reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Ma podobne podejście do mojego lekarza:) Teraz właśnie jak powiedział, że w piątek mam przyjechać i sprawdzimy czy prawidłowo pecherzyk pękł to logiczne dla mnie było zapytać co będzie jak nie pęknie. To wziął i mnie wygonił z gabinetu i kazał nawet tak nie myśleć i cieszyć się mężem [emoji23]
I bardzo dobrze Ci powiedział [emoji846] jak się trafi na odpowiedniego lekarza, to jakoś spokojniej się do wszystkiego podchodzi. Na ostatniej wizycie, jak mi powiedział, że mały już ma 2300g, to wytrzeszczyłam oczy i mówię, że pewnie 4kg przekroczy i że ciekawe, kto go takiego wielkiego urodzi [emoji16] to on do mnie "dobra, weź już nie panikuj, ok? " [emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
Nie potrzebnie szukam w Internecie informacji [emoji14] nic nie piszą kiedy robić badanie tej prolaktyny. Ale na mój chlopski rozum skoro blokuje owulacje to przed czyli na początku cyklu. :) także dupa w krzakach zrobię tylko progesteron :)

Ja robiłam 3 razy prolaktyne i lekarz nie kazał jej robić w danym dniu cyklu , w sumie zaraz zobaczę który był dzień cyklu jak wyszła mi wysoka bo 50. Potem już miałam ok 33 a później zeszła w normę wiec muszę sobie datami rozpisać kiedy było badanie i jaki dc
 
Hej. Czuje się dobrze pojechałam z synem na basen odkryty w parku Kasprowicza. Nie chcę żeby siedział w domu w wakacje. Tylko się rozpadło i wróciliśmy. Szkoda mi go bardzo mam wrażenie że przez ciąże i to że ciągle coś jest zaniedbany troszkę. Czuje się o wiele lepiej. Wczoraj mnie lekarz tak podusil że jak wróciłam zrobiłam dwa razy dwojeczke i przeszło.


Dziewczyny trzeba walczyć do końca i nie poddawać się.
Jedni znajomi zaszło z i vitro drudzy też ale za 3 razem. Trzeba mieć nadzieję i się nie poddawać.
 
Ma podobne podejście do mojego lekarza:) Teraz właśnie jak powiedział, że w piątek mam przyjechać i sprawdzimy czy prawidłowo pecherzyk pękł to logiczne dla mnie było zapytać co będzie jak nie pęknie. To wziął i mnie wygonił z gabinetu i kazał nawet tak nie myśleć i cieszyć się mężem [emoji23]

Klasyczne pytanie u mnie „a co jeśli nie będzie?”, „a co jeśli nie pomoże?” Lekarze maja mnie już dość[emoji85]
 
I bardzo dobrze Ci powiedział [emoji846] jak się trafi na odpowiedniego lekarza, to jakoś spokojniej się do wszystkiego podchodzi. Na ostatniej wizycie, jak mi powiedział, że mały już ma 2300g, to wytrzeszczyłam oczy i mówię, że pewnie 4kg przekroczy i że ciekawe, kto go takiego wielkiego urodzi [emoji16] to on do mnie "dobra, weź już nie panikuj, ok? " [emoji23][emoji23][emoji23]

To Cię, mam nadzieję, pocieszę. Moja pierwsza ciąża ciagle była dużo za duża, co było o tyle dziwne, ze miałam okropna anemię i jakby to powiedzieć jedno przeczyło drugiemu [emoji14] przyczyny zwalali na wysokiego męża. I do końca straszyli mnie dużym dzieckiem, na jednym z ostatnich usg tłumaczyli mi, ze to zupełnie normalne w tych czasach, ze dzieci dochodzą do ponad 4kg i mam się nie przejmować. Co prawda urodziłam 12 dni przed terminem, ale córka ważyła tylko 3650g. Dlatego nie przejmuj się, waga wcale nie musi przekraczać 4kg
 
To Cię, mam nadzieję, pocieszę. Moja pierwsza ciąża ciagle była dużo za duża, co było o tyle dziwne, ze miałam okropna anemię i jakby to powiedzieć jedno przeczyło drugiemu [emoji14] przyczyny zwalali na wysokiego męża. I do końca straszyli mnie dużym dzieckiem, na jednym z ostatnich usg tłumaczyli mi, ze to zupełnie normalne w tych czasach, ze dzieci dochodzą do ponad 4kg i mam się nie przejmować. Co prawda urodziłam 12 dni przed terminem, ale córka ważyła tylko 3650g. Dlatego nie przejmuj się, wcale nie musi przekraczać 4kg
A dajcie spokój każdy lekarz powie co innego, moja siostrę też straszyli, że mała będzie miała 4,200 ! O la Boga, wyszło 3,200 [emoji23] także nigdy do końca nie trafia i oczywiście lepiej w te stronę [emoji23][emoji23][emoji23]
 
A dajcie spokój każdy lekarz powie co innego, moja siostrę też straszyli, że mała będzie miała 4,200 ! O la Boga, wyszło 3,200 [emoji23] także nigdy do końca nie trafia i oczywiście lepiej w te stronę [emoji23][emoji23][emoji23]

W druga stronę tez miałam, w drugiej ciąży, ale i tak na szczęście miałam mieć cc[emoji85] dziecko cały czas przeciętne, do porodu waga miała być ok 3,5kg. Na chwilę przed cięciem dr zrobiła usg, żeby zobaczyć z jakim dzieckiem ma do czynienia (widziałyśmy się wtedy pierwszy raz) i wyszla waga 3069g. Cięcie miałam może ze 3h później i dziecko bardzo szybko „przypakowało”, bo waga urodzeniowa 3570g[emoji23]
 
Fiddle dzięki za pocieszenie. Rose no definitywnie zaliczam dzisiejszy dzień do @ bo na plamienie to za mocne, ale nie jest to jeszcze taki okres jak zazwyczaj ( normalnie że tak powiem leci mocniej i większe skrzepy) ale może to dopiero początek a może przez tą azalie. Narazie staram się nie panikować i skoro mogę to zaliczyć do @ to będę czekać jak się sytuacja rozwinie, ile dni będzie trwało i czy po kilku dniach ustanie czy przejdzie w plamienia. To dziś 1dc.

Co do czasu starań powiem wam że kiedy ja starałam się o syna 2 lata i co chwilę coś łykałam wkładałam itp non-stop miałam skutki uboczne i nie wychodziło to czułam się tak zmęczona że myślałam że nie dam rady i w ogóle a wtedy z pomocą przyszła moja przyjaciółka która puściła mi jakiś program( nie pamiętam czy to nie było in vitro czekając na dziecko) gdzie była historia kobiety która bardzo pragnęła dziecka starała się 10 lat, ciąże straciła chyba 8 razy ale ciągle wierzyła że się uda, trafiła w końcu na dobrych lekarzy i po tylu latach i tyłu przeżyciach urodziła córkę. Kiedy kręcili ten materiał jej córka miała chyba 7 czy 8 lat a ona mówiąc o ciąży i porodzie wciąż miała łzy wzruszenia i wdzięczności w oczach. I ja tak sobie pomyślałam że skoro ona nie straciła wiary ja też nie powinnam, kilka mcy później i dla mnie zaswiecilo słońce, miało dwa promyki na teście ciążowym to moje słońce, a teraz biega po domu i robi bałagan [emoji16]
Prawda jest taka że nie ma silniejsze istoty na świecie niż kobieta [emoji3059]
 
reklama
Jak będzie trzeba to i 5kg urodzę, byle tylko wszystko w porządku było [emoji16] ale przyznaję, krzepiące jest to, co napisałyście [emoji4]
Oczywiście że urodzisz, ale naprawdę często zawyzaja mi mówili że syn duży będzie i tak się martwiłem że nie urodze SN, dr pow że nawet duże dzieci kobiety rodzą, najważniejsze ułożenie i moja determinacja, a co do czego z dziecka które miało mieć ponad 4kg synek urodził się 3420g a poprostu miałam łożysko duże na wypasie [emoji16]
 
Do góry