reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ROZDWOJONE CZERWCÓWKI!!!!!!!!

Kazdy przypadek jest inny, duzo zalezy od kobiety, jej budowy, wagi dziecka itp...
Najwazniejsze zeby dziecko przyszlo na swiat w najbezpieczniejszy dla niego sposob... :) :) :) :)
A w Polsce rzeczywiscie tak jest ze ulozenie posladkowe jest wskazaniem do cc u pierworodek...
 
reklama
Basia urodiła 29-05-2006 o godz. 23:50 Karolka ważył 3000 kg i 51 cm wzrostu...czują sie świetnie...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Hello
Moj post nie byl skierowany do nikogo osobiscie,jesli tak wypadlo,przepraszam.Byly to po prostu luzne przemyslenia i obserwacje.W kazdym kraju podchodzi sie inaczej do kobiet rodzacych,czasem lepiej,czasem gorzej.Ja urodzilam dwoje dzieci w domu i wszyscy znajomi i rodzina w Belgii patrzyli na mnie jak na wariatke,natomiast w sasiedniej Holandii jest to normalka,slowo szpital "ziekenhuis"oznacza miejsce dla chorych,a porod to nie choroba.Agatatje ma szescie,ze znalazla lekarza,ktory zechcial jej poswiecic troche czasu i swoich umiejetnosci.Bo,uwierzcie mi,w Belgii jest wielu ginekologow,ktorym np nie chce sie wstac w nocy i towarzyszyc rodzacej,jest wielu takich ktorzy wywoluja porod,tak zeby wypadl on w czasie ich dyzuru.
Jeszcze raz podkreslam,moj post nie jest skierowany do nikogo osobiscie.Zycze Wam,drogie mamy czerwcowe zdrowych i szczesliwych bobasow!
 
Do góry