Rozmowy o wszystkim i niczym

[RoseGold]

Poza tym dzien dobry i miłego dnia

Jadę sobie pociągiem na uczelnie, po południu ma przyjechać do Szczecina moja mama i wybierzemy sie na cmentarz.
Ogólnie lubie jesień i ten klimat najpierw Halloween, pozniej wszystkich świętych. Do tego u nas jest ten cmentarz jeden z najwiekszych w Europie, wiec to swego rodzaju święto samo w sobie, ze ludzie wokół 1 listopada traktują cmentarz bardziej jak park. Wszystko jest pięknie oświetlone, naprawde ma to klimat.

No i maratony halloween w kinie uwielbiam, staram sie byc co roku. Kiedys z mezem, teraz musze znajdować zastępstwo[emoji85] no i mowie wczoraj do mamy, ze chciałabym pojsc z Piotrem (kolega ze studiów) do kina na maraton, bo od dwóch lat mu obiecuje i w koncu chciałabym dotrzymać słowa, a moja corka gdy tylko to usłyszała, to takim mega podejrzliwym wrecz przerażonym głosem "a kto to Piotr?! Czemu idziesz z nim do kina? To teraz Twoj nowy najlepszy przyjaciel...?" Hahahaha mam swoje własne sumienie w drugiej istocie[emoji23]

 

[Isasza4444]

@RoseGold dzięki [emoji16] takie słowa dodają otuchy [emoji16] a pewnie ze każdej będzie wynagrodzone.

@adzik oj wiem co czujesz wiem, ale wierzę że Rose ma rację [emoji16]

@Aneczka85_01 gratulacje dla mamusi, ooo to orzygarniamy brzuszki [emoji16]

@MartaSx ja też w drodze, pierwszy raz od x czasu moja [emoji527] zasiada w pociągu i do psiapsi na pogaduchy. W kobietach siła [emoji16][emoji106]

 

[Isasza4444]

Poza tym dzien dobry i miłego dnia

Jadę sobie pociągiem na uczelnie, po południu ma przyjechać do Szczecina moja mama i wybierzemy sie na cmentarz.
Ogólnie lubie jesień i ten klimat najpierw Halloween, pozniej wszystkich świętych. Do tego u nas jest ten cmentarz jeden z najwiekszych w Europie, wiec to swego rodzaju święto samo w sobie, ze ludzie wokół 1 listopada traktują cmentarz bardziej jak park. Wszystko jest pięknie oświetlone, naprawde ma to klimat.

No i maratony halloween w kinie uwielbiam, staram sie byc co roku. Kiedys z mezem, teraz musze znajdować zastępstwo[emoji85] no i mowie wczoraj do mamy, ze chciałabym pojsc z Piotrem (kolega ze studiów) do kina na maraton, bo od dwóch lat mu obiecuje i w koncu chciałabym dotrzymać słowa, a moja corka gdy tylko to usłyszała, to takim mega podejrzliwym wrecz przerażonym głosem "a kto to Piotr?! Czemu idziesz z nim do kina? To teraz Twoj nowy najlepszy przyjaciel...?" Hahahaha mam swoje własne sumienie w drugiej istocie[emoji23]

Ja dziś po powrocie mam wizytę przyjaciół i połączenie relaxingu i horrorów [emoji16][emoji1635]

 

[adzik]

To teraz wszystko notuj ipo paru miesiącach bedziesz miała mniej wiecej podglad, jak ten Twoj cykl wyglada. Oczywiscie jesli testy owulacyjne dadzą radę [emoji14]
A ile się juz staracie? Wiadomo, ze jest to dla Ciebie frustrujace, skoro wiesz, ze Twoj organizm potrafi zajść w ciaze, a mimo wszystko sie nie udaje. Bo macie wszystkie badania porobione i u Was wszystko jest ok?
Ja tez jestem ekstremalnie sfrustrowana. Jak czekałam na druga ciaze, to te oczekiwania były nawet spoko, bo ja jestem typem, który uwielbia gonić za króliczkiem [emoji14] ale teraz? Po pierwsze wszystko psuje moj wyjeżdżający mąz. No i To przesada, ze majac juz 2 dzieci o kolejne musze sie prosić przez ponad 3 lata[emoji17]

Takze głowa do gory, musimy znieść jakos ten czas starań, w koncu zostanie nam wynagrodzony[emoji173]️
A zreszta u Ciebie jeszcze nic straconego w tym cyklu!


Pewnie, ze pamiętamy i czekamy! Super, ze udało sie jakos ogarnąć problemy. No i najwazniejsze, ze okres sie ogarnął a jesli to nie ten cykl to trudno, tak samo będziemy kciuki zaciskać w kolejnym[emoji173]️

W maju zeszłego roku się udało ale w sierpniu strata. No i od tego czasu się staramy co prawda z przerwami na pokonanie toxo. A tak na pełnej to jeśli teraz się nie uda będzie 5 cykl starań. U mnie wstępnie wszystko ok ale porobie jeszcze hormony. M jeszcze nie badałam ale będzie trzeba się temu przyjrzeć.

Jestem w dole bo naprawdę czuje że @ lada dzień brzuch już boli niemożliwe [emoji25]

@RoseGold dzięki [emoji16] takie słowa dodają otuchy [emoji16] a pewnie ze każdej będzie wynagrodzone.

@adzik oj wiem co czujesz wiem, ale wierzę że Rose ma rację [emoji16]

@Aneczka85_01 gratulacje dla mamusi, ooo to orzygarniamy brzuszki [emoji16]

@MartaSx ja też w drodze, pierwszy raz od x czasu moja [emoji527] zasiada w pociągu i do psiapsi na pogaduchy. W kobietach siła [emoji16][emoji106]

Cieszę się że w końcu się odezwałaś ! Ja też od dziś odstawiam dupka.

No i dziękuję że chociaż Wy we mnie wierzycie

 

[Isasza4444]

W maju zeszłego roku się udało ale w sierpniu strata. No i od tego czasu się staramy co prawda z przerwami na pokonanie toxo. A tak na pełnej to jeśli teraz się nie uda będzie 5 cykl starań. U mnie wstępnie wszystko ok ale porobie jeszcze hormony. M jeszcze nie badałam ale będzie trzeba się temu przyjrzeć.

Jestem w dole bo naprawdę czuje że @ lada dzień brzuch już boli niemożliwe [emoji25]Cieszę się że w końcu się odezwałaś ! Ja też od dziś odstawiam dupka.

No i dziękuję że chociaż Wy we mnie wierzycie

Po tu jesteśmy [emoji16]
Ja żałuję że przy 1szej ciąży nie miałam takiego forum bo tamte dwa lata starań mi zryly psychikę. A tu daje rade dzięki wam.
Mi teraz jakoś kula 7 Mac, zaraz zacznę 8 Mac starań, tylko ja to mam z tymi cyklami narabane.

 

[młoda1994]

Hej dziewczyny,
Wybaczcie moje długie milczenie, ale tak to czasem w życiu bywa że gdy człowiek sobie myśli że wszystko ma ogarnięte i wszystko się układa to życie daje mu pstryczka w nos i pdklada nogę, delikatnie mówiąc. Ale to już nieważne ważne że udało mi się pokonać te góry.
Przez ten czas nasze przytulanki się pokielbasily także ten Mac spisuje na straty, ale szukając dobrych rzeczy to dzięki waszym dobrym zyczeniom dotrwalam do dupka i nie dostałam @. Dziś mam 26dc, 1 dzień bez dupka mam nadzieję że @ przyjdzie dop za ok 3-4 dni bo do lekarza po receptę uda mi się dop w przyszłym tyg, a od 5dc znowu muszę mieć clo. Dziś spr zadzwonić do dr.
Pozdrawiam was serdecznie i dziękuję że mimo iż chwilowo ucieklam pamiętacie [emoji8]

Kochana jak są jakieś problemy to sobie tłumacze że musi być źle by później mogło być lepiej.

Co do dupka też mam dzisiaj 26dc 1 dzień bez i czekam na miesiączkę. Także obie czekamy na miesiączkę.

 

[paola425]

Ah no zatestowalam dzisiaj. Bo gdyby miała przyjść tak jak miesiąc temu to powinna się pojawić za 2 dni. Więc już by na 10 coś pokazało. No niestety. Tracę już nadzieję nie rozumiem dlaczego mając 20 parę lat są takie problemy..
Naprawdę zaczynam się poddawać. Wiem że to niby nie długo się staramy ale po 1 stracie nie zależy mi na niczym innym tak jak ma tym aby zajść w ciążę. Porażka dzisiaj No właśnie nie wiem kiedy była owu w poprzednich cyklach bo dopiero od tego msca zaczęłam znowu robić testy owu :/ ale brzuch mnie jak zaczął boleć także @ lada dzień. Jeszcze tylko czekam aż cycki zelżą i @ powinna się pojawić następnego dnia.Ale się wystraszyłam tych Twoich dolegliwości. Cieszę się że u Was wszystko w jak najlepszym porządku. A zdjęcie mega !
Oszczędzaj się nam

Nie chcę Cię nakręcać, ale póki nie ma @ to nie załamuj się. Ja też jednego dnia miałam biel na 10, zdążyłam się złamać sto razy, a na drugi dzień już była lekka kreska [emoji6] więc głowa do góry i ciągle wierzymy i trzymamy kciuki póki nie ma @ [emoji6]

Nie no ufam mu, to fakt. I tak na logikę to faktycznie bedzie zapalenie skory, bo sunia ma jakby łupież dodatkowo. Dostaliśmy na to szampon, tzn powiedział, żebyśmy sobie z neta ściągnęły, bo on na półce to ma drożej [emoji14] czekamy az przyjdzie.

Myślę, ze moze to byc możliwe, ze to bobo takie emocje Cię złapały przy odpisywaniu mi, ze az musiał interweniować

A i super, ze cytologia w porządku.


Super, ze wszystko ok! I faktycznie to mogło byc to, ze cora sie obraca. Ja nie czułam tego momentu (moje dzieci bardzo szybko sie obracają), ale pamietam, ze dziewczyny chociażby z moich grudniowek często narzekały, ze to boli.j

No to jak ufasz to super, dobrze jest mieć kogoś takiego [emoji6] ja mojemu też ufam bezgranicznie, już nie raz nam pomógł, zna się na tym co robi, a przede wszystkim kocha to co robi. Lekarz cud, prawdziwy lekarz z powołania, nigdy nikomu nie odmówi pomocy, nigdy nie zamyka kliniki o czasie, zdarza się, że siedzi i do północy jak nie lepiej, ale to też pokazuje, że dla niego nie liczy się czas, czy kasa, a najważniejsze jest faktycznie dobro zwierząt [emoji3059] ja to mega cenię

Hej dziewczyny , moja przyjaciółka urodziła w nocy w domu [emoji23] szybki poród . Tak wiec brzuszek zwolniony

No to łap go szybko [emoji16] u nas była taka magiczna sytuacja, że w mniej więcej w czasie zagnieżdżenia moja znajoma urodziła, więc brzuszek przeszedl na mnie [emoji4]

Poza tym dzien dobry i miłego dnia

Jadę sobie pociągiem na uczelnie, po południu ma przyjechać do Szczecina moja mama i wybierzemy sie na cmentarz.
Ogólnie lubie jesień i ten klimat najpierw Halloween, pozniej wszystkich świętych. Do tego u nas jest ten cmentarz jeden z najwiekszych w Europie, wiec to swego rodzaju święto samo w sobie, ze ludzie wokół 1 listopada traktują cmentarz bardziej jak park. Wszystko jest pięknie oświetlone, naprawde ma to klimat.

No i maratony halloween w kinie uwielbiam, staram sie byc co roku. Kiedys z mezem, teraz musze znajdować zastępstwo[emoji85] no i mowie wczoraj do mamy, ze chciałabym pojsc z Piotrem (kolega ze studiów) do kina na maraton, bo od dwóch lat mu obiecuje i w koncu chciałabym dotrzymać słowa, a moja corka gdy tylko to usłyszała, to takim mega podejrzliwym wrecz przerażonym głosem "a kto to Piotr?! Czemu idziesz z nim do kina? To teraz Twoj nowy najlepszy przyjaciel...?" Hahahaha mam swoje własne sumienie w drugiej istocie[emoji23]

Hahaha młoda jest udana [emoji16] pilnuje mamusi kiedy nie ma tatusia [emoji16]

Co do horrorów to podziwiam Was, ja nie mogłabym spać przez tydzień lekko jakbym jakiś obejrzała [emoji16] dziś mąż musiał jechać do Krakowa, więc wyjechał przed 5 z domu, ja się niestety obudziłam i jak zostałam sama to potem godzinę nie mogłam spać, bo już w głowie myśli, że jestem sama w nocy w domu i nasłuchiwanie czy aby na pewno nic na dole nie stuka [emoji23] no paranoja [emoji16] Ostatecznie włączyłam jakiś stary odcinek m jak miłość i zasnęłam od razu [emoji4]

A może nie co do problemów tak dokładnie, ale ogólnie fajny cytat ostatnio czytałam. Bez powiązania z żadną sytuacją, ale spodobał mi się [emoji4]
"W życiu nie chodzi o to, by przeczekać burzę. Chodzi o to, żeby nauczyć się tańczyć w deszczu."

 

[paola425]

Dziewczyny, chyba znowu poczułam to "wiercenie się" w brzuchu, więc stwierdzam, że to musi być moje dziecko [emoji16] dziwne uczucie, ale też niesamowite [emoji3059]

 

[MartaSx]

Trzymajcie mnie bo nie wytrzymam...
Poszłam po Oliwiera musiałam też odebrać koleżanki syna. Wyszła klasa Olisia i oni podszli do płotu a ta z ryjem na niego jak tam podeszłam to jej nagadalam. A teraz mu na drzewo nie karze wlazic zaraz jej walne

 

[Anipul]

Hej dziewczyny. U mnie krwiaka zdiagnozowano w 7 t.c. Miał wówczas 5,5x9,9 mm. Po dwóch tygodni ich okazało się, że powiekszył swoje rozmiary do 11x12 mm. Od tygodnia staram się jak najwięcej leżeć i odpoczywać. Wstaje jedynie po coś do jedzenia i do WC. Czy któraś z WAS miała podobna sytuację? Pozdrawiam!