reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

rehabilitacja metodą Vojty

Witam moja coreczka ma 3 miesiace i dostalismy skierowanie za zabiegi fizjoterapeutyczne. Maja byc masaze i wlasnie metoda vojry, tak sie skalda z emam kolezanke fizjoterapeutke, ktora jest przeciwna tej metodzie, ona jest dobra dla wczesniakow a dla dzieci urodzonych o czasie lepsza jest metoda bobatka, i mysle ze moze i ma racje, bo dziecko szybciej dochodzi do wlasciwej postawy
 
reklama
Cześć. jestem mamą 14 miesięcznej Oli, i od 11 miesięcy ćwiczymy metoda Vojty. Osobiście uważam, że jest skuteczna i nieprawda, że dobra jest dla wczesniaków. Moja córka urodziła sie z wodogłowiem. Od 3 miesiąca zycia zaczęłysmy rehabilitację, po 2 tygodniach było widac pierwsze efekty, m.in. podnoszenie główki gdy leżała na brzuszku. Teraz świetnie sobie radzi w obrotach wokół własnej osi, na plecy z brzucha i odwrotnie, podciagana za rączki siada, sztywno stoi. Jedyny defekt tej metody, to, że jest mecząca zarówno dla dziecka jak i rodzica. Im starsze dziecko tym trudniej jest je utrzymać w prawidłowej pozycji. Niedawno dołączyłam do metody Vojty metode NDT Bobath, to metoda jest przyjemniejsza, gdyz można nią ćwiczyć podczas zabawy z dzieckiem, przewijania czy innych czynności. Każda metoda ma swoje plusy i minusy. Ja zdałam sie całkowicie na wole swojego rehabilitanta.:tak:
 
pewnie ze kazda metoda ma swoje plusy i minusy. my tez cwiczylismy vojta i bobathem. vojte odstawilismy bo nie bylo juz potrzeby a poza tym synek nauczyl sie robic uniki. Ola13 pewnie jest Ci ciezko utrzymac corcie w odpowiedniej pozycji 14 miesieczny brzdac ma juz sporo sily i woli do walki!
 
Cześć. jestem mamą 14 miesięcznej Oli, i od 11 miesięcy ćwiczymy metoda Vojty. Osobiście uważam, że jest skuteczna i nieprawda, że dobra jest dla wczesniaków. Moja córka urodziła sie z wodogłowiem. Od 3 miesiąca zycia zaczęłysmy rehabilitację, po 2 tygodniach było widac pierwsze efekty, m.in. podnoszenie główki gdy leżała na brzuszku. Teraz świetnie sobie radzi w obrotach wokół własnej osi, na plecy z brzucha i odwrotnie, podciagana za rączki siada, sztywno stoi. Jedyny defekt tej metody, to, że jest mecząca zarówno dla dziecka jak i rodzica. Im starsze dziecko tym trudniej jest je utrzymać w prawidłowej pozycji. Niedawno dołączyłam do metody Vojty metode NDT Bobath, to metoda jest przyjemniejsza, gdyz można nią ćwiczyć podczas zabawy z dzieckiem, przewijania czy innych czynności. Każda metoda ma swoje plusy i minusy. Ja zdałam sie całkowicie na wole swojego rehabilitanta.:tak:

Popieram w 100%.Moje dziecko było rechabilitowane tylko Vojtą,a urodziło się jako skrajny wcześniak i bardzo szybko było widac efekty.Dzisiaj Jula ma 3 latka i jest zdrową sprawną dziewczynką choc w chwili kiedy się urodziła 25/26 tydz, waga 750 g nikt nie dawał szans nie tylko na przeżycie ale i na jej sprawnośc.Jestem święcie przekonana że metoda Vojty napewno w dużym stopniu jej pomogła mimo,że wiele mam ma co do niej zastrzeżenia.Ja również stosowałam się do zaleceń rechabilitanta i wiem,że były słuszne.Już kiedyś pisałam,że nie ważne jaka metoda najważniejszy jest efekt końcowy.
 
Droga Kathhe jestem Fizjoterapeutą, jeżeli z tego co opisujesz twoje maleństwo ma wzmożone napięcie musi obejrzeć je fizjoteraputa i poprowadzić terapię z mojego doświadczenia polecam Vojte. Lekarz nie zna się na rehabilitacji i nie polecam konsultacji jesli chodzi o terapię z lekarzami nie raz rodzice płakali z ich powodu!!!:angry:
 
Witam,

chciałam powiedzieć, że metoda Vojty NIE BOLI
proszę poprosić swojego rehabilitanta, żeby na Was zrobił ćwiczenia, a się o tym przekonacie
i druga rzecz - można stosować obie metody jednocześnie, to znaczy w tym samym czasie, ale nie na jednej sesji i nie zaraz po sobie
nie ma ku temu przeciwskazań
 
witajcie! jestem mama3-letnie obecnie Jaska urodzonego w 35 tc z 5 punktami... rehabilitacje metoda Vojty zalecono nam juz w szpitalu i od razu mielismy cwiczyc... cwiczylismy..., Jasiek plakal, ja plakalam ale cwiczylismy. Jedna wizyta kontrolna...nic - napiecie miesniowe za slabe a jaskowi glowka zostaje na przewijaku gdy pani doktor ciagnie go do siadania za raczki..., znow cwiczylismy.....kolejna wizyta u lekarza... to samo...zadnych efektow... bujalismy sie tak do 5 miesiaca zycia Jaska, ktory ani myslal podnosic glowe...Dolozyli nam cwiczen, ale polozna szepnela mi na ucho... "Vojta nic z nim nie zrobicie...trzeba zmienic metode"... podala adres i 2 dni pozniej bylismy juz u neurologa - dostalismy skierowanie na wczesna interwencje (rehabilitacja metoda NDT Bobath Baby + psycholog + logopeda). Jezdzilismy 2 razy w tygodniu - najpierw po 45 minut, potem dociagnelismy do godzinki. Pani Beatka pokazala nam ze cwiczyc mozna przebierajac dziecko, podnoszac je z lozeczka... Bawilismy sie tym a Vojta...chyba wszyscy mielismy tego dosc! po 5 tygodniach rehabilitacji bobathem udalo sie to czego Vojta sie nie dalo zrobic...Jasiek podniosl glowe:-)
Cwiczylismy az do nadgonienia rowiesnikow - Jasiek mial wtedy rok. zaczal chodzic w wieku 16 miesiecy :-)
wizyty u logopedy i psychologa tez sie przydaly - dzieki temu wiedzialam ze wszystko jest OK. Dzisiaj Jasiek jest wrazliwym i inteligentym chlopcem i duzym jak na wczesniaka (zawsze byl duzy, ale teraz przegonil rowiesnikow urodzonych w terminie...wazy 24 kg i jest o glowe wyzszy od kumpli z przedszkola). jest jednak troche wolniejszy niz koledzy, nie taki zwinny, ale to akurat przez zaburzenia integracji sensorycznej...pracujemy nad tym ;-)
 
Witam,

chciałam powiedzieć, że metoda Vojty NIE BOLI
Również o tym że ćwiczenia metodą Vojty nie są bolesne mówiła nam rehabilitanktka, która śledzi postępy naszych chłopców. Według mnie po miesiącu ćwiczeń widać efekty - przede wszystkim chłopcy podnoszą główki do 90 stopni leżąc na brzuszkach. Inne nieprawidłowości też znikają więc ćwiczymy - chociaż serce boli jak chłopcy płaczą.
Powodzenia i wytrwałości wszystkim ćwiczonym i ćwiczącym...
 
Również o tym że ćwiczenia metodą Vojty nie są bolesne mówiła nam rehabilitanktka, która śledzi postępy naszych chłopców. Według mnie po miesiącu ćwiczeń widać efekty - przede wszystkim chłopcy podnoszą główki do 90 stopni leżąc na brzuszkach. Inne nieprawidłowości też znikają więc ćwiczymy - chociaż serce boli jak chłopcy płaczą.
Powodzenia i wytrwałości wszystkim ćwiczonym i ćwiczącym...


witam
może i nie boli, ale zastanawiał się ktoś co to dziecko przezywa psychicznie?? z czegoś ten płacz winika i to się potem odbija na psychice dziecka i matki. dziecko boi się chodzić na ćwiczenia, a powinno chcieć ćwiczyć żeby były efekty. potem takie dzieci jak już są duże są w większości zestresowane, bardziej nieśmiałe niż inne, wystraszone itp..... może i ta metoda przynosi szybsze efekty, ale wolę poczekać i mieć uśmiechnięte dziecko. my ćwiczymy NDT Bobath Baby i robimy postępy małymi kroczkami i bardzo się z tego cieszę. w sali obok są cwiczenia metodą Vojty i mnie aż serce boli jak słysze te przeraźliwe krzyki.

lepsze dziecko wolniej się rozwijające ale szczesliwe niz zestresowane i płaczące... takie jest moje zdanie

pozdrwiam
 
reklama
abrzuzka! calkowicie sie z Toba zgadzam! dzieci, ktore musza byc rehabilitowane swoje juz przeszly i dokladanie im stresow cwiczeniami Vojty gdy obok w formie zabawy dochodzi sie do tych samych efektow inna metoda jest... w przypadku mojego synka to nie byl placz typu "hej matka! mokro mam" tylko "ratunku!!!" w NDT bobath Baby nie robi sie nic na sile...tak przynajmniej bylo u nas i efekty byly nad wyraz widoczne - w przychodni polecajacej metode Vojty doktorki byly w szoku!
Kazdy rodzic ma prawo wyboru, ale nie kazdy o nim wie, a rehabilitant pracujacy Vojta bedzie chwalil wlasnie ja...
 
Do góry