reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
MADE- u mnie szaro,ale na deszcz sie nie zanosi..

PALEMKA- kur.....mać-wiesz co-aż mialam lzy w oczach jak przeczytalam co Twoi teściowie powiedzieli.........................
jak można??............................
przeciez to dal Was nóż w serce....kompletny brak taktu i zrozumienia...
tule Cie sloneczko moje!!

KALA- cześc ..no na dniach dziewczyny testują lub czekają na @ to sie wyjasni-ja w okresie starań ..a Ty kiedy do szpitala idziesz???

JOSEPHINE- ale nawet jak zrobisz testy to przynajmniej bedziesz wiedziala kiedy owu wypada i jak sie teraz nie uda to bedziesz miala wiedze na kolejny cykl:tak:
i masz racje -ludzie sie biją mieć dzieci-WYGODA przeważa....
 
reklama
Zerknęłam tylko na przedostatnią stronę, nie dam rady więcej ;-)
Wiolka- zaglądaj, może potrzebujesz wytchnienia od BB. Może dobrze Ci to zrobi...

Made- nie ma sprawy ;-) Ważne, żeby dobrze się czytało jeśli lubisz taką tematykę. Jak znajde jeszcze coś ciekawego dam znać :-) Testujesz teraz czy jak? Niestety teraz już nie wiem, która z Was testuje.

Jos- witaj, zgodzam sie z Tobą. Można wybrać wygodniejszą opcję i posiadać jedno dziecko. Znam takie osoby, oczywiście to ich wybór, ale troche to egoistyczne. I przeliczanie dziecka na pieniądze.

Mama- olej takich znajomych, niektórzy bardzo lubią interesować się i żyć życiem innych. Doradzać, a najlepiej układać życie za innych, bo zdaje im się że więdzą lepiej wszystko. Być może to z zazdrości, bo sami nie podjeliby takiej decyzji żeby mieć więcej niż jedno dziecko. Szkoda czasu na takich.
Ja już po szpitalu :-) Właśnie pisałam w poprzednim poście o wynikach :-)

Pszczółka- doczytałam, że chyba się nie udało? Przykro mi...

Hej Palma, Pysia, Kocurek...ominełam którąś? Jeśli tak to sorki :-)
 
KALA- no i tak zrobie:-p
fajnie,ze wyniki oki:tak:

MARAN- dziekuje :*


wiecie co Wam mialam jeszcze napisać-ja jestem też na wątku potrójnych mam i tak jest kobietka ktora ma 2 dzieci i teraz na dniach rodzi 3-corke Hanie...i Jej marzenia m zawsze byl poród domowy...znalazla polożną ktora Jej ten porod odbierze,neonatologa do dziecka,ma wszystkie babadnia porobiene-ogolnie wszystko si-gin nie widzi przeciwwskaza do porodu domowego i co ....znajomi robią :szok::szok::szok::szok::szok::szok:takie oczy jak slysza Jej plany i pytają-czy nie mozesz rodzić normalnie,jak wszyscy w szpitalu???

rece opadają -przeciez fizjologia pozwala na domowy poród jesli wszystko jest si...
to nie patologia i brak wiedzy ,ze rodzi w domu-to przemozna chec unikniecia colego tego szpitalnego zamieszania...ojksytocyny-zeby szybcij szlo bo nastepne czekają....

nie ma wsparcie u zanajomych-ma je u nas na bb..
a są wsrod tamtych mam takie co rodzily w domu i baaaardzo sibie chwalą!!
 
no niestety coraz wiecej ludzi przelicza dzieci na pieniadze... co w sumie potrafie zrozumiec, bo rachunek jets prosty :
jeden raz wyprawka, pampoersy, ubranka mleko itp = a to kosztuje
jeden raz szkola zajecia dodatkowe(sport, jezyki, muzyka itp), jeden raz studia (szkola, podreczniki, stancja, transport) , pomoc mozna kupic mieszkanie, bo lepiej dac jednemu dziecku 60 tysiecy niz 3 razy po 20 co kupi za 20? piwnice chybq...no i na koniec : dom mieszkanie dziedziczy jedno dziecko, a nie podzielone na 2 czy 3...
moja przyjaciolka z usa zrobila chlodny rachunek - ile zarabiaja, i ile kosztuje pierwszy rok zycia dziecka.
Porod 13 tysiecy dolarow, plus opieka w ciazy, badania, usg, laboratorium... plus pediatra, plus szczepienia, + zycie ( mleko pieluchy) potrzebuje ok. 20 tysiecy na jedno dziecko. A to jets jej roczna pensja netto!
gdzies trweba to odlozyc, placac za zycie, kredyt, zarcie, benzyne itp
a teraz wez odkladaj to 3 razy...

tylko ze w polsce tyle to nie kosztuje, ciaza nie wyniesie cie 20 tys; zlotych, a jednak coraz wiecej ludzi decyduje sie na jedno dziecko???? chyba naparwde z wygody niz z koniecznosci...
 
JOSEPHINE- ja mam tu taka kumpele ktorej mąż kazal zapisywać wszystkie wydatki na dziecko jak juz w ciąży byla-lacznie z kwota testu ciazowego...witamin ,wizyt i potem calej wypraki,szczepień....masakra jakaś..urodzila sie Zosia i pytam Marcina "teraz zobacz ten zeszyt i tą kwote-wolalbyś mieć tą kase na koncie niż córkę??????????"

pytanie bylo retoryczne,ale glupio mu sie zrobilo...przeciez ta kwota na dziecko nie jest wydawana na raz tylko pokolei wydatki rosną...
i jeszcze coś-ja nie dostalam mieszkania od rodziców-sami zarabiamy na nasz dom...wiec nie biore pod uwage ,zebym miala 3 dzieci (czy w tej chwili 2) kupować mieszkanie....mogę pomóc ,ale wiem ,ze takiej mozliwosci nie bede miala ,zeby kupić-sami mamy kredyt na 25 lat...
 
Wrocilam i jestem spokojniejsza. Znam juz odpowiedzi na pytania, ktore mnie nurtowaly- spisalam sobie na kartce, zeby nie zapomniec. Dostalam skierowanie na usg genetyczne, chociaz z dzisiejszego nic nie wskazuje na wady tfu tfu tfu. W bliskiej rodzinie zdazyla sie niedawno bardzo ciezka wada serduszka i przez to mam skierowanie, ale jestem dobrej mysli. Wyniki krwi mam slabiusienkie- zmiana diety i zelastwo przepisane. Dzidzius strasznie ruchliwy i niesmialy. Nie dal zobaczyc co ma miedzy nozkami, ale gin szybki. Robil w odpowiednich momentach froze hehe i ogladalismy sobie. Serduszko mocne. Jak mi sie uda zalacze do tego posta zdjecie z usg- oczywiscie troche niewyrazne, bo trzeba bylo lapac szkraba. Moze tez zobaczycie przyszla mamusie. Dziekuje wszystkim i kazdej z osobna za kciuki i dobre slowa. :-)
 
Ostatnia edycja:
mama : no pytanie super bylo! chcialabym zobaczyc mine swiezoupieczonego tatusia ;)
a co do mieszkania : to tez mam swiadomosc ze jednemu bym na pewno duzo wiecej pomogla, a trzem to juz mniej, a na 100% nie kupie calosciowo!
no ale co? to mam poldusipwi gdyby byl planowany jedynak za 30 lat powiedziec, masz mieszkanie 300 tysiecy, kosztem tego ze nie miales brata/siostry...?
my tez pracujemy sami na siebie i jakos pretensji nie mialam ze rodzice mi nie kupili domu dzialki itp
raz ze ich na to nie stac, a dwa - przeciez jetsemsy dorosli i kazdy musi dbac o swoje zycie. wychowali mnie, robili oc mogli i nie oczekuje od nich zeby mi dawali kieszonkowe do mojej 40 tki ;)
 
reklama
hmm co do waszej dyskusji odnośnie dzieci- mam 3 rodzeństwa i moi rodzice tez zawsze byli postrzegani jako szaleni-a my wszyscy juz prawie wyuczeni, nie rozrabiamy itd- mój mąż ma 2 rodzeństwa i tez krzywo patrzono, że 3 dzieci w rodzinie
ostatnio byłam w szoku lekko kiedy powiedzieliśmy znajomym (którzy głównie maja 1 dziecko lub jeszcze nie mają), że znów jestem w ciąży, byli tęgo zaskoczeni i jakby zniesmaczeni? fakt nie mamy jeszcze własnego lokum-jesteśmy 4 lata po ślubie i w sumie dopiero na dorobku, patrzą na nas trochę jak na szalonych.

w sumie tak sobie myślałam że jedno dziecko to wygoda-patrzę na mojego synka i widze jaki jest samodzielny, duży i ile już rozumie a ja mogę już chwilami odetchnąć- ale z drugiej strony te bitwy, kłótnie a potem godzenie się z rodzeństwem.. poezja:-), nie zrozumcie mnie źle- ja po prostu nie wyobrażam sobie życia jako jedynaczka- jestem najstarsza i tzw. najbardziej ucierpiałam w rodzeństwie bo zawsze musiałam być tą mądrzejszą i spokojniejszą:-), ale w życiu bym tej mojej zwariowanej trójki nie oddała:-)

ja na razie mam ochote na 2 maluchów, ale zostawiam sobie bramkę na ewentulane 3 maleństwo:-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry