lil_maja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2008
- Postów
- 6 044
Hej Boogie! No właśnie dziś pierwszy dzień wiosny! ZAPOMNIAŁAM!
Jeśli chodzi o szkołę - ja płaciłam chyba 300 zł 2 lata temu, teraz to kosztuje 400 zł. U nas to była godzina wykładów - poziom średni - bardziej się cieszyłam, że mąż się czegoś dowie, choć mi nie odpowiadała pani prowadząca. Druga godzina to były ćwiczenia - lekka gimnastyka, oddychanie i takie tam. Jeśli chodzi o gimnastykę to miałam fajniejszą u siebie w klubie, a oddychanie hehe - na porodzie i tak nie oddychałam dopóki ktoś mi nie kazał I sapałam tak, że aż się ze mnie śmiali i mówili, że nie muszę tak sapać i stękać. Ale generalnie szkoła rodzenia to fajne przeżycie - jak jeszcze masz jakieś dodatki to się wybierz. Ja poznałam tam super babeczkę od laktacji, która mi potem baaardzo pomogła i mogłam ją polecić wielu innym potrzebującym.
Jeśli chodzi o szkołę - ja płaciłam chyba 300 zł 2 lata temu, teraz to kosztuje 400 zł. U nas to była godzina wykładów - poziom średni - bardziej się cieszyłam, że mąż się czegoś dowie, choć mi nie odpowiadała pani prowadząca. Druga godzina to były ćwiczenia - lekka gimnastyka, oddychanie i takie tam. Jeśli chodzi o gimnastykę to miałam fajniejszą u siebie w klubie, a oddychanie hehe - na porodzie i tak nie oddychałam dopóki ktoś mi nie kazał I sapałam tak, że aż się ze mnie śmiali i mówili, że nie muszę tak sapać i stękać. Ale generalnie szkoła rodzenia to fajne przeżycie - jak jeszcze masz jakieś dodatki to się wybierz. Ja poznałam tam super babeczkę od laktacji, która mi potem baaardzo pomogła i mogłam ją polecić wielu innym potrzebującym.