reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Cześć:)
Za Chiny nie dam rady was nadrobić:((

Monia_26 ja tam widze śliczą drugą krechę wiec po cichu GRATULUJĘ!! Za chwilę powinna być wyraźniejsza:))

Mama bidulko.... tulę mocnoo. Sama nie wiem co Ci powiedzieć żeby zrobiło się trochę lepiej...
Kurcze przecież wkońcu musi Wam się udać! Zasługujesz na to!! Mam nadzieję że ginek coś mądrego wymyśli... ALbo że w "międzyczasie" stanie się mały wielki CUD!!

A u mnie weny na pisanie niestety brak:(( Wczoraj cały wieczór było mi potwornie niedobrze i bolał mnie żołądek, jelita i sama nie wiem co jeszcze. No i po raz drugi w życiu wymiotowałam... A w nocy obudziłąm się ze strasznym bólem całego brzucha... Obstawiam że to pęcherzowo jelitowe bo już tak kiedyś miałam. Ale pojechaliśmy do szpitala. Dowiedziałam się przynajmniej że dzidzia ma 15 milimetrów i sliczne serduszko i akurat jest odpowiedniej wilekości do tygodnia ciąży:) Na bóle dostałam zastrzyk jakiś ale i tak nie pomogło za bardzo:(( Muszę porobić badania... I musze chyba powiedzieć w pracy bo mnie wysyłają w delegację do Poznania - 7 godz jazdy a ja nie mam zamiaru jechać...
 
reklama
mama - będzie dobrze :tak: Ja wiem ze sił brak ale lekarz chce pomóc jak potrafi i widać ze sobie wziął do serca żebyś zaszła w upragnioną ciążę :tak: A ja trzymam kciuki żeby pęcherzyk sam pękł ślicznie żeby wszystko było ok :tak: Mentalnie jestem z Tobą :-)


Jaki senny się ten dzień zrobił :-) Aż się z Karolą zdrzemnęłam :-p Zresztą przy niej to nie trudno bo jak zacznie grzać to człowiek mimowolnie zasypia :-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziękuję Wam kochane za gratulacje i miłe słowa :) Tak jak wcześniej pisałam, ja jeszcze w to nie wierze. Niektóre z Was wiedzą, że z nasionkami mojego M nie było najlepiej, 15 września na badaniach okazało się nie za wesoło, ale widać ta bakteria została zwalczona i armia dała radę :) Boję się tylko "obudzić", że to jakoś piękny sen. Jutro mam zamiar powtórzyć teścik. Ale te dwa testy już mnie powoli przekonują. W poniedziałek jednak odwiedzę gina.

mama, nie wolno się poddawać. Wiem co czujesz. Ja myślałam, że nigdy mi się nie uda. Naczytałam się o tym, że trudno poprawić parametry nasionek i w ogóle. A jednak - uwierzyłam, dzięki Wam kochane. Mama, musi być dobrze!!! Nie ma innej opcji! Zrozumiano? tulę Cię mocno :) Walcz o swoje szczęście kochana:)

monia_55, oczywiście - powiedz w pracy o ciąży. Musisz teraz odpoczywać.
 
Ostatnia edycja:
SOL- dzieki ..
GWIAZDECZKA- Tobie rownież dziekuje..
MONIA55- powiedz o ciązy w pracy-za dlugo czakalaś na dzidzie,zeby sie teraz denerwowac takim rzeczami...

MONIA26- a pamietasz jakie jak byly cyferki w ruchliwości u Twojego M? ile A a ile B???bardzo sie ciesze ,ze Wam sie udalo :) a mi juz rece opadaja i brak troche woli walki..
 
Gwiazdeczko - a czasami się dublnie post jak coś się z siecią skopie :-p

mama - a to dla Cię :-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



Kurde próbuje się dodzwonić do gina żeby sobie wizytę umówić a tu "abonent czasowo niedostępny" :szok: Jak się 9 lat u niego leczę to się jeszcze nie zdarzyło :no:
 
Mama ale jeszcze ten cykl nie jest stracony - trzymam kciuki, żeby jednak było dobrze. A złemu nastrojowi się nie dziwię, bo dziś każdego to dopada - listopad najgorszym miesiącem w roku jeśli chodzi o nastrój. No i gdyby jednak @ przyszła to potem masz mieć ten zabieg - ja się nie znam, ale wygląda na to, że lekarz naprawdę chce Ci pomóc i na pewno wkrótce się uda. Choć rozumiem frustracje Twoje, tak ten nastrój nam lata z góry na dół w zależności od dnia cyklu. Tyle tu fasolek ostatnio - także nasze na pewno też się pojawią!

Monia55 zgadzam się z dziewczynami - najważniejszy odpoczynek - wiem jakim stresem jest informowanie niektórych o ciąży, bo sama to kiedyś przeżyłam i właśnie dlatego teraz wolałabym zajść w ciążę dopóki nie pracuję, bo nie chciałabym usłyszeć od szefa, że go wyrolowałam, ale pamiętaj monia - w pracy nie ma sentymentów, a Ty masz teraz dbać o siebie i fasolkę!

Monia26 im kreski będą ciemniejsze tym łatwiej będzie Ci uwierzyć, a jak już zobaczysz dzidzią na usg to dopiero będzie :))) Będzie dobrze!

Ja czytam właśnie ebooka KOSOGŁOS i tak co chwilkę tutaj zaglądam, bo chłopaków znowu na wieś wysłałam.

Sol lekarz gdzieś w podziemiach siedzi?:baffled::nerd:
 
Ostatnia edycja:
SOL- dziekować :))
a gin moze na miescie i Mu sie kom.rozladowala..

LIL- kochana ja z calych sil probuje sie nie poddać,ale to juz tyle czasu trwa...pol roku czekalismy zeby zaczac starania a jak zaczelismy w lutym to cholerka nic nie wychodzi-latam do gina co kilka dni,rozkladam sie,badam a i tak nie ma efekt-frustracja dopada bo ja juz chyba poza hsg nie moge nic wiecej zrobic bo juz zrobilam,mąż przebadany...gdzie jest rzyczyna????
a hsg to badanie droznosci jajowodow czy nie ma zrostów i innych przeszków dla wedrowki jajka i plemnika. mam dostac zastrzyk domiesniowy przeciwbolowy-do macicy pod cisnieniem podają kontrast ,kladą na stól i robią serie zdjęć czy kontrast przechodzi bez problemu przez jajowody czy gdzies sie zatrzymal....jaki bedzie wynik badania sie okaże...boje sie tego bólu...

PALEMKA- cześć :))
 
reklama
mama - nie bój się !!! Cholewa, moze tez bede miał to dziadostwo jedno, gina mam 22 i sie dowiem ... Może to pomoże !!!
A jesli chodzi o przyczyny, to ja tez chciałabym poznac naszą ... Marzenia sciętej głowy
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry