Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
WOW poczulamYhy baaaaaaaaaardzo blisko, jakieś 40km od domkuale wiesz, ma tę mozliwość, że decyduje o której może wyjechać z pracy ;-) spoko...nogi długie, nie będzie problemu, wypinaj doopsko...uwaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I sruuuuuuuuuuu..
Zobacz załącznik 263990
No teraz czuje sie lepiej Po takim kopie mozg wraca na swoje miejsce Chociaz sie w glowe strzelilam wczoraj w Sydney bo drzwi szklanych nie widzialam 
- marze o malym domku z 4 pokojami tj salon, sypialnia i pokoje dla dzieci i kawałek podwórka ehhh cudowna sprawa 
ale on nie chce za bardzo a poza tym musze jeszcze kupe kasy oddać mamie i dziadkowi co mi na sklep porzyczyli a chcemy oddać jak najwięcej zanim dzidzia sie urodzi i jestem uziemiona ehhhhhhhhh a życie było by prostsze a no i mam załamke bo mi brzuch rośnie jak niewiem mam już go tak dużego jakbym była w 3-cim m-cu i wcale nie przeginam a choć mam dość duże cycye - nie ogromne ale ponad przeciętną to jak sie wczoraj zmierzyłam to mam biodra szeresze a spodenki na allegro musiałam zamówić uwaga: xxl bo reszta by była zamała - załamke mam troche i chciała bym schodnąć przed dzidzią bo jak jeszcze w ciąży przytyje i potem nie będe mogła zżucić to będe mega wielka (jaewa dziekuje Ci Skarbieale na bank Fasolki nie bedzie w tym cyklu:-(
Dziewczynki wpadlam na szybciora zyczyc Wam przyjemnego dnia
Ja dzisiaj dluzej pospalam bo w nocy nie umialam zasnac:-(
I juz koncze kawusie i uciekam na dzialke bo w tym domu to sie nie da wysiedziec:-(
Pa Laseczki moje
Buziaki
:-)
EWELINA- cześć-dziekujeWitam się i ja...
MAMA, na pewno odwaliłaś kawał dobrej roboty Ty mój pracusiu! Ja wczoraj odmalowałam, a właściwie odświeżyłam donice w ogrodzie...kolubryny takie, że końca widać nie było...i wzięliśmy się z P za garaż - masakra...ile rzeczy do wyrzucenia....mieliśmy wziąc dodatkowy kontener, bo w nasz sie nie mieściło, ale sąsiedzi się zlecieli i każdy wybrał w miarę przyzwoitej jakości cos dla siebie, m.in. fotel bujany, stary rower za czasów króla Świeczkabuziam Stokrotko
narobilam sie wczoraj oj tak ,ae efekt jest super bo kolor piekny a farby polecam-nie ma zapachu farby nawet w czasie malowania a jak wyschna maja matowe wykończenie i jak chcesz zetrzez bród to wycierasz plame bez zmazywania farby-ma taka jakby silikonowa powloke(jakby lakierowaną).i sa wydajne;-)Mega power w rękach w tyłku...wszędzie!!!
Poza tym czuję się ok... @ na finiszu, więc już eska do P pisałam, coby wcześniej się z pracki urwał na małe co nieco, bo południe zawalone robotą
Zdechła???? Dać Ci kopa na rozpęd?????????? ;-)
EWELINA- czy ja juz Ci pisalam ,ze Cie uwielbiam!!!!!Yhy baaaaaaaaaardzo blisko, jakieś 40km od domku
Zobacz załącznik 263990
) i my bralismy kredyt i na dzialke i na budowe-ponad 200 tys 5 lat temu.jeszcze zostalo 25 lat splaty;-)i dziekuje,za przesylke
a co do wesela, to najlepiej zaprosić najbliższą rodzinę, z którą się utrzymuje kontakt. to nie te czasy, że się robilo wesele w remizie, baby ze wsi gotowały i tyle. wszystko kosztuje. my mieliśmy na weselu 35 osób, a bez "okrojenia" było by ponad 80!!! po prostu nie zapraszaliśmy rodziny, z którą się nawet kontaktu nie utrzymuje. bo to akutat byli tacy skąpcy, że przyszli by w 8 na wesele (tak, tyle ich jest) i kupili żelazko za 30zł, a samo ich używieniue na weselu to byłby prawie tysiak. nie ma co się zastanawiać. z nimi sie kontaktu nie trzymało, to mogli się nawet obrazić. najbliżsi powinni być z wami w tym dniu, a nie właściwie obcy ludzie, co tylko ze względu na pokrewieństwo są nazywani rodziną. 
((! Mieszkanie wynajmowane A po pracy zazwyczaj tak zdechła jestem że ledwo się wywlekam z psem na spacer... Ehh. Ależ macie powera z remontami!!! Ale to dobrze Ja wczoraj po spacerze z psiakiem o 20 padłam już chociaz po najgorszym upale było więc nie wiem jak tom mógł w tym słońcu wogole coś robić!! Podziwiam! Byłam u lekarki (która sięokazała byc sąsiadka moich teściow - mam nadzieję że nei rozgada po wsi tego co wyczytała w mojej karcie) Nic poważnego mi nie jest, pewnie mięśnie gdzieś nadwyrężylam Mam wykupic proszki jak tylko się dowiem czy jestem w ciązy czy nie. I zrobić prześwietlenie pleców i usg nerek. Narazie moge tylko paracetamol... Ale uspokoilam się przynajniej) Mój mężus wykończeniowiec więc jeszcze taniej będzie wykończenie)EWELINA- cześć-dziekuje
EWELINA- czy ja juz Ci pisalam ,ze Cie uwielbiam!!!!!
SORBUS- jak macie swoje mieszkanko to faktycznie po sprzedazy nie bedziesz potrzebowala duzego kredytu-przemyslcie ,popytajcie w bankach i zadecydujcie-ja powiem jedno-warto miec dom i chocby maly ogróg (my mamy 400m ogród wiec szalu nie ma ,ale nam wystarczy
SERGEEVNA- witaj kochana!! milego urzadzania
MARYLKA- mega utargu!!!
JAEWA- witaj i jak tak po kopniaku od Eweli-dajesz rade
pozdrawiam pozostale kobietki bo nie moge sie to przy dzieciach skupic i nie pamietam juz co chcialam napisac
A Ty jak sie czujesz? Jak tam remont idzie? Oj Ty zawsze przychodzisz a ja znikam...za chwile tez tak bedzie ale w przyszym tygodniu bede siedziala dluzej bo S wybywa na 6 dni ...
