Sosnowiczanka, dzięki Twojemu postowi zaczęłam drążyć temat i znalazłam info.... że Tobi nie pasuje do renault clio!!!
To czyjaś opinia, ale przecież oparta na doświadczeniu :/ Powiem szczerze, że to dla mnie załamka, bo mam pożyczony fotelik, ale koleżanka go sprzedała dziewczynie, która lada dzień urodzi i w każdej chwili mogę zostać bez niczego
Dlatego tak mi sie spieszy i już kilka dni temu miałam zamówić fotelik, a decyzja ciągle nie podjęta
Od początku bałam się, że Tobi będzie za wysoki, no i niestety w moim aucie raczej się nie sprawdzi. Podobno wychodzi to dopiero jak się zaczyna użytkować i wkładać dziecko. Zresztą zaraz wkleję Wam kilka opinii, które mnie dodatkowo zniechęciły.
Uważam jednak, że przy wyższych samochodach Tobi na pewno jest super!
Bez zająknięcia zdecydowałabym się na king plusa, ale stają mi przed oczami te pasy... :/ Ale może to było tylko moje wrażenie? Postanowiliśmy z M, że jutro po pracy jadę sama i będę "macać"
Sosnowiczanka, to o Kingu może się przydać
http://e-foteliki.pl/instrukcje/romer_king_plus_instrukcja_pl.pdf
A tu komentarza o użytkowaniu Maxi-Cosi Tobi (komenty z 2010 roku)
1.
"Maxi Cosi Tobi 9-18 kg
VW Golf V 2008 r kombi
dziecko 10,5 miesiaca, 12,5 kg, 86 cm
Fotelik zamontowany za pasazerem, bardzo latwy montaz pasami, intuicyjny -
nie potrzebowalismy zadnych instrukcji, fotelik stabilny, dziecie siedzi
wysoko, wszystko widzi za oknem i... no wlasnie nie zwrócilismy na to uwagi
jak przymierzalismy fotelik pierwszy raz w samochodzie decydujac sie na
zakup.
Otóz dziecko duzych gabarytów jak nasze bardzo ciezko jest mi wlozyc do
fotelika, trzeba uzyc naprawde duzo sily w wyciagnietych rekach + dodatkowo
tak manewrowac, zeby nie uderzyc je w glowe i przy okazji siebie ( dziecko
wsadzam trzymajac jedna reka pod pupa, a druga na plecach). Przewaznie u nas
robi to maz, ja jestem drobnej budowy i jest mi ciezko.
To moja jedyna uwaga, moze komus sie przyda."
2.
"Zakupilam swojej dzidzi Maxi Cosi Tobi.. bedac przekonana ze to dobre
foteliki. I co? Fotelik sie buja na kanapie samochodu, pasy sie rozciagaja
podczas jazdy (Pasy w foteliku, zapiam dziecko, kolor zielony sie pojawia,
pociagam jeszcze czy jest okej, a po dojechaniu do celu, pasy sa LUZNAWE.
Nie wspominajac o zaleto wadzie tego ze fotelik jest wysoki i dziecku
ugrzeza stopa miedzy fotelem a fotelikiem, albo kopie w siedzenie (w moim
przypadku kierowcy). Maz jest wysoki i odsuwa siedzenie do konca, ja jestem
ciut mniejsza ale tez blisko koncówki jezdze.
W BMW e46 fotelik zapina sie z dwoch stron okej, po srodku nie ma mozliwosci
poniewaz brak jest pasa skosnego (tylko biodrowy).
W hondzie accord, pasy sa krótsze, blokuja sie strasznie i jest problemik,
fotelik tak samo sie buja na siedzeniu (chyba nawet bardziej niz w bmw).
Mozliwosc zapiecia jest w 3 miejscach 2 boki i srodeczek.
Fotelik jest faktycznie waskawy, zaczynam sie bac czy on mi jeszcze posluzy
na dluzej niz rok (dziecko ma w tej chwili 10 miesiecy) wazy ok 11 kg, nie
jest grube ale wysokie. Narazie siedzi swobodnie... ale strach pomyslec co
bedzie dalej.
Plusem w foteliku jest to ze w miejscu gdzie dzidzia trzyma glowe i sie
strasznie poci (chyba jak w kazdym foteliku) zdejmowalna jest powloka
Do tych samochdow przymiarzalam takze romera, bujal sie 3 razy tak, dlatego
odrazu zrezygnowalismy. Nasepnym razem (którego pewno juz nie bedzie) bede
na pewno wybierala fotelik nizszy.
I jeszcze raz zwracam uwage na poluzniajace sie znacznie pasy w foteliku
podczas jazdy. Czy tylko ja tak mam? Czy moze jest jakas metoda zablokowania
tego, czy po prostu tak to ma byc?
Cena w wawie za fotelik (sklep wal miedzeszynski) 800zl (cena z koncowki
czerwca 2010) "
PS. Ludzie odpisywali, że ich Tobi zamontowany jest stabilnie!
3.
"OliwiowaMama - ja tez uzywam Maxi Cosi Tobi i nie mam zadnego problemu z
luznymi pasami. Tak jak zapne dziecko przed podróza i pojawi sie zielone, w
takim samym stanie ja odpinam. Zadnych luzów. Dziwne to co piszesz, nie
wiem, zakrawa mi to na jakas wade. Do normalnych rzeczy to raczej nie
nalezy. Moze mozna to zglosic do dystrybutora jako reklamacje?
To co piszesz o wysokosci fotelika, to sie z tym zgodze w 100%. Dla dziecka
jest to pewnego rodzaju zaleta, bo z takiej pozycji duzo widzi. Dla mnie
masakra z wlozeniem do fotelika dziecka brr. Caly ciezar na wyciagnietych
rekach + umiejetne wmanewrowanie dzieckiem, tak aby nie uderzylo sie w glowe
i przy okazji ja równiez. U mnie w samochodzie na tylnej kanapie fotel
trzyma sie mocno - do tego stopnia, ze lekko odksztalcila sie kanapa. Na
boki na zakretach - stabilny.
Nie mniej jednak wybierajac ponownie, zdecydowalabym sie chyba na inny.
Wlasnie przez ta jego wysokosc. Chodzi mi po glowie Kiddy..."
No i znowu jestem w czarnej du.pie :/ A M już nawet znalazł sklep internetowy, z którego miał zamawiać :/
A dlaczego nie chcesz kupić w necie? Można zaoszczędzić minimum 100 zł!