B
bunia87
Gość
DJ czarna idź do innego gina, albo do szpitala- powiedz że brzuch cię boli a test wyszedł pozytywny i nie wiesz co się dzieje. albo cokolwiek. na pewno nie będziesz miała takiego pecha, żeby i tam było zepsute usg- swoją drogą co za stary sprzęt musi mieć ten "dziwny" gin
jadzia na pewno ciąża. gratuluję
mlodam gratulacje!!!!! fajnie, że kolejna ciężaróweczka.
wisienka no to w środę kciukamy za L4 i spotkanie z dyrem
ja sobie poszydełkowałam, zjadłam kanapkę- z obiadem czekam na małża (zadzwonił, że robi nadgodziny dzisiaj). obcięłam sobie też pazurki i pospacerowałam z futrzakiem. a teraz biedny leży zmęczony. jeszcze przed chwilką dorwał szmacianą piłkę i z nią szalał- burczał, warczał, skałał i wogóle. ubaw po pachy.
a kocicy brzuszek macałam (już duży ma) i poczułam jak kociaczki się ruszają!!! ale super uczucie. od razu mi się przypomniało, jak koleżanka była w ciąży (chyba w 7 miesiącu) i dałam jej rękę na brzuch- ale kopy poczułam!! jak sobie wspomnę to mam dreszcze tak jak wtedy. ciekawe jak to się odczuwa "od środka". kiedyś to wkońcu poczuję- taką mam nadzieję
jadzia na pewno ciąża. gratuluję
mlodam gratulacje!!!!! fajnie, że kolejna ciężaróweczka.
wisienka no to w środę kciukamy za L4 i spotkanie z dyrem
ja sobie poszydełkowałam, zjadłam kanapkę- z obiadem czekam na małża (zadzwonił, że robi nadgodziny dzisiaj). obcięłam sobie też pazurki i pospacerowałam z futrzakiem. a teraz biedny leży zmęczony. jeszcze przed chwilką dorwał szmacianą piłkę i z nią szalał- burczał, warczał, skałał i wogóle. ubaw po pachy.
a kocicy brzuszek macałam (już duży ma) i poczułam jak kociaczki się ruszają!!! ale super uczucie. od razu mi się przypomniało, jak koleżanka była w ciąży (chyba w 7 miesiącu) i dałam jej rękę na brzuch- ale kopy poczułam!! jak sobie wspomnę to mam dreszcze tak jak wtedy. ciekawe jak to się odczuwa "od środka". kiedyś to wkońcu poczuję- taką mam nadzieję