Na szczęście nie, ale wiem co masz na myśli. W ciąży z synem szczególnie 1szyctrymestr ciągle się bałam najgorszych scenariuszy, trudno mi było uwierzyć że tyle się meczylam i że będzie bezproblemowo, a może też i w drugą stronę tyle czasu walczyłam że zdawałam sobie sprawę z tego jakie to kruche. Tak jak pisze
@paola425 ulgę poczułam gdy ciąża by a na tyle zaawansowana że jz taki wczesniak miałby szansę.
Prawdziwy spokój to wtedy kiedy już trzymałam go na rękach [emoji16] więc masz absolutna rację II to dop początek drogi.