reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Fleur - ja nie mam predyspozycji do bycia pielęgniarkom, brzydziłabym się sprzątać po wymiocinach, pomocy w kąpaniu, sikaniu etc
Lorelain ale ta praca nie polega na tym bywaja rozne sytuacje , ale to zalezy jak tez specjalizacje wybierzesz
Mama dziekuje :-)

Wydaje mi się, że to są niestety nieodłączne sytuacje pracy w tym zawodzie, nie twierdze, że na tym polega praca, no ale jednak trzeba to robić w mniejszym czy większym stopniu :dry::confused: hmm

Mama - ja za to mam dom wariatów bo mam na tydzień siostrzeńca ( 4,5 latka) ... moja siostra poleciała na konferencje do Nowego Jorku a dzieciaki szaleją. Właśnie się kłócą budując dom z klocków lego








 
bunia - pomóc Ci z tymi emotikonkami?

Sol - cały czas do mnie nie dociera, że ty w ciąży jesteś

Aga - u mnie dzisiaj upał, ale jutro znowu ma lać












 
Lor- moja mama jest pielęgniarką. ja też zawsze chciałam być właśnie pielęgniarką albo lekarzem (ewentualnie prawnikiem ;-) ) ale szkołę pielęgniarek nam w pobliżu zamknęli, a na pozostałe kierunki nie było nas stać niestety. z tego został mi jedynie roczna szkoła masażu :sorry: a co do pracy pielęgniarki, to faktycznie do tego trzeba być stworzonym. wiem co piszę, bo sama do prawie od 15- 18 roku życia zajmowałam się prababcią jak mamy nie było. dla mnie zmiana pampersa, umycie jej nie stanowiło problemu. pielęgniarką nie będę- mama zresztą odradza, ale zastanawiam się jeszcze czy może nie pójść studia ratownictwa medycznego- bardzo bym chciała :sorry:
 
bunia - jak się poddasz to na pewno samo się nie zrobi :-) Trzeba walczyć o swoje :tak: Ja przeszłam przez własne piekło żeby teraz mieć Karolę :tak: A teraz też żyję od wizyty do wizyty czy wsio ok bo mam ciągle skurcze - nawet no-spa i duphaston nie dają rady :sorry: Staram się oszczędzać ale jak nic nie robię to ciągle o tym myślę więc już wolę coś robić chociaż mam wrażenie że poleci na dniach :-( Ale to takie moje paranoje :-p A małża pod ścianę i wytłuść mu co jest na rzeczy :tak: Nie jesteście ze sobą od wczoraj - może by wreszcie na oczy przejrzał, albo to jego sposób na ucieczkę przed rzeczywistością :sorry: Ratownika medycznego odradzam - nie ma po tym pracy jak nie jesteś dyplomowaną pielęgniarką albo lekarzem :tak:

Fleur, bunia a z jakich przeglądarek korzystacie?
 
LORELAIN- wiem o czym pisze,czasem tez mam walke w domu:tak:

BUNIA- olej dzisiejszy dzien i juz sie nie smuc,jutro znw zaswieci slonko;-):-)i wroci Twoj humorek;-)

SOL- powodzenia jutro u pediatry:tak:

Tom konczy ukladac kamien.zostala MU ostatnia warstwa [FONT=&quot]
a130.gif
[/FONT] [FONT=&quot]
a130.gif



ide umyc Zuzi wlosy i wracam[/FONT] [FONT=&quot]

a115.gif
[/FONT]
 
u mnie w mieście właśnie prędzej ratownik medyczny niż pielęgniarka :sorry: a pozatym mama mogła by mnie wkręcić np. na staż, a potem by samo zostało. ale sama nie wiem. a co do twojego kropka- dasz radę, jesteś pod opieką lekarza, znasz siebie i wiesz co i jak.
sama nie wiem co jest gorsze- walka o fasolkę, by ją utrzymać, czy świadomość, że nigdy się w ciąży nie było i nawet nie wie czy idzie zajść :sorry: takie te nasze życie popaprane. wiecznie coś nie tak. bo jakby było cały czas dobrze, to niedobrze.

acha- ja mam operę, więc pewnie dlatego nie chce mi to działać :dry:
 
Widzę pogoda u was różna :cool2:

Buniu a co się dzieje u was kochana,dlaczego mąż fochy strzela?
mama to gratki dla męża:)Na zdjęciach widziałam że ciężko pracuje ale na pewno warto:)
A jak relacje między wami,ułożyło się wszystko tak jak być powinno?
 
reklama
Widzę pogoda u was różna :cool2:

Buniu a co się dzieje u was kochana,dlaczego mąż fochy strzela?
mama to gratki dla męża:)Na zdjęciach widziałam że ciężko pracuje ale na pewno warto:)
A jak relacje między wami,ułożyło się wszystko tak jak być powinno?

żebym ja to wiedziała :dry: pewnie przed okresem jest

a ja piję i piję i napić się nie mogę :eek: suszy mnie jak pierun. napiłabym się reddsa (mam w lodówce :-) ) ale nie wiem czy mogę- a nuż się udało? dylematy że ja pierdziu :confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry