reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

Hej dziewczyny, ostatnio przepadłam w macierzyństwie i nie było czasu tu do Was zajrzeć. Mały już łapie z nami dużo kontaktu, więc szkoda mi czasu na siedzenie z telefonem w ręku w czasie, kiedy on się do mnie szeroko śmieje i gada po swojemu [emoji4] u nas ogólnie wszystko w porządku, ja od dziś zabrałam się na ćwiczenia w domu w czasie Marcela południowej drzemki i oby motywacja nie opadła zbyt szybko, bo chciałabym zrzucić jeszcze z 15kg [emoji85]

Widziałam wyżej, że pisałyście o sprawach kościelnych, ja byłam załatwić chrzest na drugi dzień świąt i ogólnie myślałam, że będzie problem, bo mamy tylko ślub cywilny, ale trafiłam na super księdza, który nie widział w tym żadnego problem i wszystko załatwione [emoji4]
IMG_20191028_180209.jpeg
 
reklama
Nie siedzieć? Czyli funkcjonowałaś w miarę normalnie? Hm... u mnie właśnie nakazano leżenie i odpoczynek..

Miałam prace biurowa siedząca i nie chciałam l4, ale lekarze mówili zeby nie siedzieć zbyt długo bo jest ucisk.. wiec leżałam 4 tyg . Z tego co Mamaginekolog mówiła to przy krwiaku normalnie się żyje i leżenie nie pomaga . Ale bałam się bo mój był przy kosmowce i wolałam posłuchać lekarza .
 
Cześć witam się i ja. Sobota zaczęła się nie ciekawie. Auto nam padło a na końcu okazało się że silnik do wymiany UWAGA koszt tutaj w DE to 5000-6000 tys euro. Stoi na parkingu muszę coś z mężem wymyślec żeby w najlepszym stanie części sprzedać koła dopiero co kupiłam i też będę musiała sprzedać dołożyć kasę i kupić inne auto bo naprawiać się nie opłaca.

Ale jestem i tak w szoku bo z życia jestem nerwuska. A dzisiaj ogarnął mnie spokój i jestem spokojna bardziej niż kiedy kolwiek. Rodzac się nie byłam taka spokojna jak dzisiaj[emoji23][emoji23] ale coś mi się wydaje że to jest tylko cisza przed burza choć wolałabym nie[emoji85]

Idę zaraz robić obiad. Później będę pichcila ciacho a później siądę i będę szukać z m jakieś innego tym razem z mniejszym silnikiem auta.

Życzę wam wszystkim miłego weekendu [emoji3526]
O matko, to co Wy macie za Maybacha, ze tyle wymiana silnika będzie kosztować? :o może podrzućcie samochód do Polski, tutaj na pewno zmienicie się w kwocie 5-6tys, tylko w walucie innej

Hej dziewczyny jestem dziś w 19 dc według apki owu maialm 17 nie wiem jak to było bo w tym miesiącu nie kiaalm. Żadnych obiawow na owu proc mega bólu jakieś 2 3 dni przed 17 dc dziś sprawdziłam szyjke i jest ledwo wyczowalna najdluszym palcem myślicie że jest szansa że doszło do zapłodnienia?
Ja ostatnio miałam tak wysoko szyjkę, ze nie mogłam jej dosięgnąć palcem (a palce mam długie), a na następny dzień miałam okres, wiec niestety to tak nie działa.
 
Miałam prace biurowa siedząca i nie chciałam l4, ale lekarze mówili zeby nie siedzieć zbyt długo bo jest ucisk.. wiec leżałam 4 tyg . Z tego co Mamaginekolog mówiła to przy krwiaku normalnie się żyje i leżenie nie pomaga . Ale bałam się bo mój był przy kosmowce i wolałam posłuchać lekarza .
Rozumiem... Ja właśnie też obawiam się konsekwencji i dlatego staram się jak najwięcej leżakować... aczkolwiek coraz bardziej mnie to wykańcza...
 
Dzień dobry dziewczyny, ja znów pare dni nie byłam obecna.

W sobotę pojechaliśmy do mojej przyjaciółki do mieszkania (dopiero co je kupiła, mój mąż co nieco jej poszpachlowal itd) i zjedliśmy sobie u niej pizzę, która ja zapilam winem... efekt był taki, ze od ok 22 miałam silne bóle brzucha, wzięłam wszystkie leki jakie miałam w domu, przedawkowałam nospe 2 razy i dalej nie było efektu. O 3 w nocy obudziłam mamę, bo już nie dawałam rady i pojechałyśmy na IP. Stwierdzili, ze to atak kołki żółciowej. Niestety nie pomagały żadne zastrzyki i kroplowki, ale po kilku godzinach i tak mnie wypuścili[emoji17] teraz jest dużo lepiej, ale dalej ledwo chodzę, bo każdy krok, czy zmiana pozycji z siedzącej na stojąca itd sprawia mi ból.
Od lekarki rodzinnej dostałam skierowanie do szpitala na operacje (chociaż ogólnie zdania na temat wycinania woreczka są podzielone) i dzisiaj dzwoniłam oraz jeździłam po szpitalach. I tak: w pierwszym terminy na luty, w drugim terminów brak i zasugerowali, żebym zapłaciła[emoji85], a w trzecim po rozmowie z lekarzem dostałam termin na 27 listopad :D i to wszystko w obrębie jednego miasta! Dlatego jeszcze raz powtarzam dziewczyny, ze trzeba szukać.
Niestety obawiam się, ze stracę semestr, bo nie wiem, czy dam radę pojawić się na uczelni przed operacja, a po to wiadomo, ze będę potrzebowała tydzień lub dwa na rekonwalescencję[emoji24] posypało się to wszystko[emoji24]

Poza tym u mnie chaos. Mąż wyjechał, a ja zostałam sama ze sprawa samochodu. Wczoraj siła odebraliśmy samochód na lawecie, przewieźliśmy do innego serwisu. Jutro będę kontaktować się z nasza prawniczka, bo sprawa jest już grubo przesadzona.
No i nie ma szans, żebyśmy odzyskali samochód w 2019 roku, wiec jeszcze intensywniej myślimy o kupnie czegoś nowego.

Jak się sypie to wszystko[emoji17]
 
reklama
Do góry