Witam sie
LORELIAN- super fotka z Matim;-)jak wyjazd??
SCOOBY- Mysle,ze jesli za 3 dni nie dostaniesz @ (okresu) to zrob jeszcze test...
a ja nie moglam sie dodzwonic do rodzicow i rodzenstwa bo Oni maja tel.w Erze a szlak trafil po tej wichurze i grodobiciu nadajnik. w koncu brat znalazl kogos z tel.w innej sieci i dodzwonil sie do mnie-odetchnelam z ulga!! powiedzial,ze policjant ktry przyjechal na miejsce wypadku taty mimo ,ze pracuje 20 lat to nie widzial czegos takiego-tak wielkie drzewa spadlo i z taka sila,ze 2 konary przebily samochod od dachu do podlogi-powiedzial ,ze gdyby ktos siedzial kolo taty to albo urwaloby glowe albo przebilo...gdyby tata jechal o 20 cm blizej prawej strony to .... droga hamowania a tym drzewem to ponad 100m brat mowi ,ze nie wiedzial gdzie jedzie bo gdzerwo na aucie a liscie zaslonily przednia szybe-cud ze nie udeżyl w inne drzewo!!! po wsztskim jak juz sie zatrzymal wysiadl z auta i stal w szoku a strugach deszczu i w burzy....jak mi to mowil to ryczalam jak bobr...nie bylam w stanie wczoraj z Wami pisac i nie nadrobie-wybaczcie...
teraz szykujemy sie na piknik u Toma w pracy...nie mam ochoty,ale dzieci beda mialy ubaw a ja gdzies sie zaszyje i odpoczne...gdyby jakis news to pprosze o sms'ka-sciskam Was moje kochane i milego dnia!!