reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Witam sie porannie :)

Sol dziekuje wiesz za co :* Biedna przykro mi ze dzisiaj tyle przeszlas...Sprobuj sie nie denerwowac (wiem latwo mowic trudniej zrobic). Sciskam Cie :*

Sorbus ja mam wizyte na 27 wrzesnia wiec nie w ten poniedzialek co bedzie ale nastepny. Wtedy tez wkleje fotke co tam sie u mnie w brzuchu wyklulo :p

Maggy Slonko ja taka szczupla jestem a brzuszek to mi chyba bedzie jak Tobie rosl :p

Monia tulam Kochana :* Jutro bedzie lepszy dzien zobaczysz...Jak juz sie sypie to wszystko...

Blusia dziekuje Skarbie :*

Created do Japonii lecimy ze wzgledu na to ze brat S tam mieszka i ma dzieciatko okolo roczne :) Mala japoneczke :) Jeszcze jej na zywo nie widzielismy od czasu jak sie urodzila :)

Spijcie dobrze babeczki, ja lece robic sniadanie :*
 
Witam się niedzielnie :)

Cześć kobitki



postanowiłam się wtrącić bo mój mąż idzie dziś też na kawalerski :-D- mojego brata - i nie widzę w tym nic złego. On też by mnie puścił bo już byłam nie raz.
Szczerze nie rozumiem takich układów :no:- dlaczego miałby nie iść albo ja miałabym nie iść - nie ufacie sobie ?? Na to niestety wygląda :szok::-(
Jedyne co rozumiem to równowagę albo chodzicie oboje albo żadne :cool2: więc jeśli najpierw go zapytałaś i powiedział nie to rozumiem twoją decyzję i popieram jeśli na odwrót już nie bardzo :no::sorry::cool2:

a tak w ogóle to co słychać :-)

Sol co za skurcze ??:-(

Maggy cudne dzieciątko :tak::tak::tak:

Mamus jak sie czujesz skarbie dziś ??


jaewa mówisz, że brzuszek rośnie - to super niedługo czekamy na foteczkę kiedy masz wizytę u lekarza ??

Witajcie. :*

Mama - ogromnie mi przykro, że tak się stało... :( Mocne uściski... :*

Monia - mimo "gadania" lekarki: kciuki zaciśnięte!

Misia
- przykro mi, że nie przedłużyli Ci umowy... Ale skoro Twój Mąż Cię zapewnia, że sobie poradzicie, to na pewno sobie poradzicie. :*

Sol
- no to naprawdę kiepski dzień... :( Oby wieczór był lepszy!

Blusia
- mam nadzieję, że z Twoim Małym już lepiej...

Maggy
- śliczne zdjęcie z USG, cieszę się, że wszystko w porządku z Maleństwem. :D

Majqa
- mój Mąż po naszym ślubie był 3 razy na wieczorze kawalerskim swoich przyjaciół, a ja dwa razy na wieczorze panieńskim swoich przyjaciółek, i żyjemy. ;) On wracał troszkę podpity, ale zadowolony, że miał okazję się spotkać z kolegami. :) A ja Mu ufam, On mnie... Przecież wieczór kawalerski to niekoniecznie "wypad na panienki" i "dziewczyna w torcie"... ;)


...a ja już się nie mogę USG doczekać... Od 2 dni troszkę mnie pobolewa na wysokości wzgórka łonowego i w pachwinie... Pocieszam się, że to pewnie rozpychająca się macica, która pewnie powoli zaczyna się przemieszczać ku górze... Ale wczoraj teściowa mnie postraszyła, że ona poroniła w 13 tygodniu... I teraz do początku 14 tygodnia będę już w ogóle żyła jak na szpilkach. :( Mam nadzieję, że te pobolewania to nic groźnego... co sądzicie...?

jsorbek, krakowianka - najpierw on powiedział, że iść bym nie mogła bo "baby są głupie i jak wypiją to wariują". Poza tym jak sam potem powiedział wcale nie miał ochoty iść i to też prawda bo jak chciał jechać na rajd do Bułgarii to pojechał :) A jeśli chodzi o zaufanie? Tak ufamy sobie i nie świadczy o tym fakt czy idzie się na kawalerski/panieński. Jakiś dziwny miernik posiadacie. Tu chodziło o zasadę a nie o zaufanie.

A ja dzis dowiedzialam sie, ze bede mamusia i ryczalam pol godziny ze szczescia oczywiscie:)!!!

gratulacje!
 
Ostatnia edycja:
Monia, przytulam mocno, zobaczysz uda się, może właśnie po odstawieniu clo coś zaskoczy :)

Created, fajna fryzurka :) Ja w ogóle lubię takie niełady na głowie. Sama ma lekkiego świra i często zmieniałam kolor i cięcie. Ale od kilku miesięcy jestem wierna jednej fryzurze tylko kolor ulegał zmianie ;) Jak znajdę fotkę to wkleję :)

M&M, gratulacje :)

Majqa, trzeba było powiedzieć, że facetom jeszcze bardziej odbija po alkoholu ;) Z tego co piszesz to on się "wypuszcza" na jakieś imprezy. A Ty masz siedzieć w domu? Ja bym zaznaczyła, że jak Ty idziesz to i ja idę, a jak nie to oboje odpuszczamy. Sprawiedliwość musi być ;)

Pozdrawiam niedzielnie :)
 
Blusia i dlatego nie rozumiem dziewczyn które stwierdzają, że sobie nie ufamy ... To, że nie poszedł na wieczór kawalerski nie oznacza, że nigdzie nie wychodzi! Powiedział, że na wieczór panieński by mnie nie póścił więc dlaczego ja mam go puścić? Dlatego też mówię jeszcze raz, że chodziło o zasadę a nie o zaufanie...

Również życzę miłej niedzieli!
 
majqa - ja swojego na kawalerskie lub na piwo puszczam ale jest jeden warunek: jak się schlasz to śpisz na kanapie w salonie :tak: Bo po tym jak będąc w ciąży musiałam z nim spać w jednym pokoju jak co chwila wymiotował bo się potruli to myślałam że sama pawia puszcze :no: Więc teraz jak wychodzi z kolegami to po powrocie ma kontrolę czy nadaje się do wyrka czy wynocha do salonu :-D


Miałam super nastrój dzisiaj - dopóki nie przyjechała teściowa - już nie mam jakoś nastroju. :dry:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
czesc kochane-dziekuje Wam za wsparcie-Wam wszystkim-nie wymieniam nicków bo nie chce ktorejś pominąć...
u mnie kiepsko z nastrojem...staram sie pozbierac ,czuje sie oszukana ...Tomi wciąż powtarza ,ze bedziemy walczyc o Rysia,ale ja wtedy zaczynam ryczec-matko my musimy walczyc bo 'NORMALNIE" SIE NIE DA..

NADAL nie mam @ -jak do wtorku nie dostane to dzwonie do ginek.
pozdrawiam Was wszystkie ,zycze udanej ,rodzinnej ndz. i zmykam.
 
mama - czasami warto "walczyć" i ty o tym wiesz :tak: A jak się nie da normalnie - no cóż - walcząc człowiek bardziej docenia co ma ;-)


Spadamy na spacer - miłej niedzieli wszystkim :-)
 
reklama
Cześć
Dziękuję za miłe słowa...
U mnie problem jest taki że nie mam jednego jajowodu.. I nawet niestety clo nie zmusiło tego właściwego jajnika do pracy.. Wiem że on czasem "działą" bo ze 2 razy przypadkiem jak byłam na usg kontrolnym (po laparoskopii, zanim były staranka) mam potwierdzoną owulką z tego prwego...
I sama już nie wiem co dalej... Doktorek karze czekać aż prawy się uaktywni bo skoro stymulacja nie pomogła na niego to nic sie nie da zrobić... dlatego mi tak źle...

Mamuś ja też siedze i ryczę.... Mam nadzieję że wkońcu obie się doczekamy upragnionych dzieci.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry