- Status
reklama
P
Pszczółka27
Gość
Palemko przekażę. 
Wisieńka
Fanka BB :)
Hej dziewczyny ja jestem tak umęczona mdłościami i sennościom, ze pół dnia przesypiam. Mam fatalne samopoczucie, juz śmiałam się, ze to pewnie bliźniaki bo tak jest żle. Jedynie piersi mnie nie bardzo bola ale mam mdłości, sennosc, zawroty głowy, wymioty, wzdęcia, pryszcze... Mam nadzieję, ze skoro mnie tak dopadło to z malenstwem wszystko w porządku.
Wiem, ze brakuje wam mamy, bo mi tez bardzo mocno ale nie możecie się poddawać i walczcie dalej. Na pewno do was wróci i będzie dalej walczyc. Teraz potrzebny jej spokój i nasze wsparcie.
Pozdrawiam i trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Wiem, ze brakuje wam mamy, bo mi tez bardzo mocno ale nie możecie się poddawać i walczcie dalej. Na pewno do was wróci i będzie dalej walczyc. Teraz potrzebny jej spokój i nasze wsparcie.
Pozdrawiam i trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
wisienko - szkoda mi ciebie, że sie meczysz, ale tak jak piszesz, to pewne objawy fasolkowe, wiec troszke bedziesz musiała pocierpiec, mdłosci podła sprawa sama mam je od wczoraj, bo mi sie jakas jelitówka oprzybłakała, wiec współczuję z calego serducha. A kysz uciekajcie od wisienki !!! hehe
Dziewczyny moje drogie forumowiczki - co z Wami !!!!??? dlaczego tu jest tak cicho i pusto ??? może chcecie zamknąc to forum ? Czy mam rozumiec , że juz nikt sie nie stara ???
Dziewczyny moje drogie forumowiczki - co z Wami !!!!??? dlaczego tu jest tak cicho i pusto ??? może chcecie zamknąc to forum ? Czy mam rozumiec , że juz nikt sie nie stara ???
Hej palemko!!!
Staramy się, staramy! Tylko chyba wszystkim się smutno zrobiło jak mamy nie ma. A może inne dziewczyny też potrzebują trochę wyciszenia :-)
Ciężaróweczki pouciekały na osobny wątek i tak strasznie smutno się tu zrobiło :-)
My wczoraj "dorabialiśmy" z mężusiem moim dziecię wg zaleceń pana doktora :-)
A mi dziś od rana chodzą filozoficzne myśli po głowie: "Jestem? Czy nie jestem?" Oto jest pytanie
No ale cóż, nie zostało nic innego jak przeczekać te cholernie długie dwa tygodnie
Staramy się, staramy! Tylko chyba wszystkim się smutno zrobiło jak mamy nie ma. A może inne dziewczyny też potrzebują trochę wyciszenia :-)
Ciężaróweczki pouciekały na osobny wątek i tak strasznie smutno się tu zrobiło :-)
My wczoraj "dorabialiśmy" z mężusiem moim dziecię wg zaleceń pana doktora :-)
A mi dziś od rana chodzą filozoficzne myśli po głowie: "Jestem? Czy nie jestem?" Oto jest pytanie
No ale cóż, nie zostało nic innego jak przeczekać te cholernie długie dwa tygodnie
Hej Dziewczyny,
jestem, jestem i ja, tylko jakoś brak czasu na pisanie, bo czytać to czytam Was zawsze z rana (przynajmniej się staram).
Jestem znowu zawieszona, bo nie wiem czy się udało czy znowu nic z tego....Przestałam brać castagnusa, bo zaraz po owulacji zaczynają mnie piersi boleć. Sadzę że to od tych kapsułek, bo wcześniej też bolały, ale gdzieś tydzień przed @.
Jeszcze 9 dni muszę wytrzymać.....
jestem, jestem i ja, tylko jakoś brak czasu na pisanie, bo czytać to czytam Was zawsze z rana (przynajmniej się staram).
Jestem znowu zawieszona, bo nie wiem czy się udało czy znowu nic z tego....Przestałam brać castagnusa, bo zaraz po owulacji zaczynają mnie piersi boleć. Sadzę że to od tych kapsułek, bo wcześniej też bolały, ale gdzieś tydzień przed @.
Jeszcze 9 dni muszę wytrzymać.....
reklama
P
Pszczółka27
Gość
hej Dziewczynki, ja też jestem ale w pracy taki nawał, że nie mam kiedy tu zaglądać. A w domku mamy remont, mąż ze skręconą nogą i dzieciaczek rozrabiaczek więc też ciężko jest. Rzeczywiście smutno tu bez Mamy :-(
Zizi to testujemy w podobnym czasie trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& żeby nam się udało
Zizi to testujemy w podobnym czasie
trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& żeby nam się udało - Status