reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozmowy o wszystkim i niczym

W środę przed 5 urodziłam przez cc, dzisiaj już jesteśmy w domu. Trochę wariatkowo, jeszcze rana się nie zdążyła ogarnąć a już wypis, ale wolę u siebie niż wśród wiecznie oceniających bab co to wszystko wiedzą lepiej. Powolutku uczymy się siebie z Hubciem:)
To super. Zgadzam się w domku najlepiej.
A "cioc dobra rada" też mam dosyć, jak chce rady to o nią proszę.
Trzymaj się dzielnie [emoji16]
 
reklama
W środę przed 5 urodziłam przez cc, dzisiaj już jesteśmy w domu. Trochę wariatkowo, jeszcze rana się nie zdążyła ogarnąć a już wypis, ale wolę u siebie niż wśród wiecznie oceniających bab co to wszystko wiedzą lepiej. Powolutku uczymy się siebie z Hubciem:)
O tak szybko wyszczają do domków po cc ?:) Ja się boję, że w razie CC będa mnie trzymać tygodniami.
 
Witam się i ja. Nie mam ostatnio siły po negatywnym tescie nawet pisać. Wybaczcie mi.

U mnie oczywiście @ się spóźnia. Miała być wczoraj... jak na złość. Syf kontrolny na @ już się pojawił. Piersi przestały boleć tylko cholerna małpa nie chce się pojawić. Chyba oszaleje
 
Super, gratulacje!!!


Super, ze juz wszystko idzie do konca z prawkiem :D mi ogólnie od pierwszych godzin kursu do egzaminu minęło 5 lat[emoji23] jak sie czujesz przygotowana?


Niech działają i my tez zaciskamy kciuki, zeby tak było :)


No ja tez niby miałam ubezpieczenie, ale maksymalne odszkodowanie to 1000zl[emoji23][emoji23][emoji23] wlasnie przelali mi na konto[emoji23]


Super, ze kolejny cykl jest "ogarnięty". Czuję, ze teraz to juz u Ciebie z górki pojdzie :D
Jeszcze w poniedzialek idę ma godzinę placu przypomnieć sobie jak się po lulu jeździ. Czuje się bardzo dobrze przygotowana. Mega się cieszę, że zdaje w zielonej górze:D bo tak to musiałabym w Szczecinie.. [emoji16]
Cześć dziewczynki , my mamy dzisiaj monitoring w klinice i ciekawe który jajnik będzie . Do 18 czekać masakra .
Akurat ten post zachaczyłam [emoji2356] w każdym razie nie ma co spisywać na straty cyklu, bamboszyc i jeszcze raz bamboszyc. Jakieś masazyki, pejczyki [emoji16] czerpać przyjemności ile można [emoji173]
W środę przed 5 urodziłam przez cc, dzisiaj już jesteśmy w domu. Trochę wariatkowo, jeszcze rana się nie zdążyła ogarnąć a już wypis, ale wolę u siebie niż wśród wiecznie oceniających bab co to wszystko wiedzą lepiej. Powolutku uczymy się siebie z Hubciem:)
Moja siostre po cesarce też szybko do domu puścili. Oczywiście, że lepiej u siebie, nikt przez ramię nie zagląda ;) wrzuć zdjęcie maleństwa jak znajdziesz chwilę, daj nacieszyć oko [emoji173]

Laski, ja normalnie umieram chyba. 9dc - od 2 dni bez clo. A jajnik mnie tak napierdacza, że wczoraj mówię do męża, że ma mi dac spokój bo wszystkiego mi się odechciało. [emoji29]

Obudziłam się z rana, przez pół godziny było w miarę ok i znów zaczął dawać o sobie znać. Szlak mnie trafi :/ póki co nie odsłaniam rolety w sypialni i udaje, że mnie w domu nie ma [emoji23]
 
Jeszcze w poniedzialek idę ma godzinę placu przypomnieć sobie jak się po lulu jeździ. Czuje się bardzo dobrze przygotowana. Mega się cieszę, że zdaje w zielonej górze:D bo tak to musiałabym w Szczecinie.. [emoji16] Akurat ten post zachaczyłam [emoji2356] w każdym razie nie ma co spisywać na straty cyklu, bamboszyc i jeszcze raz bamboszyc. Jakieś masazyki, pejczyki [emoji16] czerpać przyjemności ile można [emoji173]Moja siostre po cesarce też szybko do domu puścili. Oczywiście, że lepiej u siebie, nikt przez ramię nie zagląda ;) wrzuć zdjęcie maleństwa jak znajdziesz chwilę, daj nacieszyć oko [emoji173]

Laski, ja normalnie umieram chyba. 9dc - od 2 dni bez clo. A jajnik mnie tak napierdacza, że wczoraj mówię do męża, że ma mi dac spokój bo wszystkiego mi się odechciało. [emoji29]

Obudziłam się z rana, przez pół godziny było w miarę ok i znów zaczął dawać o sobie znać. Szlak mnie trafi :/ póki co nie odsłaniam rolety w sypialni i udaje, że mnie w domu nie ma [emoji23]

Będziemy szaleć napewno bo za tydzień mąż wyjeżdża wiec na zapas trzeba [emoji23]
 
reklama
Do góry