reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

reklama
U mnie @ brak miało być :)
Nic nie boli co jest dziwne. Aż za dobrze się czuje. Mam jakąś dziwną energię.... Sama się zastanawiam czym to spowodowane... Ale czekamy na spokojnie:)
 
Super, ze mąż nie wyjeżdża :D

Mój mi wczoraj obiecał, ze nawet jeśli po Niemczech pojedzie do Szwecji, to będzie miał rotacje 3 tygodnie na projekcie na 1 tydzień w domu i będzie starał się ten tydzień w domu dopasować do mojego kalendarzyka[emoji173]️ nie wierzę mu, ale to miło, ze o tym pomyślał[emoji85]

Wiesz my tez od początku jak zaczął wyjeżdżać to planujemy zjazdy na owu ale 2 cykle nie udało się. Ten tez byłby stracony ale wczoraj po usg to mąż aż się zagotował ze to już lada moment a on musi jechać . Torby spakowane a został [emoji23]
 
Wiesz my tez od początku jak zaczął wyjeżdżać to planujemy zjazdy na owu ale 2 cykle nie udało się. Ten tez byłby stracony ale wczoraj po usg to mąż aż się zagotował ze to już lada moment a on musi jechać . Torby spakowane a został [emoji23]

Super, ze macie taka możliwość, mój takiej możliwości po prostu nie ma[emoji17] teraz pofarcilo się z tymi Niemcami (ale np wczoraj nie przyjechał, a miał być, wiec to tez nic pewnego) i później może faktycznie uda się ze Szwecją przez stałe rotacje... jeśli w ogóle do tej Szwecji wyjedzie, bo od kwietnia tam go wysyłają[emoji17]
Jestem tym wszystkim załamana[emoji22]
 
Super, ze macie taka możliwość, mój takiej możliwości po prostu nie ma[emoji17] teraz pofarcilo się z tymi Niemcami (ale np wczoraj nie przyjechał, a miał być, wiec to tez nic pewnego) i później może faktycznie uda się ze Szwecją przez stałe rotacje... jeśli w ogóle do tej Szwecji wyjedzie, bo od kwietnia tam go wysyłają[emoji17]
Jestem tym wszystkim załamana[emoji22]

U nas kochana tez nie ma możliwości , trzeba było kłamać [emoji23] ale trudno . Dobrze ze był w Kraju. W grudniu z kolei tez widzisz miał zjechać a nie puścili go. Fajnie się mówi ale jak już ma jechać to zawsze problem w firmie . Teraz został i może okazać się ze za karę miesiąc będzie siedział w domu. Mam tylko nadzieje ze nie odwołają mu urlopu który mamy zaplanowany na 8.7 . Głowa do góry .

A tak mi wczoraj gin mówiła ze ma pacjentkę która nie mogła zajść . Wszystko było wporzadku z ich wynikami a nie wychodziło . 7 lat się starali aż wkoncu in vitro które tez nie zadziałało. Odpuścili i w wieku 43 lat przyszła bo okresu nie miala od 2 mc myśląc ze to menopauza. A tu ciąża.. popatrz jaki los . Ciąża donoszona dziecko zdrowe .
 
U nas kochana tez nie ma możliwości , trzeba było kłamać [emoji23] ale trudno . Dobrze ze był w Kraju. W grudniu z kolei tez widzisz miał zjechać a nie puścili go. Fajnie się mówi ale jak już ma jechać to zawsze problem w firmie . Teraz został i może okazać się ze za karę miesiąc będzie siedział w domu. Mam tylko nadzieje ze nie odwołają mu urlopu który mamy zaplanowany na 8.7 . Głowa do góry .

A tak mi wczoraj gin mówiła ze ma pacjentkę która nie mogła zajść . Wszystko było wporzadku z ich wynikami a nie wychodziło . 7 lat się starali aż wkoncu in vitro które tez nie zadziałało. Odpuścili i w wieku 43 lat przyszła bo okresu nie miala od 2 mc myśląc ze to menopauza. A tu ciąża.. popatrz jaki los . Ciąża donoszona dziecko zdrowe .

U męża generalnie nie robiliby problemu, gdyby miał zostać tydzień dłużej w domu, ale musiałby dojechać już swoim samochodem na swój koszt. Swój koszt np do Niemiec to nie jest jakiś problem, ale np pod koło podbiegunowe czy do Kanady to już tak słabiej[emoji17] pare takich wypadów i uzbieralibysmy na in vitro :p
Tzn teraz wszystko wydaje mi się być dołujące, może faktycznie nie będzie tak źle i jakos się uda. Na pewno muszę zacząć od wizyty u lekarza, może jest jakaś pierdoła, która uniemożliwia mi zajście.

Jeśli chodzi o zdrowa pare, której nie wychodziło, to tez taka znam i nawet chyba tu wspominałam. Nie pamietam dokładnie, ale 7-9 lat się starali, mimo tego ze badania były ok. W końcu się udało, ale co się naczekali to ich.
A fakt, ze tej babeczce nie udało się nawet z in vitro trochę mnie przeraża, bo ja z zasady zakładam zawsze najczarniejsze scenariusze i już widzę siebie płaczącej po nieudanym in vitro[emoji85] a byłam przekonana, ze skoro kobieta jest generalnie zdrowa, to nie ma szans, żeby in vitro się nie udalo[emoji17]
 
@Aneczka85_01 no i mam nadzieje, ze nie odwołają Wam urlopu.
U nas takich problemów nie robią, to muszę przyznać, że są wyrozumiali dla swoich dobrych pracowników. Tylko wiadomo, ze u nas każde wolne to brak wypłaty :p wiec tez nie korzystamy jakos szalenie z możliwości dłuższego wolnego :p
 
@Aneczka85_01 no i mam nadzieje, ze nie odwołają Wam urlopu.
U nas takich problemów nie robią, to muszę przyznać, że są wyrozumiali dla swoich dobrych pracowników. Tylko wiadomo, ze u nas każde wolne to brak wypłaty :p wiec tez nie korzystamy jakos szalenie z możliwości dłuższego wolnego :p

Mój tez nie ma płacone jak ma zjazd . Tylko kiedy urlop wpisze to płaca . Ale coś trzeba zrobić by się wkoncu udało . Kasa jest ważna ale nie najważniejsza . Zbieramy na mieszkanie i in vitro ale tez nie kosztem owu [emoji23]
 
reklama
Mój tez nie ma płacone jak ma zjazd . Tylko kiedy urlop wpisze to płaca . Ale coś trzeba zrobić by się wkoncu udało . Kasa jest ważna ale nie najważniejsza . Zbieramy na mieszkanie i in vitro ale tez nie kosztem owu [emoji23]

To fajnie, ze za urlop macie płacone, w takim razie tylko korzystać[emoji3]

Ja coraz częściej zaczynam myśleć o in vitro, ale strasznie mi szkoda, ze w dwie ciąże zaszłam sama i za trzecia miałabym płacić. Wolałabym wydać te pieniądze na operacje brzucha i piersi niż na in vitro[emoji85] no ale co zrobić, jak przyjdzie taki moment, ze będę czuła, ze nie ma innego wyjścia, to oczywiście tak zrobimy
 
Do góry