reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
zaraz mnie szlag trafi.......... w tvp2 w Pytaniu na śniadanie mówią o ŚWIETNYM NOWYM WYNALAZKU!!! Kokon dla dziecka, żeby było spokojne, nie płakało w nocy itp itd..... tylko coś im nie wyszło bo wsadzili w to dziecko i zaczęło wyć :p i dalej płacze xD coś im nie wyszło.... jak dla mnie to jest shit :/ i to wszystko co ta pani opisała dziecko ma w zwykłym beciku za kilkanaście zł.
Ale może ja się nie znam...
 
reklama
naga - BIEGIEM DO LEKARZA!! Nie uważasz że lepiej teraz się przełamać i pochorować trochę niż potem leżeć po szpitalach nie wiadomo jak długo????

marylko - :( przykro mi... ale marzec też jest dobrym miesiącem...
a co do tabletek - też brałam i też się zastanawiam czy to nie będzie miało wpływu.... jak długo brałaś tabsy?
jakieś 8 lat wiem głupia byłam ale nie przypuszczałam że będą problemy wiem wiem to był dopiero 3 -ci cykl niby nie długo ale po prostu maiłam taka nadzieje i tak mi źle i przykro i nawet nie moge sie poużalac bo do 18 musze być uśmiechnieta najchętniej napiła bym sie dobrego winka coś zjadła bo i tak i tak jestem gruba i zapomniała o wszystkim i poszła spać i jeszcze te pytania o ciąże taak mnie wkurwiaja ostatnio dupa dupa dupa

Josephine no może jutro będe w lepszym chumoże i z bojowym nastawieniem ale dziś nie potrafie dobrze że jutro robie sobie włoski i paznokcie to sie troch zrelaksuje







 
Marylko proszę się nie smutać. Musimy troszkę poczekać-ale na bank zaciążymy :-)

Też brałam sporo czasu tabletki i chyba prawie tyle cio Ty-ale będzie dobrze-ze 3-4 m-ce myślę ze będzie się uregulowywać :-)

Ile brałaś Badylinko i jak długo się już starasz??
 
Witam się Kochane
przed-weekendowo!


Widzę że od samiutkiego ranka tematy dzidziowe :tak:

maryla - kochanie przykro mi że tak wyszło... :dry: :-( A jaki tabletki brałaś, że myślisz, że teraz możesz mieć problemy z zafasolkowaniem?

lorelain - ja jestem panikara co do leczenia zębów i miałam kanałowe leczenie w zeszłym roku... Owszem bolała, nawet bardzo, ale po tygodniu zapomniałam :tak:;-)

nagapalma - ja miałam dwa lata takie uczucie w żołądku i jelitach... Stresowałaś się ostatnio czymś mocno?... Bo może się okazać, że to tak zwana "nerwica żołądkowa"... Ja to mam niestety, że jak się mocno czymś stresuję to momentalnie żołądek sam mi się "ściska" i razem z jelitami daje tak do wiwatu, że też to można uznać za jakieś choróbsko w środku, a to "tylko" nerwy... :dry::tak:

mama - witaj Kochana :laugh2: Ucałuj Domisia od e-cioci :tak: A wogóle mowiłam już, że moj brat ma na imię Dominik?... :-)
 
maryla - to przestańcie się starać a najzwyczajniej zacznijcie się cieszyć sobą :tak: wtedy nie będzie bolała porażka a zobaczysz jaki sex potrafi być przyjemny :-D A ja osobiście kwiecień polecam :tak:
jsorbek - chwilami czuję 35 na karku zamiast 24 ale ktoś mi kiedyś opowiedział piękną historię z bardzo pozytywnym happy endem :tak: To była historia o puszce Pandory która została otwarta i jak plagi zostały pokonane przez to co zostało na dnie puszki - nadzieję :tak: Jeny ale mi sentymentalizmem zawiało :-D

Idę sprzątać bo dalej nie wiem o której koleżanka zajrzy z dziewczynkami. A mam jeszcze jeden pokój do wysprzątania i muszę coś zrobić na poczęstunek a tak mi się nic nie chce że szkoda gadać :-p
 
MAMA hej:-) To fajnie że leki podziałały i mogliście się wyspać. Mały się nie męczył a ty spokojna o niego. ;-) A dzieci jakos wytrzymają. Jak się będą bawić to nie będą myśleć o pogodzie. Tylko weź dużo napojów.:tak: Miłego dzionka ci życzę. Ja zaraz zmykam, bo mi płytki mają przywieść. Będę na forum około 11, może się wyrobie. Potem 16.00 już jedziemy do domu to wszystko montować i ogolnie po weekendzie pracy zostanie nam jeszcze tylko 2 łazienka i sypialnia. Ale się ciesze że to już połowa sukcesu.:-)
 
marylko kochana a nie możesz zrobić sobie jednego dnia wolnego? Przecież to Twój sklep ;) to nie chodzi o jakieś bumele i nie wiadomo co jeszcze, ale sama widzisz że masz zły dzień i będziesz się po prostu męczyć w pracy. A chyba jeden dzień zamknięcia sklepu nic złego nie zrobi - weź sobie l4 i zajmij się sobą dziś.

Agatko - ja brałam trochę ponad 2 lata ale ze mną jest pokręcona sprawa booo my się tak właściwie nie staramy ^^ Jakoś tak wyszło że w tym cyklu były przytulanka w dni płodne no i jak już tak wyszło to w zasadzie mogło by Coś z tego być :)
 
Marylka - no to na marzec Cię zapisujemy razem z mamą :tak:
SOL- hej!!bardzo Ci dziekuje,ze wierzysz iz bede marcoweczka;-);-)i milego spotkania z kumpelą:-)
hej kochane nie mam siły Was nadrabiac więc jak wydażyło sie coś ważnego to bardzo prosze o info

ja mam okropny dzień dziś
@ przyszła z samego rana jak w zegarku tak samo jak ostatnio i przedostatnio wściekła jestem strasznie i jakaś taka podłamana i strasznie wkurwiona na siebie po huja ja brałam tyle lat te tabletki jak i tak w ciąże nie moge zajść nie zdziwiła bym gdyby one miały wpływ na to że teraz nie moge zajść na dodatek leci ze mnie jak z kranu i od rana warcze już zdążyłam sie popstrykac z K mam chote i nic nie pamiętać i spać
MARYLKA- baaaaaaaardzo mocno Cie tule i podaje czekoladke:sorry2:noż wytrwala ta Twoja @ -przylazi i przylazi......ale w tym cyklu testujemy razem i bede Cie trzymala za ręke i razem pokazemy @ drzwi ,zeby poszla won!!!!!
a jak na Policji??? a z gradem masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam się Kochane
przed-weekendowo!

mama - witaj Kochana :laugh2: Ucałuj Domisia od e-cioci :tak: A wogóle mowiłam już, że moj brat ma na imię Dominik?... :-)​

SERGEEVNA- cześć slodziaku moj!!! dziekuje,ucaluje Domisia Ty swojego Domisia tez ucaluj:tak::-D:-D:-D:-D:-D:-Dco tam u Ciebie,waga leci w dol???mi troche brzuszek zlecial i juz praawie plaska jestem:tak:;-)dziekuje;-):-)
MAMA hej:-) To fajnie że leki podziałały i mogliście się wyspać. Mały się nie męczył a ty spokojna o niego. ;-) A dzieci jakos wytrzymają. Jak się będą bawić to nie będą myśleć o pogodzie. Tylko weź dużo napojów.:tak: Miłego dzionka ci życzę. Ja zaraz zmykam, bo mi płytki mają przywieść. Będę na forum około 11, może się wyrobie. Potem 16.00 już jedziemy do domu to wszystko montować i ogolnie po weekendzie pracy zostanie nam jeszcze tylko 2 łazienka i sypialnia. Ale się ciesze że to już połowa sukcesu.:-)
MOTYLEK- cześć:cool2:fajnie,ze sie urzadzacie- to super czas:-)i dziekuje -masz racje wszyscy pospalismy i ja bylam spkojniejsza jak wiedzialam ze dostal leki i juz bedzie lepiej!!!

a Tomi rano nadmuchal basen ,nalal wody i sie na slnku grzeje-nie wiem kiedy On to zrobil bo basen ma 2,5m na 2,5 m wiec calkiem spory i duuuuzo wody miesci-pewnie wstal po 5 ..
 
Boze... A w PL sie palci za porod rodzinny???????????????????????????????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!
Zależy od szpitala.Ja jak rodziłam w Iławie to nie płaciłam i mój M był przy porodzie ale rok później moja bratowa rodziła w Kwidzynie i mój brat przy porodzie nie był bo zażyczyli sobie 350zł za poród + 20 za jakiś szlafrok workowy i szkoda było im kasy a tym bardziej że z kasą było wtedy u nich krucho.
Agusia przykro mi ze tak wyszlo z wyjazdem, niestety tak jest przewaznie ze jak sie cos planuje to plany biora w leb:-(

U mnie w szpitalu wiem ze za rodzinny sie nie placi, jedna osoba moze byc z rodzaca, za cesarke tez sie nie placi, moj lekarz wrecz bardzo lubi cesarki i jak bede tak blisko to bede musiala z nim wlasnie na ten temat porozmawiac bo chce naturalnie...
No niestety urlop w Pl przepadł ale przespałam się z tym i jest dobrze.
Mój M przyszedł do mnie dziś z rana jak odchodził do pracy i powiedział że inaczej będziemy organizować sobie czas,będziemy zwiedzać tu na miejscu itd.jest dobrze ale muszę psychicznie przygotować się na przyjazd teściowej w przyszłym tygodniu.Na szczęście wezmę sobie tydzień urlopu i nie będę się spinać.
Witam wszytskie panie:)
Podpinam się pod temat, pragnąc zostać mamusią w przyszłym roku. Jak narazie próbowaliśmy pierwszy raz na początku czerwca, teraz czekam na okres i mam nadzieję, że już go nie będzie;-) Biorę luteinę, bo miałam nieregularne @ po odstawieniu pigułek no i zobaczymy co z tego wyniknie.
A czy Wam udało się zajść w ciążę odrazu przy pierwszych staraniach?
Zajrzę tu jutro, teraz czas spać :)
Dobranoc wszytskim!
Kolorowych snów
Witam nowe staraczki:)
W większości szpitali się nie płaci, ale niestety jak chce się dostać znieczulenie to trzeba bulić, a często nawet jak masz kasę na to znieczulenie to nie dadzą:dry:
Z drugiej strony uważam opiekę kobiety w ciąży za bardziej cywilizacyjną niż w niejednym kraju na zachodzie.
Zauważyłam pewna prawidłowość ( ale nikogo nie osądzam) , że złe opinie na temat lekarzy i szpitala mają dziewczyny które sobie nie radziły podczas porodu. Czasami położna musi krzyknąć, żeby doprowadzić pacjetke do stanu myślenia o tym, że rodzi a nie bezsensownego darcia się, przez co dziecko robi się niedotlenione ( na to zwróciła mi uwagę moja położna z prywatnej szkoły rodzenia - przekochana i przemiła kobieta, ale właśnie mówila, że ona podczas porodu jest powazna i ze ona tam nie jest od głaskania po glowie tylko do tego , że ma sproadzić dziecko na świat).

Inną rzecza u nas jest to, że nie umiem zrozumieć dla czego szczepionki na pneumokoki, meningokoki i rotawitusy są płatne i to za dużą kase, a wiagra to refundowana jest grrrrrrrrr
:wściekła/y:



Cześć Klaudia:-)

Motylek - co robicie z kuchnią? ... może mnie jakoś natchniesz
:sorry2:

Mama - jak tam Dominiś po nocy? ... wyspalaś się?
Loreline Ja się nie zgodzę.
Rodziłam Alana w Iławie w Pl i mój poród zaliczam do nie miłych a to z tego względu że położne się mną nie opiekowały,były nie miłe i dokuczliwe.Niestety nie miałam znajomości w służbie zdrowia i nie mogłam załatwić sobie super opieki przy porodzie no chyba że opłaciłabym mojego ginekologa aby w momencie kiedy zacznie się poród przyjechał i mi osobiście go odebrał.Niestety wtedy liczył się dla nas każdy grosz i nie byliśmy w stanie płacić za takie przyjemności.
Ja nie krzyczałam na porodówce i problemów też ze sobą nie miałam,radziłam sobie spokojnie i bardzo dobrze.Alan urodził się zdrowy.Myślę że wszystko zależy od samego siebie,od ludzi a opinie są różne:)
Lor ja nie wiem czy kanałowo bardzo boli bo nie pamiętam!! Tak słyszałam... I jak to usłyszałam to stwierdzilam że ja pewnie nie mialam nigdy:) No i jak się okazuje miałam:) Oznacza to że albo miałam porządne znieczulenia albo nei bolalo jakoś strasznie:)

U nas się rodzi w takich jakby boksach... nie wiem nie widziałam ale koleżanka opowiadała... I kilka kobiet na raz:( ale to wielkie chyba bo jak pisałam nigdy nie mialam styczności z porodówkami u nas. Jeszcze:)

Mi od 4 dni wychodzą dwie grube krechy...
Moniś mam nadzieję że nie długo zobaczysz piękne 2 krechy na teście ciążowym:)
W większości szpitali się nie płaci, ale niestety jak chce się dostać znieczulenie to trzeba bulić, a często nawet jak masz kasę na to znieczulenie to nie dadzą:dry:
Z drugiej strony uważam opiekę kobiety w ciąży za bardziej cywilizacyjną niż w niejednym kraju na zachodzie.
Zauważyłam pewna prawidłowość ( ale nikogo nie osądzam) , że złe opinie na temat lekarzy i szpitala mają dziewczyny które sobie nie radziły podczas porodu. Czasami położna musi krzyknąć, żeby doprowadzić pacjetke do stanu myślenia o tym, że rodzi a nie bezsensownego darcia się, przez co dziecko robi się niedotlenione ( na to zwróciła mi uwagę moja położna z prywatnej szkoły rodzenia - przekochana i przemiła kobieta, ale właśnie mówila, że ona podczas porodu jest powazna i ze ona tam nie jest od głaskania po glowie tylko do tego , że ma sproadzić dziecko na świat).

Inną rzecza u nas jest to, że nie umiem zrozumieć dla czego szczepionki na pneumokoki, meningokoki i rotawitusy są płatne i to za dużą kase, a wiagra to refundowana jest grrrrrrrrr:wściekła/y:

Hej wszystkim!!!!!
Ja sobie nie wyobrazam zeby nie podac na zyczenie znieczulenia!!!! co innego z anie placic, no kwestia sporna tak jak z niektorymi szczepionkami "nowej generacji". ale kurde sol piszesz ze porod na jedynce... to znaczy ze sa porody na 2 albo 3? Ze kilka kobiet moze rodzic obok siebie?????????????????????????????????
Ja zauwazylam, ze dzewczyny, ktore nie dawaly sobie rady w czasie porodu, narzekaja nie tyle na szpital ( lekarza ktory jest malo obecny, sciany i obiady szpitala itp) ile na same polozne!!!!! Wlasnie wszystko spada na te biedne kobity, ktore tak jak piszesz, musza miec trzezwy umysl i sa tam, zeby wykonywac swoja prace!

Jezu niewyobrazam sobie rodzic w kilka na 1 sali... I jedna druga przeraza krzykiem, a co jesli ktoras pacjentka ma problem i cos sie dzieje, reanimacja... Hmmm... Bardzo dobre dla komfortu psychicznego innych! Nie wiedzialam z etakie cos istnieje... Moja mama jak mnie urodzila 25 lat temu, to byla na sali poporodowej w 3 osoby... Pewnego dnia do jej koleznki przyszledl lekarz pielegniarka i ksiadz i pytaja jej sie czy ochrzcic jej kilkugodzinne dziecko ( duzego wczesniaka). A obok lezala moja mama, ktora mnie od godzin nie widziala, nie mogla karmic, bo bylam wczesniakiem urodzonym w pazdzierniku 85 zamiast w styczniu 86!!!!
No i co ona miala sobie myslec???????????????? Nikt nie pomyslal zeby kobiete zawolac na korytarz czy zaatwic to jak dwie innematki wczesniakow beda na badaniu, czy gdzies tam.. Nie kumam jak to jest ze to jeszcze istnieje!!!wkoncu w PL malo urodzen, toc chyba sal nie brakuje !


a co znieczulenia to ja bralam i sie nie szczypalam!!! odpoczelkam sobie przez kilka godzin, nawet przysnelam. Porod mialam rodzinny i pokoj tez rodzinny, co bylo dla mnie akurat wazne, bo balabym sie byc sama z pierwszym dzieckiem to raz, a po drugie to dla ans bardzo wazne i symboliczne, z epierwsze godziny, dni (!!!) z dzieckiem spedzilismy razem z poldusiem, dla taty dziecko nie jest "abstrakcyjne", a na dodatek dodam ze to byly swieta bozego narodzenia wiec juz w ogole byc rozdzielonym to zal...

dziewczyny posikam sie czego ja sie dowiaduje... serio nie wiedzialam ze wiagre refunduja.... prosze jakie katolickie :)
Ja rodziłam też na sali gdzie były 3 łóżka przygotowane do porodu na szczęście udało mi się być samej na porodówce i po porodzie jechałam do sali gdzie leżało kilka kobiet,nie było mowy o osobnym pokoju i jakoś przeżyłam.
hej kochane nie mam siły Was nadrabiac więc jak wydażyło sie coś ważnego to bardzo prosze o info

ja mam okropny dzień dziś
@ przyszła z samego rana jak w zegarku tak samo jak ostatnio i przedostatnio wściekła jestem strasznie i jakaś taka podłamana i strasznie wkurwiona na siebie po huja ja brałam tyle lat te tabletki jak i tak w ciąże nie moge zajść nie zdziwiła bym gdyby one miały wpływ na to że teraz nie moge zajść na dodatek leci ze mnie jak z kranu i od rana warcze już zdążyłam sie popstrykac z K mam chote i nic nie pamiętać i spać







Marylko przykro mi że @ przyszła,może w następnym cyklu się uda:)

mama witaj,miłego sprzątania i plotkowania z koleżanką:)

A mi dziś głowa pęka:-/
 
reklama
maryla - to przestańcie się starać a najzwyczajniej zacznijcie się cieszyć sobą :tak: wtedy nie będzie bolała porażka a zobaczysz jaki sex potrafi być przyjemny :-D A ja osobiście kwiecień polecam :tak:
jsorbek - chwilami czuję 35 na karku zamiast 24 ale ktoś mi kiedyś opowiedział piękną historię z bardzo pozytywnym happy endem :tak: To była historia o puszce Pandory która została otwarta i jak plagi zostały pokonane przez to co zostało na dnie puszki - nadzieję :tak: Jeny ale mi sentymentalizmem zawiało :-D

Idę sprzątać bo dalej nie wiem o której koleżanka zajrzy z dziewczynkami. A mam jeszcze jeden pokój do wysprzątania i muszę coś zrobić na poczęstunek a tak mi się nic nie chce że szkoda gadać :-p
Sol my nie mamy grafiku i kochamy sie tak często i wtedy kiedy mamy ochote i seks sprawia nam ogromną frajde ale po prostu miałam taką nadzieje w ostatnich dniach i z tąd to podłamanie

marylko kochana a nie możesz zrobić sobie jednego dnia wolnego? Przecież to Twój sklep ;) to nie chodzi o jakieś bumele i nie wiadomo co jeszcze, ale sama widzisz że masz zły dzień i będziesz się po prostu męczyć w pracy. A chyba jeden dzień zamknięcia sklepu nic złego nie zrobi - weź sobie l4 i zajmij się sobą dziś.

Agatko - ja brałam trochę ponad 2 lata ale ze mną jest pokręcona sprawa booo my się tak właściwie nie staramy ^^ Jakoś tak wyszło że w tym cyklu były przytulanka w dni płodne no i jak już tak wyszło to w zasadzie mogło by Coś z tego być :)
nie ma szans a poza tym wole siedzieć w pracy niż w domu bo moja mama ma wolne i zaraz bym sie nasłuchała i pewno by mnie do ogródka zagoniła więc wole sobie w spokoju posiedziec i coś zarobić a wieczorem sobie pofolguje
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry