Rodzące i staraczki w 2011

[kalamandyna]

Witajcie!
Marcepanek- trzymam mocno kciuki, mam nadzieje że wszystko będzie w porzadku, musi być.

Witam resztę :-)

 

[mama05]

witam sie z tymi z ktorymi sie nie witalam ,rozmawialam z siostrą i tak jedną reka pisalam..

MARCEPANEK ma dostać kroplówke i zobaczą co potem.


odpisalam Jej zeby sie trzymala dzielnie,ze Ja wspieramy ,zeby dawala znać co u Niej i ze trzymamy &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&...

ciężka ta ciąża dla Niej.....ciągle biega po szpitalach:-(

 

[Czarny Kocur]

Hej dziewczyny.. ja na sekundkę dosłownie wpadłam i widzę trochę niewesoło ( Trzymać kciuki za marcepanka zatem...

 

[mama05]

LIBBY- czasami nawet w 12 tyg sie dzidzie "dodatkowe" ujawniają-czasem kobieta wie o 2 dzieci a tu nagle gin pokazuje na usg ze bedzie 3 dlatego trzeba czekać..
poza tym ciąża mnoga zawsze jest częściej kontrolowana,czesciej są badania...nie martw sie gin wie co robi-a Ty masz prywatnego gina????bo jesli tak to fakt da troche po kieszeni...
ale jestem z Tobą i daj znac po wizycie)
KOCUREK- cześc ponownie-no niewesolo niestety...jak tam w pracy???

 

[pysia888]

LIBBY wkrotce sie pewnie dowiesz ile fasolek nosisz.
MARCEPANKU Jestesmy z Toba. kurde co chwila cos ;( Mam nadzieje ze Nikola jak najdluzej wytrwa do terminu.

 

[mama05]

PYSIA- no widzisz czyli masz te testy co ja i Wisieńka
niech Ci pieknie pokazują zblizającą sie owulke i dzialajcie.

ja sie biore za obiadek.

 

[pysia888]

Mama dokladnie. oby sie udalo My po obiadku. leniu****emy przed tv

 

[Libby]

Bylam na spacerku. Zahaczylam o kosciolek, posiedzialam tam troszke, pomodlilam sie i chyba troche pomoglo, mam pogodniejsze mysli. Dziekuje za wsparcie. myslami jestem teraz z marcepankiem.

 

[mama05]

PYSIA- milego lenistwa
LIBBY- fajnie,ze czujesz sie lepiej

a MARCEPANEK napisala,ze na 100% zostaje w szpitalu na noc a co dalej to okaze sie po sesji z ktg.


a ja zrobilam sobie 3 kawe i nadal chce mi sie spać..za 1,5 godziny jade po Zuze...

 

[Czarny Kocur]

Hej mama :-) wiesz.. ja do pracy nie mam daleko, właściwie to wstyd marudzić bo to ze 2km... tylko, że źle się czuję i nadal mi uszy dokuczają - a prawe ucho mam całkowice zatkane, ze względu na charakter pracy z hordami nastolatków trochę uciążliwe było :-( Ale już skńczyłam lekcje, teraz tylko zajęcia dodatkowe, potem papiery i za dwie godzinki do domku uciekam kurować te cholerne uszy...