reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
hej witam z kawka :)

ja to dalej w szoku jestem po wiadomosciach porannych :/
i nie lubie osadzac i tak jak wczesniej nie wymawialam glosno mysli , ze cos jest nie tak tak teraz juz tak ...cala ta sprawa od poczatku smierdzi i ja nie wierze , ze ta wersja jest prawdziwa !! teraz tez byla psycholog z rozmow w toku ( swoja droga bardzo ja lubie ) i tez ma to samo zdanie co ja ...
wpierw ten ich spokoj zastanawiajacy , normaly czlowiek to by sie kupy nie trzymal , dziadkowie widac rozpaczali , stary chlop nie mogl mowic , bo wyl przed kamera , a rodzodzice spokoj totalny ... wiadomo nie osadza sie nikogo wiec nawet glupio bylo napisac cos zlego na ich temat no ale ...
a teraz to z upuszczeniem
jaki normalny , zdrowy czolowiek w takiej sytuacji nie wzywa pomocy , nie panikuje , nie wzywa karetki , nie probuje ratowac dziecka ( tym bardziej , ze oni z tego co slyszalam z dziadkami chyba mieszkali ) tylko pakuje dziecko w kocyk , wozek i idzie ja wyrzucic w parku !!! masakra normalnie przeciez to bez sensu
do tego zaraz po zaginieciu malej policja przeszukiwala od razu teran i co nie znalezli by dziecka ?? a gdzie ludzie , swiadkowie ?? tyle ile tam osob teraz sie przewijalo przeciez ktos by znalazl dziecko :(
i jeszcze w Uwagdze z tego co pamietam ojcic dziecka mowil , ze szedl z nia do jakiegos momentu , pozniej ona poszla dalej , a on z kolega na zakupy pojechal czy cos
czyli co nie wiedzial , ze w wozeczku lezy niezywe dziecko ?? nie zdziwilo go , ze sie nie rusza ?? nie no dla mnie to sie kupy nie trzyma :( az ciary przechodza na sama mysl ... bardzo dziwna sprawa :/
moj jak rano ze mna to ogladal od razu powiedzial , ze zobaczysz okaze sie , ze ona wcale tego dziecka nie upuscila i to kolejna sciema i tak jak jeszcze troche bronilam jej , tak teraz juz nie ..
nawet psycholog wypowiadajaca sie tez stwierdzila , ze dziwna sprawa , ze babka traci dziecko w takiej sytuacji i mysli jak chronic siebie ( swoja droga szybki plan obmyslila :/ ) a nie dziecko !!
i co ojciec nic nie wiedzial i sie nie kapnal , ze zona cos mota ?? przeciez ja znal , wiec cos by wyczul juz nie wspomne o motoniu w zeznaniach , nic go by nie zastanowilo ??
i to uderzenie w glowe ... karetka byla i znowu niewiadoma , przeciez jakis slad o ile to byla prawda , by byl na glowie po takim ciosie , wiec albo sciema i nikt jej nie walnal skoro nie bylo porywacza , albo ktos jej przywalil , ale to oznacza , ze miala wspolnika w calej tej sprawie co wiedzial co i jak i razem z nia wymyslil plan i jej pomagal ...
nie no masakra bez kitu mi sie to w glowie nie miesci :/
nieszczescia sie zdarzaja , ale ludzie troche innaczej sie zachowuja w takiej sprawie , a nie planuja takie cos i pozniej jeszcze wymyslala historie z porywaczami , opisem nawet jaka kurtke mial....angazuja mase znajomych , obcych ludzi , TV , wywiady i opowiadaja o porwaniu :/
wspolczuje dziadka i znajomym co pomagali napewno sa w jeszcze wiekszym szoku :(((

dobra to tyle odemnie , moze jestem bez serca czy co , ale mi nie zal jej ...moze jeszcze sie okaze , ze Madzia zyje ?? moze ja sprzedali czy cos ?? w kazdym razie najbardziej szkoda malenstwa biednego :(
 
reklama
jos :zawstydzona/y:normalnie zazdroszcze meza a jeszcze bardziej tych zakupow. jak juz przyjda to zdjecia poprosze , bo ja to wzrokowiec jestem:-p

asionek na chwile obecna mam podobne mysli do ciebie...w momencie jak matka pokazala miejsce pozostawienia zwlok dziecka a policja ich nie znajduje to pierwsze co pomyslalam ze ona kreci a dziecko sprzedali...
mam tylko nadzieje ze to prawda , bo to by oznaczalo ze mala zyje
 
JOS oj Ty, Ty, Ty......! ....niedobra ;-)

ASIONKU, w nocy swoje przeżyłam i przemyślałam. Tę część siebie najchętniej wyrwałabym... ale wracając do tematu- nic i nikt nie wróci jej życia. Matka, tak czy inaczej poniesie karę. Jeśli był wspólnik, on także. Będzie sąd, będzie nagonka, będą wyrzuty do końca życia. Być może będzie jeszcze jedna tragedia.
Madzia jest w lepszym miejscu


p.s. poczytajcie, chyba na onecie, że "znaleziono zawiniątko", czekają na kogoś kto je otworzy i sprawdzi zawartość..

To wszystko w tym temacie ode mnie. Czekam na wyjaśnienie przez odpowiednie służby. Nie będę już czytała podsycających (czyt. żerujących na sensacji) całą sprawę pismaków.
 
Ostatnia edycja:
wiolka : pokaze zdjecia na pewno
i wlasnie mi przyszly 2 inne pakunki : zapas skarpetek i bkluzy i koszulki dla L. :)

ide karmic ogra...boze jaka ma chrype...99,9% ze zlapal wirusa w szkole
FAK...

historia magdy mnie przeraza... tez tak jak asionek, moze nie jetsem pewna, ale obawiam sie scenariusza jesczze bardziej dramatycznego...
 
Dzień dobry :)

Kocurek - ja też cierpię na pewnego rodzaju naiwność, ale to dlatego, że usilnie wierzę, że człowiek jest daleki od takich czynów i nie zdolny do tak zwierzęcych odruchów :/
Mimo wszytko wciąż mam jednak nadzieję, że ta dziewczynka żyje, została sprzedana....


Ech...
Znowu zabrano mi jedno z wielu ziarenek nadziei :(
 
ja juz sie nie wypowiadam na ten temat.
zdecydowanie wole tematy zakupowo-kawowe
jos to sie pochwal_ zdjecie poprosze.

a ja wlasnie skladalam 4 bransoletki dla mojego dziecka, wszystkie jej popekaly i mamusia musiala skladac jej na nowo. ale za to usmiech mojej modnisi -bezcenny
 
wiolka : mas zracje, zmieniamy temat :)
fajna taka modnisia w domu
choc moj modnis tez lubi koramel bransoletki i zegarki ;))))))))
zaraz wkleje fotki, choc to malo romantyczne gadzety ;)
 
reklama
Już jakiś czas temu wyzbyłam się tej naiwności. Człowiek, pomimo umiejętności tworzenia piękna, odczuwania, współodczuwania i wielu innych, raczej pozytywnych rzeczy, jest podły. Przepraszam jeśli kogoś to dotknęło.
Nie oszukuję się, że żyjemy w pięknych czasach. 99,99% społeczeństwa wilkiem patrzy. Przykładów mogę podać multum. A najciemniej pod tzw. latarnią. Nic mnie nie zdziwi. Mam miękkie serce, ale już nie miękką doopę. Przynajmniej staram się nie oberwać.

PAULINKO?? Odczuwam brak na mojej skrzynce :-)

JOS a ja chciałabym zerknąć na zegarek wart wynajmu mojego mieszkania. :-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry