reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Cześć dziewczynki!

Ja tylko na chwilkę. Mam dziś trochę spraw do załatwienia. Poza tym po południu czeka mnie biopsja guzków na tarczycy. Wrrrr, nie lubię tego, ale raz na 2 lata trzeba się pod tym kątem przebadać w moim przypadku. Pogoda okropna, aż nie chce się z domu wychodzić!
 
reklama
Witam Was Kochane.
Na początek przepraszam, że tak długo mnie nie było ale ostatnie kilka dni były czymś strasznym... Codzienny ból głowy nie do wytrzymania do tego ciągłe wymioty...
Z bólem głowy wylądowałam u neurologa --> ta na podstawie wywiadu wywnioskowała u mnie guza mózgu... Dała mi skierowanie do szpitala --> tam nic nie znaleźli dziwili sie tylko skąd takie wnioski na podstawie wywiadu bez żadnych badań. Nie miałam żadnego prześwietlenia bo na razie nie chce.
Miałam obniżony sód i podali mi kroplówke, powiedzieli, że jak nie przejdzie to mam sie zgłosić na położnictwo. Tak też zrobiłam bo nie przeszło. Tam zrobili mi badania i usg. To najważniejsze, że ciąża przebiega idealnie:happy2::happy2: Widziałam swoje Maleństwo i serduszko. Dali czopki przeciw wymiotne. Meczyłam sie jeszcze ze 2 dni po tym szpitalu. Powiedzieli mi, że dobrze, że są takie torsje bo to znaczy, że z ciążą wszystko ok. Gorzej gdyby to było cześciej-mogłabym sie odwodnić. Tak czy siak dzisiaj wstałam i głowa boli ale na tyle, że moge wstać i do Was napisać i zrobić sobie samej śniadanie. Mam nadzieje, że to osłabienie a głowa da mi już spokój.

Dzisiaj na 13.20 jedziemy na usg i bedziemy mogli Razem z Meżem zobaczyć Nasze Maleństwo i wziąć zdjecia do domku bo w szpitalu niestety nie mogli mi dać:-:)-(

A teraz napiszcie mi Kochane czy jest coś ważnego co sie wydarzyło przez ten czas co mnie nie było?? Bo chyba nie dam rady Was nadrobić i nawet nie bedee próbować...














 
Dlaczego miałoby byc cos nie tak???Na pewno jest si!!!!:tak::tak::tak:
Przeciez test wyszedł pozytywny...a w ogóle to czemu robiłas dwa testy - nie było mnie i nie doczytałam....:zawstydzona/y:

pierwszy test zrobiłam w piątek i wyszedł negatywny
w poniedziałek powtórzyłam i już były II kreski a trzeci by potwierdzić drugi
śmieszne i głupie no nie?
a teraz betkę jeszcze by potwierdzić bo chcę uregulować sobie sprawy z pracą :)

Witam Was Kochane.
Na początek przepraszam, że tak długo mnie nie było ale ostatnie kilka dni były czymś strasznym... Codzienny ból głowy nie do wytrzymania do tego ciągłe wymioty...
Z bólem głowy wylądowałam u neurologa --> ta na podstawie wywiadu wywnioskowała u mnie guza mózgu... Dała mi skierowanie do szpitala --> tam nic nie znaleźli dziwili sie tylko skąd takie wnioski na podstawie wywiadu bez żadnych badań. Nie miałam żadnego prześwietlenia bo na razie nie chce.
Miałam obniżony sód i podali mi kroplówke, powiedzieli, że jak nie przejdzie to mam sie zgłosić na położnictwo. Tak też zrobiłam bo nie przeszło. Tam zrobili mi badania i usg. To najważniejsze, że ciąża przebiega idealnie:happy2::happy2: Widziałam swoje Maleństwo i serduszko. Dali czopki przeciw wymiotne. Meczyłam sie jeszcze ze 2 dni po tym szpitalu. Powiedzieli mi, że dobrze, że są takie torsje bo to znaczy, że z ciążą wszystko ok. Gorzej gdyby to było cześciej-mogłabym sie odwodnić. Tak czy siak dzisiaj wstałam i głowa boli ale na tyle, że moge wstać i do Was napisać i zrobić sobie samej śniadanie. Mam nadzieje, że to osłabienie a głowa da mi już spokój.

Dzisiaj na 13.20 jedziemy na usg i bedziemy mogli Razem z Meżem zobaczyć Nasze Maleństwo i wziąć zdjecia do domku bo w szpitalu niestety nie mogli mi dać:-:)-(

A teraz napiszcie mi Kochane czy jest coś ważnego co sie wydarzyło przez ten czas co mnie nie było?? Bo chyba nie dam rady Was nadrobić i nawet nie bedee próbować...





biedaku
współczuję
oby teraz było już tylko lepiej
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
pierwszy test zrobiłam w piątek i wyszedł negatywny
w poniedziałek powtórzyłam i już były II kreski a trzeci by potwierdzić drugi
śmieszne i głupie no nie?
a teraz betkę jeszcze by potwierdzić bo chcę uregulować sobie sprawy z pracą :)
Ani nie smieszne, ani nie głupie - normalne Kochana:tak:
A kiedy miałas termin @????Test zrobiłas przed terminem @ czy po???
Kochane...fluidki i &&& potrzebne od zaraz - w kazdej ilości!!!! PROSZE!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam Was Dziewczynki :-)
Majqa nic się nie martw, ból w podbrzuszu, taki jak na @ to normalne. Ja tak miałam w ciąży i tylko to było jej objawem. Już myslałam wtedy że dostanę @ a tu jednak była dzidzia :-D
Misia bidulko, musiałaś nieźle się namęczyć. Najważniejsze, że z dzidzią wszystko jest dobrze. Dbaj o siebie :tak:
 
Misia - po pierwsze: chybabym roztrzepała tę Twoją neurolog. :/ Co za baba... :/ Ja mam wizytę w czwartek, mam nadzieję, że będę mieć lepsze odczucia... o_O Po drugie: współczuję Ci złego samopoczucia, ale mam nadzieję, że już teraz będzie lepiej. Na obniżony sód kolega lekarz mi polecił picie wody mineralne "Muszynianka", bo ponoć jest wysokosodowa. Wierzę, że już teraz lepiej u Ciebie będzie. :* No i daj znać po dzisiejszym USG. :)

Zapmarta - ważne, że Dzidzia wie, że jest kochana, a na nadmiar zajęć czasem nic po prostu poradzić się nie da, także głowa do góry. :)

Monisia2506 - kciuki mocno zaciśnięte, nie trać nadziei. :*

Maryla, Majqa
- jeszcze przez kilka dobrych tygodni będzie Was brzuch pobolewał, raz mocniej, raz słabiej, potem się do tego przyzwyczaicie. ;) Póki nie ma plamień, a bóle nie są skurczowe - nie ma się co martwić. Polecam MAGNE B6, ja zażywam 3-4 razy dziennie, tak mi ginka zaleciła.

Monia_26 - kciuki za badania.

Skończyłam artykuły. :) Teraz papierologia nauczycielska, bo do piątku muszę się z pewnych spraw przed dyrekcją rozliczyć...
 
no to i tu coś naskrobię, korzystając z przerwy w pakowaniu, wywalaniu i segregowaniu ;-)

misia oj bidulko, dobrze że ciąża przebiega prawidłowo. a neurolodzy tacy są- oni zawsze chcą coś znaleźć. moja neurolog ma podobnie :dry:

monisia trzymam mocno kciuki &&&&&&&& :tak:

ja dzisiaj walczę i zbieram rzeczy do wywalenia. oczywiście muszę je segregować na takie, co mogą iść do pieca i takie, które trzeba wyrzucić do kosza. masakra. no ale daję radę.
z rańca zrobiłam test- tak informatycznie, bo czeka mnie duże noszenie kartonów itd i nie chciałam sobie zaszkodzić w razie co. oczywiście i krecha, więc nawet fotki wam nie wstawiam ;-)
i tak czuję że @ się zbliża, no ale musiałam się upewnić. gdyby co, to jestem 2 dni przed terminem i powinien teścik wyjść. nie wyszedł, więc mogę spokojnie targać nasze graty :-D

co jeszcze chciałam napisać? nie pamiętam :sorry:

za wszystkie trzymam kciuki, dopijam kawkę i lecę dalej rozgrzebywać naszą graciarnię- masakra ile rzeczy się może przez 2 lata nazbierać :eek:
 
Marylko - no ja własnie swiruje jak zawsze przed terminem @....A u Ciebie @ się spózniła ze zrobiłas test????
ja zatestowałam dzień przed @ - podkusiło mnie :):) i nie mogłam uwiezyć więc zrobiłam 4 testy :):):) 2 rano 2 wieczorem :):):):):):):) wiem wiem psychol

Witam Was Kochane.
Na początek przepraszam, że tak długo mnie nie było ale ostatnie kilka dni były czymś strasznym... Codzienny ból głowy nie do wytrzymania do tego ciągłe wymioty...
Z bólem głowy wylądowałam u neurologa --> ta na podstawie wywiadu wywnioskowała u mnie guza mózgu... Dała mi skierowanie do szpitala --> tam nic nie znaleźli dziwili sie tylko skąd takie wnioski na podstawie wywiadu bez żadnych badań. Nie miałam żadnego prześwietlenia bo na razie nie chce.
Miałam obniżony sód i podali mi kroplówke, powiedzieli, że jak nie przejdzie to mam sie zgłosić na położnictwo. Tak też zrobiłam bo nie przeszło. Tam zrobili mi badania i usg. To najważniejsze, że ciąża przebiega idealnie:happy2::happy2: Widziałam swoje Maleństwo i serduszko. Dali czopki przeciw wymiotne. Meczyłam sie jeszcze ze 2 dni po tym szpitalu. Powiedzieli mi, że dobrze, że są takie torsje bo to znaczy, że z ciążą wszystko ok. Gorzej gdyby to było cześciej-mogłabym sie odwodnić. Tak czy siak dzisiaj wstałam i głowa boli ale na tyle, że moge wstać i do Was napisać i zrobić sobie samej śniadanie. Mam nadzieje, że to osłabienie a głowa da mi już spokój.

Dzisiaj na 13.20 jedziemy na usg i bedziemy mogli Razem z Meżem zobaczyć Nasze Maleństwo i wziąć zdjecia do domku bo w szpitalu niestety nie mogli mi dać:-:)-(

A teraz napiszcie mi Kochane czy jest coś ważnego co sie wydarzyło przez ten czas co mnie nie było?? Bo chyba nie dam rady Was nadrobić i nawet nie bedee próbować...















oj bidulko bidulko czytałam ze wciaz mogą być migrenowe bóle głowy ale nie sądziłam że asz takie
 
reklama
MARYLKA - ale te 4 testy w 1 dzien, przed @, tak???? A pózniej po 2 dniach wyszły II???? Czyli czułas ze cos na rzeczy, tak???
BUNIUŚ - uwazaj z tymi kartonami, bo to ze jest narazie I krecha to nic nie znaczy.....poczekaj z osadem az @ nie przylezie....Poza tym ja tez jestem 2 dni przed terminem @....
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry