miałam się nie odzywać ale normalnie nie mogę
Sol - albo masz kłopoty ze wzrokiem i pamięciom albo bardzo wybiorczo czytasz - większość z nas przeprosiło motylka za pomówienia, które swoją droga ty zaczęłaś na zamkniętym - to ty podjudzałaś zróbmy jej psikusa bo kłamie bo jest z Warszawy a pisze ze z Krakowa - umówię się znia do galerii zobaczymy co powie - wiec proszę cię nie bądź żałosna to twoje słowa.!!!
Ja bez problemu jestem gotowa zaprosić motylka żeby sobie na zamkniętym poczytała dokładnie - wtedy wiedziałaby co na nią wypisywałaś - przeprosiłaś ok my tez wyobraź sobie wiec nie pisz ze ty jesteś bez winy a my jesteśmy paskudne małpy bo wiele z nas napisało tu na otwartym że się pomyliłyśmy
- wiesz czemu jestem taka na to cięta bo szczerze mówiąc gdyby nie twoje podjudzanie, sprawdzanie IP sugerowanie kłamstwa nie przyszło by mi do głowy posądzać motylka o trollowanie a teraz ty te bzdury wypisujesz - ręce mi opadają normalnie.
Nawet ci napisałam ze mogłaś się pomylić z tym IP bo moje tez ci pokazało ze jestem z Rybnika a nie jestem - odpisałaś ze ja mam ruchome a motylek ma stałe wiec to co innego.
Ja nie czuje się az tak winna jak ty to przedstawiasz w porównaniu do tego co ty pisałaś na motylka ja nie mam się czego obawiać
dziewczyny przepraszam to mój ostatni post w tym temacie - ale dla mnie sprawa jest prosta - ja bym po prostu zwyczajnie pokazała motylkowi co było pisane - zobaczyłaby na własne oczy kto rozpętał tą aferę - bo juz nie mogę normalnie od tych kłamst
motylku nie odchodź
:-( teraz to już nie chodzi o ciebie tylko o pomówienia
- pomyliłyśmy się co do ciebie za co przeprosiłyśmy - wiec nie opuszczaj nas juz wiemy że nie jesteś trollem - ale z drugiej strony nie dziwie ci sie bo jak czytam czasem to tez mi sie odechciewa pisać
powiem ci tylko tyle ze chciałabym żebys przeczytała wszystko co było -
Sol porozmawiała sobie z tobą i zmieniła zdanie - super bo dzięki temu dowiedziałyśmy sie na 100 ze jest wszystko ok ale nie miała prawa pisać tego posta w taki sposób jakby to ona nas przekonywała ze jestes ok a my nie wierzyłyśmy bo wyobraź sobie ze początkowo było dokałdnie odwrotnie - dopiero po rozmowie z toba zmieniła zdanie - miała prawo ale my chyba tez do jasnej ciasnej wiec
Sol nie wmawiaj nam ze nie przeprosiłyśmy i nic się z naszej strony w kwestii motylka nie zmieniło
no to sie wywnętrzyłam - ale już ma dość - zakończmy ten temat raz na zawsze