląda :)
 
Do góry