reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
z tym, że u mnie nie było wogóle owulacji- ponad rok czasu się staraliśmy, a teraz biorę clostibegyt i jak narazie w pierwszym cyklu się nie udało. mam nadzieję, że teraz się uda. od dziś mam płodne, więc zaczynamy porządne działania aż do środy za tydzień- co 2 dni. a potem to już wedle zachcianek czyli pewnie tak samo :-p ale w tym cyklu nie odpuszczę- musimy się wziąć do roboty, żebym potem nie płakała, że brałam tą chemię a boboseksów nie było w odpowiednim czasie. zawzięłam się i tyle!!! :tak: nie dam się- zajdę w ciążę i tyle. niech te moje jajniki zaczną porządnie działać, bo jak im narobie to będą mialy produkcję że hej. no i oby żołnieżyki małża dały radę- że też nie mamy badań porobionych. kupię mu jednak jakieś tabletki z cynkiem i magnezem to się trochę wzmocnią :-D

ale się rozkręciłam ;-)
super podejście :) i popieram :) wszystkim nam sie uda , ale by było jakbyśmy wszystkie naraz w tym samym cyklu zaciazyły co :):) dopiero by było czytania :):):)

sergeevna: piękne sówaczki :) i napewno sie uda :) ja też jeszcze młoda ale mnie sie juz pytają kiedy i kiedy :) ale pytać zaczeli dopiero po ślubie czyli już jakieś 2 lata :)
 
reklama
Maryla, mnie pytają raczej "dlaczego", może i racja, pewnie dlatego, że ślubu jeszcze nie mamy... No ale w mojej i G. rodzinie "wszyscy wszystko wiedzą lepiej"... Heh...

W ogóle, jaki masz kontakt z rodzicami męża?... U mnie " teściowa" jak najbardziej w porządku, ale siostra i ojciec G. mnie tak IRYTUJĄ... :dry:
 
Powróciłam i przeczytałam tylko ostatnią stronkę:zawstydzona/y: bo mykam wziąć się za obiadek

Sergeevna- nie jesteś żadnym wyjątkiem. Ja Maciusia urodziłam w tamtym roku, gdzie rocznikowo miałam jeszcze 21 latek
 
SERGEEVNA- suwaczki piękności!!!!!!!!!!!;-):tak::tak:

MARYLKA- masz nowe fotki na blogu??ide poogladac bo dawno tam nie bylam;-)

wiadomość od SZCZESLIWEJ:
NIE jest dobrze nie jest zle-duphaston znowu 2 razy dziennie,zero seksu,jak sie pogorszy to ide do szpitala,dostalam no-spe,musze odpoczywać i oby nie bylo plamienia bo mam infekcje i śluz jest żóltawy....



no niezaciekawie :no:niech sie kobieta oszczedza!!

my z Domisiem zaraz siadamy do pomidorówki:tak:

BUNIA,MARYLKA- dziekuje-no kawaler mi rośnie:tak:
 
a propo odchudzania to ja sie własnie obżetam :):):) nie zdążyłam dziś kanapek zrobić i kupiłam sobie w markecie makaron ze szpinakiem zapiekany w serze i w sosie pomidorowym prawdziwa bomba i po 8 minutach w kirofali gotowa do spożycia :) no tak mnie naszło a wiecie ja też sie boje odchudzac podczas staranek ale ustaliliśmy z kamilem że w tygodniu staramy się nie szaleć z jedzeniem za to w weekend możemy sobie na coś ekstra pozwolić no na pizze albo na hod-doga czy ciacho jakieś - tak łatwiej wytrzymać :) no ale zobaczymy :)
ja też mam jeszcze 23 lata :) z tym że to mój 3 cykl dopiero albo asz ale jak dla mnie to na razie dopiero )

my zwykle wyżerkę mamy zaraz po wypłacie, a potem to już niet, bo za szybko zaczyna ubywać (wiadomo, z kasą raczej krucho jak się ma kredyt i mieszka na wynajmowanym)
co do starań to mój już 15 cykl- to już aż. ale walczę dalej- gorzej z jajnikami, ale póki co jeszcze jakieś jajeczka produkują po clo (bez tego ani rusz- pustki)

Hurra, widzę, że nie jestem "anomalią" w chęci starania się o Dzidziusia... Zewsząd słyszę, że "taka młoda jesteś, po co ci dziecko teraz? nie lepiej się wybawić?" :dry: A tutaj się okazuje, że wcale nie tylko ja tak myślę! :tak: :laugh2: Co innego, że mój chce poczekać jeszcze...

No i natchnęło mnie i zrobiłam nowe suwaczki! :tak:

śliczne suwaczki :-D żadna, która chce mieć dziecko nie jest anomalią- chyba że chce sama ze sobą :-D różnie się rozwija instynkt i dojrzałość. mam koleżankę, która w wieku 17 lat urodziła synka i jest świetną mamą i doskonale sobie radzi, ale mam też koleżankę która po 30 dziecię urodziła (bo wcześniej za młoda była ) ale mimo to nie ma tego "czegoś". widzi się, że ma całkiem inne podejście do dziecka- jakby to był przykry obowiązek. a znowu kuzynka mojego małża wogóle nie chce mieć dzieci, bo jak ona będzie wyglądać z takim wielkim brzuchem :szok: teraz jest sporo po 30 i nie odpuszcza.

super podejście :) i popieram :) wszystkim nam sie uda , ale by było jakbyśmy wszystkie naraz w tym samym cyklu zaciazyły co :):) dopiero by było czytania :):):)

sergeevna: piękne sówaczki :) i napewno sie uda :) ja też jeszcze młoda ale mnie sie juz pytają kiedy i kiedy :) ale pytać zaczeli dopiero po ślubie czyli już jakieś 2 lata :)

uda się- musi, bo inaczej po co w to wierzyć? mnie pytali przed ślubem- dlaczego się pobieramy, że pewnie w ciąży jestem. i się wszyscy zdziwili. głupie to takie- to w dzisiejszych czasach ludzie pobierają się tylko z powodu ciąży? dziwne, jakby nie zdarzała się prawdziwa miłość i z niej wynikała decyzja o ślubie. mam kilka koleżanek, które z powodu wpadki wyszły za mąż. sporo z nich już się porozwodziło. ale są też takie pary, które i tak chciały się pobrać, a przy okazji zdarzyła się wpadeczka (jedni znajomi przełożyli termin ślubu o rok szybciej, bo się tak zdarzyło)- i to jest fajne. przecież nie trzeba zaraz się pobierać jeśli człowiek nie jest pewien- można zamieszkać razem i wogóle. jeśli się kocha, to żaden papierek tego nie zmieni :-D
a wracając do tematu (tak to ze mną jest, że dryfuję :-p ) to bardzo mnie bolą te pytania- a kiedy dziecko? już 2 lata po ślubie i nie macie dzieci? chcecie mieć wogóle dzieci? durne pytania. przez jakis czas je znosiłam i mówiłam, że jeszcze nie teraz, że szkoła, że nie mamy własnego mieszkania. ale teraz dość wymówek- ostatnio jak takie "dobre i życzliwe" (w dodatku "dzieciate") koleżanki doradzały, żeby się wziąć do roboty, to urządziłam im sajgon- jednym słowem był kocioł i tyle. wkońcu zrozumiały- one z tych, które mają po 2-3 dzieci, każde z innym i "po jednym razie" i nie rozumieją tego. ale im wytłumaczyłam- może zbyt agresywnie, ale same się prosiły (wiedziały że się staramy i mamy problemy, a mimo to zachowywały się tak bezczelnie).
ale mam dziś słowotok :-p
i znowu tylko o sobie :sorry::sorry:
 
Witajcie ;-)
Ja już mam czas i okropnie sie nudze w domu ale nadrobic Was to nie lada wyzwanie:-p
mnie coś brzuch pobolewa i powiedzcie mi czy juz moge mieć jakieś objawy czy mam urojenia jak zwykle :/ okres ma byc za tydz.
Nie chce się nakręcać ale wiecie jak to jest :sorry:
Pozdrawiam serdecznie
 
BUNIA- to mnie tak boli jak ktoś mi mówi"a po co ci trzecie dziecko masz juz dwójke??!!!" a gów....cie to obchodzi!!! jak ludzie maja zadawac takie pytania to niech wogole nic nie mówią:no::wściekła/y:to moja decyzja i mojego męża-nikt mi nie daje na utrzymanie-mąż zarabia i nic nikomu do tego ile chcemy miec dzieci!!!!!!!
jak nie masz dziecka to kazdy tak jak Bunia napisalas pyta
jak masz jedno dziecko to prawie kazdy" a kiedy drugie??"
a jak chcesz trzecie to co -PATOLOGIA???!!!!

ale mi sie ciśnienie podnioslo-ludzie oczekuja ode mnie argumentów PO CO MI 3 DZIECKO-rozumiesz??musze sie tlumaczyc z naszych decyzji:dry:i jak mi ktos powie ,ze u mnie trzecie dziecko to wpadka to zabije.....smiechem:tak:
ile sie musze nalatac do ginek i nabrac leków a i tak nie mam pewnośći,ale spróbujemy!!!!!!!!!!!!! Tomi juz kupil przytulanke-misia-dla 3 maluszka!!


FIOLKA- wiesz ,każda jest inna i moze akurat,ja z Zuza nie mialam zadnych objawow a z Domisiem na 5 dni przed @ bardzo mi mrowily piersi i mialam bordowe wrecz brodawki..


EWCIA- witaj ponownie i milego gotowania!! :))
 
Ostatnia edycja:
Bunia eee tam słowotok od razu :laugh2: nie ma co przepraszać, bo my lubimy czytać mądre wypowiedzi :laugh2:

A swoją drogą faktycznie teraz panuje przekonanie, że jak ślub to tylko z powodu ciąży :sorry: Dla mnie to idiotyczna reakcja, bo chyba oczywiste jest, że nie pobiera się "dla dziecka" ale "dla siebie"... Ale jeszcze bardziej irytuje mnie kiedy ludzie są zgorszeni, zniesmaczeni i WIELCE ZADZIWIENI że ktoś może chcieć sam z siebie założyć "tak szybko" rodzinę... Po pierwsze - "szybko" pojęciem względnym jest i dla każdego znaczy co innego, po drugie PO CO ktoś mi ma dyktować kiedy co i jak? :dry:

No wściekam się, kiedy rozmowa schodzi na taki temat i wypowiadają się się albo ci, co "zmarnowali młodość przez dzieci", albo ci, co "nigdy dzieci mieć nie będą, może przed 40-stką ewentualnie"... :dry:

A w ogóle dziewczyny, miałam przed chwilą "napad" mdłości i prawie się skończyło rozmową z kibelkiem... :sorry: Jajnik często pobolewa i kłuje, podbrzusze się "wzdyma" od czasu do czasu... Czekam na @ a raczej jej brak - w ciągu 1,5 tyg powinna się pojawić lub nie :tak: A jak się pojawi, to jak nic kolejna ciąża urojona :sorry:

No i moja dobra znajoma ma na dzisiaj termin porodu! :tak: Ale na razie cisza, Amelka jeszcze się nie śpieszy :laugh2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Maryla, mnie pytają raczej "dlaczego", może i racja, pewnie dlatego, że ślubu jeszcze nie mamy... No ale w mojej i G. rodzinie "wszyscy wszystko wiedzą lepiej"... Heh...

W ogóle, jaki masz kontakt z rodzicami męża?... U mnie " teściowa" jak najbardziej w porządku, ale siostra i ojciec G. mnie tak IRYTUJĄ... :dry:
u mnie to tak tesciwa jest super babka , za teściem nie przepadam (na szczęście mój kamil tesz:) ) i że sie raz na ruski rok widujemy (choć mieszkamy w jednym mieście) to go toleruje , 1 brata nie bardzo lubie ale toleruje na szczęście żadko u nas bywa(kiedyś było ok ale potem mieliśmy spięcie i taka już niechęć mi do niego zostałą) a z drugim bratem mam fajny kontakt za to z jego żoną sie w wakacje pokłuciliśmy troche także skomplikowane to wszystko troche :)

SERGEEVNA- suwaczki piękności!!!!!!!!!!!;-):tak::tak:

MARYLKA- masz nowe fotki na blogu??ide poogladac bo dawno tam nie bylam;-)

wiadomość od SZCZESLIWEJ:
NIE jest dobrze nie jest zle-duphaston znowu 2 razy dziennie,zero seksu,jak sie pogorszy to ide do szpitala,dostalam no-spe,musze odpoczywać i oby nie bylo plamienia bo mam infekcje i śluz jest żóltawy....



no niezaciekawie :no:niech sie kobieta oszczedza!!

my z Domisiem zaraz siadamy do pomidorówki:tak:

BUNIA,MARYLKA- dziekuje-no kawaler mi rośnie:tak:
oj to nie za ciekawie u naszej szczęśliwej teraz to napewno musi sie kobieta mniej denerwoać bo to napewno ma jakiś wpływ no ale mam nadzieje że będzie ok, no a zdjęć nowych nie robiłam :( bo takie pierdoły smoki butelki body zabawki takie coś mi przyszło ostatnio

my zwykle wyżerkę mamy zaraz po wypłacie, a potem to już niet, bo za szybko zaczyna ubywać (wiadomo, z kasą raczej krucho jak się ma kredyt i mieszka na wynajmowanym)
co do starań to mój już 15 cykl- to już aż. ale walczę dalej- gorzej z jajnikami, ale póki co jeszcze jakieś jajeczka produkują po clo (bez tego ani rusz- pustki)



śliczne suwaczki :-D żadna, która chce mieć dziecko nie jest anomalią- chyba że chce sama ze sobą :-D różnie się rozwija instynkt i dojrzałość. mam koleżankę, która w wieku 17 lat urodziła synka i jest świetną mamą i doskonale sobie radzi, ale mam też koleżankę która po 30 dziecię urodziła (bo wcześniej za młoda była ) ale mimo to nie ma tego "czegoś". widzi się, że ma całkiem inne podejście do dziecka- jakby to był przykry obowiązek. a znowu kuzynka mojego małża wogóle nie chce mieć dzieci, bo jak ona będzie wyglądać z takim wielkim brzuchem :szok: teraz jest sporo po 30 i nie odpuszcza.



uda się- musi, bo inaczej po co w to wierzyć? mnie pytali przed ślubem- dlaczego się pobieramy, że pewnie w ciąży jestem. i się wszyscy zdziwili. głupie to takie- to w dzisiejszych czasach ludzie pobierają się tylko z powodu ciąży? dziwne, jakby nie zdarzała się prawdziwa miłość i z niej wynikała decyzja o ślubie. mam kilka koleżanek, które z powodu wpadki wyszły za mąż. sporo z nich już się porozwodziło. ale są też takie pary, które i tak chciały się pobrać, a przy okazji zdarzyła się wpadeczka (jedni znajomi przełożyli termin ślubu o rok szybciej, bo się tak zdarzyło)- i to jest fajne. przecież nie trzeba zaraz się pobierać jeśli człowiek nie jest pewien- można zamieszkać razem i wogóle. jeśli się kocha, to żaden papierek tego nie zmieni :-D
a wracając do tematu (tak to ze mną jest, że dryfuję :-p ) to bardzo mnie bolą te pytania- a kiedy dziecko? już 2 lata po ślubie i nie macie dzieci? chcecie mieć wogóle dzieci? durne pytania. przez jakis czas je znosiłam i mówiłam, że jeszcze nie teraz, że szkoła, że nie mamy własnego mieszkania. ale teraz dość wymówek- ostatnio jak takie "dobre i życzliwe" (w dodatku "dzieciate") koleżanki doradzały, żeby się wziąć do roboty, to urządziłam im sajgon- jednym słowem był kocioł i tyle. wkońcu zrozumiały- one z tych, które mają po 2-3 dzieci, każde z innym i "po jednym razie" i nie rozumieją tego. ale im wytłumaczyłam- może zbyt agresywnie, ale same się prosiły (wiedziały że się staramy i mamy problemy, a mimo to zachowywały się tak bezczelnie).
ale mam dziś słowotok :-p
i znowu tylko o sobie :sorry::sorry:
no my tez chyba najbardziej po wypłacie :) to wiadomo robi sie zapast - tylko u nas one jakoś magicznie szybko topnieją :):):):):):):):) ale ludzie czasem okropni bywają i takie bezmuzgi sie czasem zdarzają z debilnymi pytaniami no do mnie przychodzą i mówią tak no sklep masz to niczego już kupować nie musisz wszystko masz - nie no bo ja to za darmo przeciez dostane no masakra takie teksty albo tak bo ty teraz jesteś wielka bizneswomen to nie masz czasu na dzieci - no takie teksty mi walą

Witajcie ;-)
Ja już mam czas i okropnie sie nudze w domu ale nadrobic Was to nie lada wyzwanie:-p
mnie coś brzuch pobolewa i powiedzcie mi czy juz moge mieć jakieś objawy czy mam urojenia jak zwykle :/ okres ma byc za tydz.
Nie chce się nakręcać ale wiecie jak to jest :sorry:
Pozdrawiam serdecznie
no nie wiem ja mam co miesiąc urojoną :)
a nadrobić nas to nie lada wyzwanie :):)
BUNIA- to mnie tak boli jak ktoś mi mówi"a po co ci trzecie dziecko masz juz dwójke??!!!" a gów....cie to obchodzi!!! jak ludzie maja zadawac takie pytania to niech wogole nic nie mówią:no::wściekła/y:to moja decyzja i mojego męża-nikt mi nie daje na utrzymanie-mąż zarabia i nic nikomu do tego ile chcemy miec dzieci!!!!!!!
jak nie masz dziecka to kazdy tak jak Bunia napisalas pyta
jak masz jedno dziecko to prawie kazdy" a kiedy drugie??"
a jak chcesz trzecie to co -PATOLOGIA???!!!!

ale mi sie ciśnienie podnioslo-ludzie oczekuja ode mnie argumentów PO CO MI 3 DZIECKO-rozumiesz??musze sie tlumaczyc z naszych decyzji:dry:i jak mi ktos powie ,ze u mnie trzecie dziecko to wpadka to zabije.....smiechem:tak:
ile sie musze nalatac do ginek i nabrac leków a i tak nie mam pewnośći,ale spróbujemy!!!!!!!!!!!!! Tomi juz kupil przytulanke-misia-dla 3 maluszka!!


FIOLKA- wiesz ,każda jest inna i moze akurat,ja z Zuza nie mialam zadnych objawow a z Domisiem na 5 dni przed @ bardzo mi mrowily piersi i mialam bordowe wrecz brodawki..


EWCIA- witaj ponownie i milego gotowania!! :))
ludzie są czasemi tacy bezmyślni i zawsze ale to zawsze wiedzą od ciebie lepiej wrrrrrrrrrrrrrrrr
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry