reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Black diamond to ty tez wyspiarka u nas jutro mija 8 lat jak stanelismy na ziemi w UK a mieslismy tylko byc tu rok i wracac do pl ciezkie byly poczatki tak jak sobie teraz to przypomne chyba nigdy bym teraz nie odwazala na taki wyjazd jak 8 lat temu byl bardzo spotaniczny kupilismy wycieczke i tak zaczela sie nasza przygoda ktora trwa do dzis :-)

No pięknie :-D i jeżeli jest wam tam dobrze to niech trwa jak najdłużej :tak:;-)
 
reklama
Agnieszka ogolnie to jest ok jak narazie nie zamierzamy wracac zyje sie tu lepiej zreszta sama wiesz jedynie minus jes taki ,ze tesknie za rodzina staramy sie byc dwa razy w roku w pl rodzinka odwiedza nas tutaj ale to nie to samo co byc na miejscu .Teraz wybieramy sie pod koniec lipca i juz nie moge sie doczekac wakacji :tak:
 
Agnieszka ogolnie to jest ok jak narazie nie zamierzamy wracac zyje sie tu lepiej zreszta sama wiesz jedynie minus jes taki ,ze tesknie za rodzina staramy sie byc dwa razy w roku w pl rodzinka odwiedza nas tutaj ale to nie to samo co byc na miejscu .Teraz wybieramy sie pod koniec lipca i juz nie moge sie doczekac wakacji :tak:

Moja droga doskonale Cię rozumiem :tak:
Wiem co to jest emigracja.Ja w Uk jestem już ponad 2 lata i nasze początki były bardzo trudne lecz własnymi siłami i uczciwą pracą można osiągnąć tu wiele.
My nie mamy zamiaru wracać do Polski.Chcemy zapuścić tu korzenie.
Fakt tęsknota za rodziną jest i będzie ale Ja już się do tego uczucia przyzwyczaiłam.Kiedyś bardzo ubolewałam a teraz najwidoczniej dojrzałam do takiego życia.My także staramy się 2 razy do roku odwiedzać naszą ojczyznę ale i ojczyzna czasami przyjeżdża także do nas.
A co do urlopu to my też wybieramy się do Pl w lipcu prawdopodobnie w 3 tygodniu na ponad 2 tygodnie ale to jeszcze nic nie potwierdzonego,pewne będzie jak zabukujemy prom bo wybieramy się autem i także nie mogę się doczekać :cool2::happy2:

Życzę Ci abyś była wytrwała na wyspach i aby czas który pozostał do urlopu w Pl szybko minął :tak:;-)
A teraz uciekam spać.Dobranoc!!!
 
A ja się zbieram własnie na badania
nie lubię tego ale cóż..to dla naszego dobra;)
Narazie!
:happy2:
 
Witam sie i ja-niewyspana okropnie:baffled::dry:u nas w nocy od 1 byla TAAAAAAAAAKA burza,ze normalnie umarego by obudzila:crazy:masakra,najpierw Zuza sie obudzila to oczywiscie wzielam Ja do nas ,ale potem zeszlam na dol powylaczac z kontaktów:sorry2:jak wrocilam do lozka to nasz piesek na dole mnie nawolywal-no to zeszlam do niej-zrobilam legowisko pod kocem zeby nie widzala blysków i tak wedrowalam bo pozniej Zuza jeszcze chciala siku-jak nigdy,pewnie przez ten deszcze bo BARDZO mocno padalo.na szczescie Domi pal-jak nigdy bo On zawsze w taki mocny deszcz sie budzi.tak wiec jak przeszla burza i ulewa to odprowadzilam Zuze do Jej pokoju i wiercilam sie do 4 albo lepiej i teraz mam kroplowke z kawy i jestem pol przytomna:crazy:Wy wszytkie mialyscie burze w dzien a my meczylismy sie w nocy:dry:

KINGA- powodzenia na badaniach i trzymam kciuki zeby wynikibyly si:tak:
AGNIESZKA- witam i jak tam dzis -wolne czy brykasz do pracy???

ide ndrobic wieczorne pisanie....
 
mama dziękuję :) jestem po. wyniki bede miała po 15 dziś:tak:
ciężka noc za Tobą z tego co widzę. U nas burzy nie było ale pewnie kiedyś dotrze:sorry2:

U nas w iławie piękna pogoda! zaraz z młodym pewnie ruszymy na spacer!:-)

Pozdrowionka
i miłego dnia!;-)
 
Ja tez sie witam:-)
u mnie burzy nie było,ale pogoda nieciekawa-barowa-do spania:baffled:
niedługo będę sie szykowac do pracy.
Aha moj akolezanka z pracy juz wie-sama sie domyslila,bardzo sie cieszy,a tak bałam sie jej powiedziec,póki co innym dziewczynom nie mówie:-)teraz juz sie niczym nie martwie,czekam jak dzidzia bedzie rosnąć:tak:
 
witam się i ja:tak:

u nas też pogoda nieciekawa,niby nie jest zimno,ale wieje:baffled:.

mama współczuję nocki,chyba musisz sobie podwójną dawkę kawki strzelić:tak:.zostały Ci jeszcze tylko 4 tabletki:tak::-).Ala też dziś do nas przyszła,miała zły sen:-(

kasiawie cieszę się,że koleżanka tak zareagowała,teraz już się nie martw i ciesz się dzidzią:tak::-)

agnieszka super,że @ przyszła:-).mam nadzieję,że w końcu cykle Ci się uregulują:tak:

josephine nie miej takich czarnych myśli,pójdziesz do ginka,to wszytskiego się dowiesz:tak:.trzymam kciuki:-)

kinga mnie jutro badania czekają:tak:.

dziś idę do internisty,może mi da jakieś skierowania,no chyba ,że będzie takim samym burakiem jak mój ginek:baffled:
 
reklama
kasiawie a czemu sie bałaś powiedziec??
babinka a cos sie dzieje że do internisty idziesz? jutro za ciebie kciuki bedziemy 3mać! ;)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry