ja osobiście nie jestem na związkami partnerskimi i sama nie mogłabym żyć w takim dlatego jestem mężatką,takie mam poglądy.znam bardzo dużo związków bez ślubu i niestety ale to do niczego dobrego nie prowadzi,w takim związku parterzy nie poczuwają się do odpowiedzialności za rodzine (a w małżeństwie jest inaczej) no i później przy rozstaniu są o dużo większe problemy z majątkiem..a w małżeństwie to zawsze sąd rozstrzygnie, pisze to na przykładach a nie z palca wyssane...napewno tez zdarzają się takie zwiazki idealne i do końca życia ale ja bynajmniej takich nie znam...jeden taki przykład znam ale po 20 latach wzięli mimo wszystko ślub...ale mieli w tym konkretny cel!!! dla mnie to są zdzercy naszych podatków,bo żyją bez slubu korzystają z pomocy PAństwa (czyli Nas podatników) a jak już dzieci dorosłe i nie ma z czego wyciągnąć kasy to wtedy legalizują związek,straszne to ale prawdziwe,i wiele tak par robi.
ja wychowałam sie na wsi i mam inne poglądy.
ślub to dla mnie świętość...a życie bez ślubu to grzech!!!
ale to moje zdanie ....