- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 726
Zizi, no to u mnie podobnie, do 10:30 leżałam w łóżku a mąż robił dzisiaj śniadanko i zajmował sie dzieckiem, luz bluz
prasowanie niestety mnie nie minie
prasowanie niestety mnie nie minie
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 726
Mój mąż fajnie prasuje, bo mi z koszulami średnio idzie, a on jest bardzo dokladny, ale nie chce mu zwalać tego na głowę bo w końcu on cały tydzień pracuje a ja siedzę w domu
Coś na rozweselenie atmosfery :-)
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
Coś na rozweselenie atmosfery :-)
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.
Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
Ostatnia edycja:
tygryskowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 635
mama, ale ci suwaczek mknie, już niedługo owulacja,;-) trzymam mocno kciuki
młodam, jak jest choćby cienka kreska, to oznacza ciążę:-):-):-)
Lorelain, dobry kawał
maranatha na pewno zmęczona jesteś, oby ząbkowanie szybko minęło;-)
Pozdrawiam Was wszystkie, ja jestem padnięta, ale próbuje się już wziąść za siebie Miłej niedzieli wszystkim
młodam, jak jest choćby cienka kreska, to oznacza ciążę:-):-):-)
Lorelain, dobry kawał
maranatha na pewno zmęczona jesteś, oby ząbkowanie szybko minęło;-)
Pozdrawiam Was wszystkie, ja jestem padnięta, ale próbuje się już wziąść za siebie Miłej niedzieli wszystkim
hej dziewczynki
jestem przelotem tylko na razie, nadrobiłam na szybko co nastukałyście - widzę że nic szczególnego się nie działo... młoda - jak teścior???
u mnie dalej nie ma @...... żadnych objawów kurde noooo wkurza mnie to już!
kurka... jeśli jeszcze dość długo po wykalkulowanej owu miałam płodne śluzowce to mogła owu być później niż tego 2 czerwca? Zamotana jestem.... 2 testy wyszły negatywnie. Robiłam je popołudniu ale dzień po spodziewanej @.... masakra
poza tym rozmawiałam dziś z Moim i doszliśmy do wniosku że powiem rodzicom przed wyjazdem do Niemiec o tym że jadę do Irlandii....nie wiem czy nie dzisiaj. Strasznie boje się tej rozmowy ;(
oni się nie zgodzą, absolutnie. Wiem to.... jakich ja mam argumentów użyć żeby jakoś to przyjęli?
buziaki dziewczyny - miłej niedzieli!
jestem przelotem tylko na razie, nadrobiłam na szybko co nastukałyście - widzę że nic szczególnego się nie działo... młoda - jak teścior???
u mnie dalej nie ma @...... żadnych objawów kurde noooo wkurza mnie to już!
kurka... jeśli jeszcze dość długo po wykalkulowanej owu miałam płodne śluzowce to mogła owu być później niż tego 2 czerwca? Zamotana jestem.... 2 testy wyszły negatywnie. Robiłam je popołudniu ale dzień po spodziewanej @.... masakra
poza tym rozmawiałam dziś z Moim i doszliśmy do wniosku że powiem rodzicom przed wyjazdem do Niemiec o tym że jadę do Irlandii....nie wiem czy nie dzisiaj. Strasznie boje się tej rozmowy ;(
oni się nie zgodzą, absolutnie. Wiem to.... jakich ja mam argumentów użyć żeby jakoś to przyjęli?
buziaki dziewczyny - miłej niedzieli!
mlodam
mama Oleńki
hej Czarna, Lorelain, Jeżynka!
Lorelain nie powtarzałam testu, wole jeszcze poczekać. Prawdopodobnie dam sie siostrze pokłóć i zawiezie jutro krew na bete. bedzie jasny i czysty obraz. Objawy są :-)teraz tylko się modlić by było dobrze... złego w tym roku było więc może juz starczy..
Badylinka szkoda, ze rano nie robiłas. ja w pt zrobiłam ale cienka ledwo widoczna 2 sie pojawiła
Lorelain nie powtarzałam testu, wole jeszcze poczekać. Prawdopodobnie dam sie siostrze pokłóć i zawiezie jutro krew na bete. bedzie jasny i czysty obraz. Objawy są :-)teraz tylko się modlić by było dobrze... złego w tym roku było więc może juz starczy..
Badylinka szkoda, ze rano nie robiłas. ja w pt zrobiłam ale cienka ledwo widoczna 2 sie pojawiła
Ostatnia edycja:
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 726
Badylinka ja ci proponuje powiedzieć rodzicom prawdę dla czego chcesz wyjechać ... no a właściwie dla czego?
Młodam no to trzymam nadal kciuki :-)
jest mi smutno, Radek stłukł moją ulubioną miseczkę:-(... wiem ze to brzmi tak błacho, ale to byla miseczka z której ja jadłam bedąc dzieckiem, była super praktyczna, ani duża ani mala, kurde ja wiem, że nie zrobił specjalnie , ale jestem zła i az mi sie płakac chce z żalu :-(
Przyszedł gość na cmentarz wieczorem, na cmentarzu pusto, ale patrzy, a wstawiony grabarz kopie grób. No to gość pomyślał "przestraszę go, a co!". Zakradł się, wyskoczył i:
ŁAAAAAAAA!!
ale grabarz ani drgnął i kopał dalej, nie zwracając uwagi. No to gość zaszedł z drugiej strony, z latarką przystawioną do twarzy, żeby być "bledszym" i znów:
ŁAAAAAA GRRR!
Grabarz nadal nie zwrócił uwagi i kopał dalej.
No to gość stwierdził "może głuchy czy co, straszenie nie ma sensu" i już zaczął iść w stronę domu zdziwiony, że "kawał" mu nie wyszedł. Jest już przy bramie cmentarnej i nagle dostaje łopatą w głowę. Pada na ziemię, odwraca głowę a nad nim stoi grabarz i mówi:
- Krzyczeć? Wolno. Straszyć? Wolno. Ale za teren nie wychodzimy!
Młodam no to trzymam nadal kciuki :-)
jest mi smutno, Radek stłukł moją ulubioną miseczkę:-(... wiem ze to brzmi tak błacho, ale to byla miseczka z której ja jadłam bedąc dzieckiem, była super praktyczna, ani duża ani mala, kurde ja wiem, że nie zrobił specjalnie , ale jestem zła i az mi sie płakac chce z żalu :-(
Przyszedł gość na cmentarz wieczorem, na cmentarzu pusto, ale patrzy, a wstawiony grabarz kopie grób. No to gość pomyślał "przestraszę go, a co!". Zakradł się, wyskoczył i:
ŁAAAAAAAA!!
ale grabarz ani drgnął i kopał dalej, nie zwracając uwagi. No to gość zaszedł z drugiej strony, z latarką przystawioną do twarzy, żeby być "bledszym" i znów:
ŁAAAAAA GRRR!
Grabarz nadal nie zwrócił uwagi i kopał dalej.
No to gość stwierdził "może głuchy czy co, straszenie nie ma sensu" i już zaczął iść w stronę domu zdziwiony, że "kawał" mu nie wyszedł. Jest już przy bramie cmentarnej i nagle dostaje łopatą w głowę. Pada na ziemię, odwraca głowę a nad nim stoi grabarz i mówi:
- Krzyczeć? Wolno. Straszyć? Wolno. Ale za teren nie wychodzimy!
Ostatnia edycja:
reklama
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 726
Palissa nie będę oryginalna, idz zrobić betę, a jak jeszcze nei chcesz to musisz być cierpliwa i testować za parę dni, dwa dni opóźnienia to nie tak duzo
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podziel się: