reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Kochana,
mój P dokładnie ma problem z ilością i ruchliwością...
Aby wykluczyć stany zapalny bądź bakterię, niech Twój M wykona posiew nasienia. Napiszę Ci jaki zestaw łyka mój P (pomaga) - Vigor żeń-szeń + guarana, l-karnityna, wit.C, Maca, Salfazin, Wit.A + E, kwas foliowy. Nie nosi obcisłych majtasów!!! Nie przegrzewa jąder, zamiast kąpieli w wannie, letni prysznic. Nie martw się po takiej kuracji parametry się polepszą! Nam lekarze nie dawali sznas! A jak się okazało, cuda sie zdarzają, wczoraj na teście ujrzałam II cudowne kreseczki, więc głowka do góry! Walczcie i bądźcie cierpliwi!!!

ewelinka, bardzo Ci dziękuję za cenną informację:) Pocieszyłaś mnie trochę kochana! A mąż był dziś na posiewie i wyniki za 7 dni mają być.
z całego serduszka gratuluję dzidzi :) Ile czasu staraliście się?

haniamm, marylka, dzięki za wsparcie :)
 
reklama
Hej, hej, witam w ten piękny słoneczny dzionek:-)
Wchodze na BB i co widze? Znowu cudowne wieści:happy:

Ewelinka- bardzo, bardzo gratuluje!! Pomyślnej ciąży i dobrego samopoczucia! Super, bardzo sie ciesze. Twoja determinacja i wytrwałość zwyciężyła:-)

Mama- bardzo mi przykro, ale ciesze się że się nie poddajesz:-)Powodzenia!

Cudownego dnia życze wszystkim ciężaróweczkom i staraczkom:-):happy: I weekendu:-D
 
Jaewa- ehh... ja tam się nie znam... ale ja to chyba nigdzie bym się nie ruszała...


Ewelinko- a ja mam pytanko...
czy będziesz brała acard i clexane...
dziewczyny te co straciły Dzidzie z CPP biorą i dają radę... może warto zapytać lekarza...



Nie śmiejcie się ze mnie...
Jak się robi marchewkę z groszkiem na gęsto...?
masakra jaką mam na to ochotę...
ostatnio jadłam to jak byłam Dzieckiem...
Tylko ciekawe czy groszek jest u nas w warzywniaku...
 
Ostatnia edycja:
Monia26, my kochana latami się staraliśmy, w tym 3 poronienia, więc nasza sytuacja na prawdę była tragiczna, mam nadzieję, że tym razem donoszę szczęsliwie. Posiew jest bardzo ważny, bo jak będą jakieś bakterie to znajdziecie odp, dlaczego nasionko ma tak słabe parametry! Spróbuj podrasować Jego Armię witaminkami, które Ci napisałam, nie zaszkodzi, a może pomóc. Wszystkie są dostępne bez recepty, my po nich zobaczyliśmy znaczną poprawę! Życze powodzenia i nie trać wiary kochana!!!

Marylka
, ja sie nie śmieję...sama mam kilka ciuszków z poprzednich ciąż....takie głupie już jesteśmy...

Ewcia, ja Acard brałam przed zajściem, w sumie ot tak, bo nie zaszkodzi...bardziej zastanawiam się nad heparyną (?), zastrzyki, ale nie wiem, nie chcę popadać w obsesję...jak Kruszek silny to wytrwa, zobaczymy co powie Gin w poniedziałek, bo w sumie tylko po poradę idę, bo na usg jeszcze nic nie zobaczę przecież...

KALA,
dzięki*, gdzieś Ty byłą, jak Cię nie było???? :-)

Jakaś straszna gaduła się ze mnie zrobiła.....hahaha
 
Ostatnia edycja:
Jaewa- ehh... ja tam się nie znam... ale ja to chyba nigdzie bym się nie ruszała...


Ewelinko- a ja mam pytanko...
czy będziesz brała acard i clexane...
dziewczyny te co straciły Dzidzie z CPP biorą i dają radę... może warto zapytać lekarza...



Nie śmiejcie się ze mnie...
Jak się robi marchewkę z groszkiem na gęsto...?
masakra jaką mam na to ochotę...
ostatnio jadłam to jak byłam Dzieckiem...
Tylko ciekawe czy groszek jest u nas w warzywniaku...

ja ci napiszę jak ja robię :-D

kupuję mrożonkę marchewkę z groszkiem. wsypuję do garnka z niedużą ilością margarynki. jak się troszkę poddusi, to dolewam troszkę wody- niech się podgotuje. jak już jest miękkie, to doprawiam solą, pieprzem i łyżeczką cukru. zagęszczam zasmażką zrobioną z margaryny i mąki (rozpuścić margarynę, dodać mąkę- żeby też nie było to za gęste możesz dodać ciupkę wody). zasmażkę do gara, wymieszać i ta daaaa- można szamać ;-) wychodzi taka bardzo smaczna :-p
 



Ewcia, ja Acard brałam przed zajściem, w sumie ot tak, bo nie zaszkodzi...bardziej zastanawiam się nad heparyną (?), zastrzyki, ale nie wiem, nie chcę popadać w obsesję...jak Kruszek silny to wytrwa, zobaczymy co powie Gin w poniedziałek, bo w sumie tylko po poradę idę, bo na usg jeszcze nic nie zobaczę przecież...

Jakaś straszna gaduła się ze mnie zrobiła.....hahaha


Może warto wykorzystać wszystko :))
A czy obsesja? ja wiem...
Normalne...
A co do zastrzyków, to może mogą pomóc... :))


ja ci napiszę jak ja robię :-D

kupuję mrożonkę marchewkę z groszkiem. wsypuję do garnka z niedużą ilością margarynki. jak się troszkę poddusi, to dolewam troszkę wody- niech się podgotuje. jak już jest miękkie, to doprawiam solą, pieprzem i łyżeczką cukru. zagęszczam zasmażką zrobioną z margaryny i mąki (rozpuścić margarynę, dodać mąkę- żeby też nie było to za gęste możesz dodać ciupkę wody). zasmażkę do gara, wymieszać i ta daaaa- można szamać ;-) wychodzi taka bardzo smaczna :-p

Normalnie aż mi ślinka cieknie... :))
Dziękuję bardzo :))
Lecę do sklepu po mrożonkę:-D:-D:tak:
ajj... muszę najpierw włosy wysuszyć:sorry:
 
Ostatnia edycja:
Wiesz.....po 3 stratach inaczej już do tego podchodzę...zobaczymy...popytamy...dowiemy się...:-D i lekarz mądrzejszy niech decyduje ;-)
A Ty coś teraz bierzesz???


Ja wiem, że inaczej Kochana...
Ja biorę tylko luteinę...
u nas było inaczej ze stratą, więc dlatego tylko to...

Boję sie cholernie tej mojej wady:-(
ale nie popadam w paranoję....


Bunia- a to zamrożone wrzucasz z margarynką?? czy odmrażasz?:sorry:
widzisz, ze mnie taka kucharka jak .... :zawstydzona/y:
 
Ewcia - musisz roztopić trochę tłuszczyku na patelni i dodać odrobinę mąki, a potem wlać to do gotującej się marchewki z groszkiem. A teraz przez Ciebie też mam na to ochotę ;)

Hahah - widzę, że się spóźniłam z przepisem ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ewcia- zamrożone wrzucam :-) i tak się rozmrozi, więc nie ma potrzeby na to czekać ;-) ten przepis to u mnie w rodzinie od zawsze, a nauczyłam się tak robić, bo mi zawsze w szkole straaaasznie smakowała marchewka z groszkiem, więc mi babcia to robiła, nauczyła mamę i mnie :-D także przepisik sprawdzony i godny polecenia ;-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry