Mary - modern afamily ubostwiam! Ubaw po pachy a posmigac u nas jest gdzie pol godziny w jedna strone Jura (takie nizsze gory, kolo 2 tys npm) a pol godz w druga strone wysokie alpy francuskie, chamonix niecala godzine od domu, a gdzies godzine w trzecia strone alpy szwajcarskie
tylko my nie jezdzimy, bo m nie moze a ja go nie chce zostawiac w domu, zeby sie smucil, ze ja szusuje a on nie moze.
Rurka - yeah! A jaka muzyka leciala?
Moj m tez do domu wrocil, bo przez peknieta rure korek taki, ze na druga strone jeziora przejechac sie nie da. Pojdzie sobie w porze lunchowej do pracy.
Rurka, made - ja na wrzesniowkach juz tez sie nie bede udzielac, nie moj klimat zupelnie...
tylko my nie jezdzimy, bo m nie moze a ja go nie chce zostawiac w domu, zeby sie smucil, ze ja szusuje a on nie moze.
Rurka - yeah! A jaka muzyka leciala?
Moj m tez do domu wrocil, bo przez peknieta rure korek taki, ze na druga strone jeziora przejechac sie nie da. Pojdzie sobie w porze lunchowej do pracy.
Rurka, made - ja na wrzesniowkach juz tez sie nie bede udzielac, nie moj klimat zupelnie...