reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
witam ponownie
pyzunia witam i przykro mi :( ja tak samo bym zmieniła lekarza,
po mojej tragedii zmieniłam bo moja poprzednia pani gin nic nie mowila na nic nie kierowala itd

kasia trzymaj się dzielnie już tylko trzy dni, a brzuszek boli bo macica sie powiększa



a ja jakos teraz smutna się zrobiłam i zła i w ogóle płakać mi się chce w sumie to już sobie popłakałam
nie wiem dlaczego taka zmiana :crazy: a taki dobry humor miałam hlip hlip
 
Ostatnia edycja:
iwonka a czemu płakałaś? Napisz będzie lżej. Trzeba sie wygadać. Kazda z nas sie boi i ma watpliwości. Ja często nadrabiam miną.:-(A potem gniecie w dołku:-(Odganiam te smutki a jak wracają to puszczam komedię albo biorę się za sprzątanie. Nigdy nie za prasowanie, nienawidze tego.
 
kasia trzymaj się dzielnie już tylko trzy dni, a brzuszek boli bo macica sie powiększa

Chciałabym żebyś miała rację...



a ja jakos teraz smutna się zrobiłam i zła i w ogóle płakać mi się chce w sumie to już sobie popłakałam
nie wiem dlaczego taka zmiana :crazy: a taki dobry humor miałam hlip hlip

przytulam Cię,jak potrzebujesz to sobie popłacz,może lepiej wyrzucić z siebie to co męczy,popłacz a później bierz się w garść i nastaw się optyimstycznie,niech staranka będą owocne
 
w sumie to nie wiem dlaczego
tak wszystko jakos mi bardzo smutno zla jestem i i i sama nie wiem
mam już poprostu chyba dosyc tego co sie wokół mnie dzieje :(
poprostu dzis przegralam walke sama z soba i musiało to znalesc gdzies ujscie
ale strasznie sie czuje az sie trzese a najgorsze jest to ze mam gorszy dzien a tego mojego jak zwykle nie ma :(
kurcze ciezko tak ciagle byc sama sobie zostawiona :(

nawet zdania nie umiem ułożyć teraz :(
 
Ostatnia edycja:
iwonka bidulko nie jesteś sama masz nas, przytulam cię mocno i pocieszam.Tak to jest z tymi naszymi mężczyznami, że nie ma ich często gdy ich potrzebujemy:-(Czasem tak jest, ze jakaś cholera nas nachodzi i nie umiemy sobie poradzić a na drugi dzień wszystko wydaje się jasne. Trzymaj sie cieplutko i nie daj się zwątpieniom. Pamiętaj, ze jestesmy tu i zawsze możesz liczyć na wsparcie:tak:
 
iwonko wszystkie jesteśmy z Tobą,wylej morze łez jeśli ma być Ci lepiej,my rzucimy koło ratunkowe żebys nam nie odpłynęła,kochana wyżal się jak potrzebujesz,my tu wszytsko przyjmiemy


jeny dziewczyny znowu mnie bierze,chce juz wiedziec ale cholernie się boję
 
Ostatnia edycja:
wiem i dziękuję że jestescie :*
przepraszam za zanudzanie swoimi humorami
rano było wszystko ok a tak jakos teraz mnie złapało i to w sumie nie wiem dlaczego z jakiego powodu okres mi się kończy więc pms to nie może być, pewnie niedługo przejdzie pije sobie meliskę :)
dobrze że ten mój jutro wraca

a co u Was??? jak minął dzionek??? ciepło dziś było :) a od poniedziałku ma być chłodniej


kasia dasz radę to tylko 3 dni bądź silna
 
Ostatnia edycja:
Nawet mozna pokrzyczeć i najwyzej będziemy miały awanture rodzinną:-)
Zrobiłam śledzie w smietanie. Ciekawe czy doczekają nabrania smaku. Mije chłopaki chyba nie odpuszczą i pożrą :-)
Jutro mam cięzki dzień. Ostatni dzięń miesiąca i dopinanie planu. A idzie mi w tym kwietniu nie :-(najlepiej:-(Mam w związku z tym nerwa:crazy:Target wykonany znaczy kaska a ona nam bardzo potrzebna:crazy: Nie mam już pomysłu. :crazy: To bardzo stresująca praca. Miesiąc kończy się nerwami i nerwami zaczyna. Żyje się na wysokich obrotach, wraca do domu późno i z piekłem w głowie:crazy: Myslę, ze po urodzeniu dzidzi będe szukać czegoś spokojniejszego. Bez takiego napięcia i parcia:crazy: Alez się wkręciłam:baffled:
Chyba wprowadziłam tu swoje zdenerwowanie za rękę. :baffled:
 
reklama
no ja bym tak długo nie wytrzymała :(
kiedyś pracowałąm po 16 godzin nieraz i 7 dni w tygodniu ale powiedziałam sobie dość bo ile można nic z tego życia się nie ma :(
a śledzia to bym sobie zjadła ja to śledziowa dziewczyna jestem :p:p kiedyś się śmiali i mówili że ze mna będzie na odwrót niż z przeciętną kobietą w ciąży czyli że jak nie będę jadła śledzi to znaczy że jestem w ciąży :)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry