kurczę, powiedzcie mi, czy ja mam jakąś schizę, czy co ?? Ostatni cykl potraktowałam jak bezowulacyjny, nie przejmowałam się zbytnio, bo objawów owulacji nie było żadnych. @ przyszła tydzień temu, trwała normalnie 3 dni i sobie poszła a ja dałam sobie spokój i wyliczałam dni do kolejnej owulacji. Ale jak się okazało nie poszedł ból piersi i podbrzusza. Temperatura została na poziomie 36.8 chociaż zazwyczaj spadała do 36.5 po okresie. 4 dni temu zaczęły się nudności, pomyślałam, że czymś się strułam i też dałam spokój, ale jak prawie puściłam pawia w samochodzie coś mnie tknęło i zrobiłam test. Jedna krecha mocna, druga słabiutka, ale dość widoczna. Pobiegłam na betę, ale wyniki będą dopiero za kilka dni, nie wiem, czy do Bożego Ciała się uda je odebrać. śpię z miską przy łóżku, niczego nie mogę jeść bo mnie ciągnie ale lody w każdej ilości i pod każdą postacią ... nawet mi nie szkodzą... Czy clo może takie zawirowania zrobić w organizmie? Już raz test zrobił mi psikusa i pokazał dwie kreski a beta wyszła 0. Co o tym sądzicie?
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
agabre-wiesz co ciekawy ten Twój przypadek, nigdy nie brałąm clo, wiec nie wiem czy moze zrobic takie jak to nazwałąś zawirowania. Mdłości i utzrymuja ca tempka wskazują na ciążę do tego test ... hm naprawde ciekawe, moze dziewczyny będą coś wiedziały. Ja tylko mogę Ci powiedziec, bys szła na betke jak tylko będzie to możliwe ... i oczywiscie mam nadzieje, by te wymioty to był objaw ciąży. A masz jeszcze jakies inne objawy, czy tylko mdłości ?
od 3 dni wymioty, temperatura wieczorem wzrasta do 37.5 (a jestem zupełnie zdrowa, nic mi nie dolega) ból piersi ale nie cały czas, tylko jak sobie przypomną, aha, sutki zrobiły się takie sterczące, ale czasami takie były. Brzuch mnie boli jak na @ ale ona była tydzień temu, więc to raczej nie to. Płodnego śluzu ani grama ( w ogóle jakiegokolwiek) chociaż pojawiał się zazwyczaj koło 6-7 dnia cyklu. To by było na tyle
Sorbuś
Mama Majci i Patrycji
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2006
- Postów
- 6 156
od 3 dni wymioty, temperatura wieczorem wzrasta do 37.5 (a jestem zupełnie zdrowa, nic mi nie dolega) ból piersi ale nie cały czas, tylko jak sobie przypomną, aha, sutki zrobiły się takie sterczące, ale czasami takie były. Brzuch mnie boli jak na @ ale ona była tydzień temu, więc to raczej nie to. Płodnego śluzu ani grama ( w ogóle jakiegokolwiek) chociaż pojawiał się zazwyczaj koło 6-7 dnia cyklu. To by było na tyle
no wszystko wskazuję na fasolinkę
ja sama zgłupiałam, okres był normalny i nawet dość obfity, dlatego straciłam czujność. Temperatura za wysoka na przedowulacyjną a za niska na ciążową chyba ... eh, poczekam, może ta beta coś wykaże, a pojutrze zrobię kolejny test.
reklama
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: