reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Hej Boogie! No właśnie dziś pierwszy dzień wiosny! ZAPOMNIAŁAM!

Jeśli chodzi o szkołę - ja płaciłam chyba 300 zł 2 lata temu, teraz to kosztuje 400 zł. U nas to była godzina wykładów - poziom średni - bardziej się cieszyłam, że mąż się czegoś dowie, choć mi nie odpowiadała pani prowadząca. Druga godzina to były ćwiczenia - lekka gimnastyka, oddychanie i takie tam. Jeśli chodzi o gimnastykę to miałam fajniejszą u siebie w klubie, a oddychanie hehe - na porodzie i tak nie oddychałam dopóki ktoś mi nie kazał :) I sapałam tak, że aż się ze mnie śmiali i mówili, że nie muszę tak sapać i stękać. Ale generalnie szkoła rodzenia to fajne przeżycie - jak jeszcze masz jakieś dodatki to się wybierz. Ja poznałam tam super babeczkę od laktacji, która mi potem baaardzo pomogła i mogłam ją polecić wielu innym potrzebującym.
 
reklama
LIL: dzięki za info, tylko weź i tak z góry zapłać komuś 500 zł, trochę nie jestem przygotowana na taki wydatek... ja wiem, że ta położna była mi polecona od dwóch znajomych mam i powiedziały obie, że na tej pani można polegać, tylko kurka wodna taki wydatek, to trochę sporo jak na mnie... małego, biednego żuczka :tak:
 
A my za niedługo się na dwór zbieramy po zakupy i na spacerek :-D Słoneczko śliczne - chyba zaraz ręczniki wysuszę na dworze żeby się w domu nie kisiły :-D

A to na lepszy czas:
[video=youtube;V5mnr2K-LGo]http://www.youtube.com/watch?v=V5mnr2K-LGo&feature=autoplay&list=QL&index=1&playnext=9[/video]
 
Boogie powiem tak: poradzisz sobie na pewno super bez szkoły rodzenia. Jak brak Ci kasy to lepiej uzbierać na coś innego co będzie potrzebne. I możesz kupić po prostu dobrą książkę za 50 zł, z której dowiesz się podobnych rzeczy. Tylko, że w takiej szkole możesz złapać kontakty i zawsze to jakaś fajna grupa wsparcia :)

Sol :)))))))))))))))))))))))))
 
SOL: a Ty chodziłaś do szkoły rodzenia?

LIL: no właśnie o takie wsparcie doraźne mi chodzi.. wiesz zawsze można z innymi kobietami pogadać, tak poplotkować, wiem, że tam są jeszcze pojedyncze zajęcia organizowane, koszt takiego to 20 zł i odbywają się dwa razy w tygodniu, tylko nie przejdę wtedy całego cyklu zajęć, najbardziej zależy mi na ćwiczeniach... Chyba się zdecyduję na pojedyncze zajęcia :tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
jestem :)

balbinka, rebba : witajcie !
balbinka : super twoje posty, wieje samym optymizmem :))))) goood :)))))

boogie : ja chodzilam do szkoly rodzenia, a wlasciwie na indywidualne lub 2 osobowe zajecia do poloznej bo myslalam z etak wiecej sie naucze, zreszta ona w takim trybie tylko f-cjonowala
i co? i jajko! moze sa mamy ktore na tych zjaeciach nauczyly sie RODZIC i mnie "zaprzecza" ale mi te zajecia na nic sie nie zdaly! nie, inaczej ! na nic technicznie! po ich zaliczeniu szlam rodzic spokojniejsza, bo liczylam na to ze cos umiem i juz wiem jak to bedzie wygladac, tylko bolu nie odczuwalam
a tak anaprwde jak przychodzi mega bol to o wyuczonych odechach cwiczonkach i innych *******kach sioe zapomina
jak mnie pogiely pierwsze skurcze to lezalam na boku i nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby wstac przeciagac sie robic przysiady i inne
20min pozniej zawolalam anastzjologa i zamiast oddychac mialam 3 godizny spokoju i w tym jakies poltorej drzemki
a poldus sam sie rodzil :))))))
a jak przyszlo co do czego to tez nie pamietalam i anwte nie przypominalam sobie co bylo na kursie, tylko oddychalam wedle skurczu, tego jak szlo naturalnie
jak padalam ze zmeczenie to polozne mnie kierowaly, mowily co robic w danej chwili!!!!!

mama : dzieki, dostalam i odpisalam!
niezla akcja z wycieczka ... :))))))))))))))))))))

sol : dziex :) poldek juz spi od 20min oi oby go nie obudzili bo slysze jak cos grzebia na dole :)
 
Ostatnia edycja:
lilus to swietnie ze jesr energia i objawow brak... oby tak dalej. jak Macius?
boogie witaj... a co do szkoly rodzenia ja nie chodzilam , mimo tego ze wtedy bylo mnie stac na to. i powiem ci ze dasz sobie rade bez szkoly rodzenia. ja sobioe dalam rade i wiele kobiet rodzi bez takiego rarytasu jakim jest szkola rodzenia. na moje lepiej wydaj ta kase na cos dla dziecka . 500zl to kupa kasy jak dla mnie
 
ja chodziłam na zajecia szkoły rodzenia ale podobnie jak josephine nic nie dały!!!!!!!!!!!
przy bólach kompletnie nie myslisz jak oddychac ani ja sie wykrecac. Moze i faktycznie warto tam isc dla samych kontaktów ale po urodzeniu maluszka w parku tez mozna spotkac niezłą grupe wsparcia :)
 
wiolka : hej! ciesze sie ze iwcia juz lepiej :)
just : zgadzam sie z renna! grupa wsparcia za 500 zl to sporo :) a faktycznie w parku mamuski to sie poznaje bardzo latwo i szybko! zwlaszcza ze tobie specerki nie przypadna na listopad-luty :) te pierwsze rzecz jasna :)
 
reklama
Boogie jak masz możliwość iść za 20 zł to idź i zobacz co i jak :))) A ćwiczenia na pewno gdzieś w klubie znajdziesz - takie dla kobiet ciężarnych. Wtedy kupisz sobie karnet na miesiąc i tyle. A to dopiero jest grupa wsparcia! Lepsza byłaby taka położna, która przychodzi do Ciebie jak wracasz ze szpitala - pokazuje Ci co i jak z dzidzią robić - dla niektórych to jest super. Ja miałam taką położną dopiero po 3 tygodniach i moje życie zupełnie się zmieniło od tej wizyty! Bo szkoła rodzenia w ogóle mnie nie nauczyła jak sobie radzić z dzieckiem. A koszt tej wizyty wtedy to było 50 zł.

Wiolka idę dziś z Maciusiem na kontrolę i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, bo aż żal w domu siedzieć w taką pogodę. A jak Iwcia - wychodzisz z nią na dwór?
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry