reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Monisia zaczęliśmy starania gdzieś póltora 2 tygodnie przed ślubem a już przed ślubem dokładnie w wieczór panieński zmieniły kolor i zaczęły boleć :happy:
Ja miałam nieregularne cykle także i tak nie ma raczej to u mnie znaczenia jaki to był dzień...
 
reklama
Nie cierpie tego czekania...:-(niby miałam zająć sie dieta i odpuścic, tzn. zmienic tor myslenia żeby sie wyluzować, ale to nie jest proste:no: Chociaz próbuje, to jednak te 2 ostatnie tyg cyklu sa wyczekiwaniem na objawy i nadzieją ze @ nie przylezie...:zawstydzona/y:
 
Wiesz MISIA ja też nie mam pojęcia co to za pęcherzyk...Możesz zawsze zadzwonić, żeby się dowiedzieć- sądzę, że to nic strasznego, bo w przeciwnym razie ktoś kto te badania robił wysłałby Cię w trybie przyspieszonym do lekarza...ale nie wiem. Ja bym zadzwoniła się dowiedzieć...
MONISIA skąd ja to znam:) luzujemy, ale jak przychodzi co do czego to zapominamy o spokoju, tylko się nieciierpliwimy:)
 
Hej :)

Created, udanej przeprowadzki no i oczywiście powodzenia w starankach :)

no dobra biorę się w garść
tak trzymać :):):)

KrólowaFal
i ja się zaliczam do zmarzlaków :) A w pracy niestety jeszcze nie grzeją, dzisiaj w kurtce siedziałam :/

Vari, gratulacje :)

Mama, przytulam mocno. Jest mi strasznie przykro, że tak się stało :(

Misia, a nie powinni Ci teraz przedłużyć umowy do czasu porodu?

Nareszcie weekend :)

Ps. założyłam sobie suwaczek i już mnie wkurza, że tak długo muszę czekać :/
 
reklama
Oj trzeba tego szczęścia trochę...Sama mam wątpliwości, czy się kiedyś z mężem wtrafimy...długo oboje pracujemy, poza pracą mamy mnóstwo innych obowiązków, rzadko jesteśmy w domu, często natomiast jak wracamy, to usypiamy na stojąco nie mając na nic sił:( ale kiedyś w końcu się uda...plemniki mają w końcu jakąś trwałość, więc może coś z tego kiedyś będzie...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry