reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

refluks wrodzony

A probowalas podawać chrupki kukurydziane, Skórkę chleba, wafle ryzowe? To są rzeczy które trzeba troszkę gryźć ale w większości rozpuszczają się w buzi wiec nie powinno jej być ciężko połknąć. Oprócz leku od gastrologa bezpośrednio na refluks przydałoby się coś łagodzącego na gardło (nie wiem czy dzieci mogą ale np. olej z wiesiołka czy coś w tym stylu). Dziecko powinno wypijać 500-700ml na dzień, w przypadku refluksu lepsza będzie ta dolna granica płynów. I w skład tego wchodzi mleko, zupa, woda i wszystkie inne płyny. Przelicz sobie ile Twoja mała dziennie wypija. U nas w rodzinie był taki przypadek jak u witch że chłopczyk za dużo jadł wiec tez ciężko powiedzieć jak tu maluszka zachęcić. Ale zdecydowanie u Was brakuje współpracy dobrego pediatry z gastronomiem. Poszukaj po necie, popytaj znajomych. Nawet do najlepszego pediatry nie czeka się dłużej jak miesiąc ;)
Dziękuję za odpowiedz. Oczywiście daje jej wszystko co mozliwe. Chrupkow nie chce. Walfa ugryzie kawalwczek (okruszek) i tyle. Walekla jednego nie zje za cały dzien :( zjada mniej wiecej w tych granicach chociaż gastrolog powiedział ze powinna zjadal 1000... Bylam u kilki pediatrow jeden nie wiem co powiedzieć a inny ze corka ma jeszcze czas zeby zaczac jesc ale czy faktycznie? Chce jeszcze isc do jednego gastrologa ale terminow na ten rok nawet prywatnie juz nie ma
 
reklama
A może bidon ze słomką lub po prostu kubek niekapek?
Teraz jest mnóstwo możliwości, a dziecko po 1 r.ż. nie powinno korzystać z butelki ze smoczkiem - potem są problemy ze zgryzem.
I nie zmuszaj do jedzenia, bo przyniesie to odwrotny efekt.
A co do leków - to niestety tak jak mówią przedmóczynie - MUSISZ je podać. U nas też często lekarstwa były podawane na siłę - wkładane do buzi, a potem tak długo trzymasz zamkniętą buzię u dziecka i czekasz aż połknie mimo jego prób wyrywania się, walki itp.
 
Masakra jaka bezczelna [emoji23] a jakie Ty masz wogole pojęcie na temat dzieci a tym bardziej na temat mojego dziecka i tego jak przechodził zęby? Ja przynajmniej starałam się pomoc autorce wątku, bo czytam co pisze od początku i współczuję bo domyślam się jakie to ciężkie dla niej. Jeśli leczysz się to chyba z marnym skutkiem dziewczyno [emoji50] może trzeba leki zmienić lub lekarza
Ale nie porownuje sie zabkowania do refluksu, bo wyobraz sobie, zw wiem co to refluks I wiem, ze to nie jest takie proste, wiec jak mozna porownywac wgl refluks zoladkowy, przex ktory mozna sie udusic do zabkowania na ktore sa latwe sposoby usmiezenia bolu. ;)
I kto tu jest bezczelny. Nie wiesz jak zaawansowana jest moja choroba, nie wiesz jakie leki biore I nie masz zielonego pojecia o mnie, wiec tak samo masz gowno do gadania o mojej chorobie I osobie jak ja o twoim dziecku. ;)
 
Lepiej klepać na foruM. Dostałaś od lekarza lek którego nie podajesz i czego oczekujesz ze problem magicznie sam zginie?? To po co do lekarza chodzic
Mam wrazenie, ze tylko Pani mnie rozumie, ze jak sie nie poda leku to sie nie ruszy do przodu. Sama mam problemy jelitowe I nie tylko I wiem, ze jak nie biore to problem nie zniknie, ale chyba ludzie nie potrafia zrozumiec.
 
Takie małe dziecko łatwo zmusić do przyjęcia leku chyba jesteś troche przewrażliwiona.
Oj tu się nie zgodzę bo moja córka prowokowała odruch wymiotny do 2 roku życia przy każdej próbie podania leku. Próbowali wszyscy bo nikt nie wierzył że nie przyjmuje- zwymiotowala ciocie, obie babcie i dwóch pediatraów.
 
A I to normalne, ze przy zabkowaniu dziecko nie je, dorosly nie je jak go zab boli, a co dopiero male dziecko. I nie ma to jak porownywac refluks do zabkowania.
Moja córka do 2 roku życia przez ząbkowanie właśnie nie jadła W OGOLE stałych pokarmów. Co się z nią nachodzilam po lekarzach to moje. Jasne że choroba chorobie nie równa, ale objawy podobne i tak samo wpływają na dziecko.
Wracając do autorki postu, moja córka do 2 roku życia była głównie na mleku i chyba najlepszą rade jaką uslyszalam to że dopóki dobrze przybiera na wadze, morfologie ma w porządku to nie ma co zmuszać do stałych pokarmów - próbować podawać jak najbardziej ale jeżeli nie che to nie zmuszać. U nas jednak była trochę inna przyczyna wiec może Ty przynajmniej spróbuj odrobinie zagęszczać to mleko w butelce. Np. Jedną łyżeczkę kliku na 180ml mleka. I stopniowo tydzień po tygodniu zwiększać?
 
Ostatnia edycja:
Moja córka do 2 roku życia przez ząbkowanie właśnie nie jadła W OGOLE stałych pokarmów. Co się z nią nachodzilam po lekarzach to moje. Jasne że choroba chorobie nie równa, ale objawy podobne i tak samo wpływają na dziecko.
W to nie watpie, wiadomo kazde dziecko inne, ale skoro Pani chodzila po lekarzach I udalo sie rozwiazac problem to znaczy, ze musiala cos Pani zastosowac lub wspolpracowac z lekarzami, ze w koncu jest w porządku prawda?
 
W to nie watpie, wiadomo kazde dziecko inne, ale skoro Pani chodzila po lekarzach I udalo sie rozwiazac problem to znaczy, ze musiala cos Pani zastosowac lub wspolpracowac z lekarzami, ze w koncu jest w porządku prawda?
Jedyna rada u nas to "samo przejdzie" i tak rzeczywiście było. Objawy refluksu z wiekim tez lagodnieją, strasze dziecko łatwiej sobie z nimi radzi. Ale zdecydowanie leki trzeba próbować podać.
 
A może bidon ze słomką lub po prostu kubek niekapek?
Teraz jest mnóstwo możliwości, a dziecko po 1 r.ż. nie powinno korzystać z butelki ze smoczkiem - potem są problemy ze zgryzem.
I nie zmuszaj do jedzenia, bo przyniesie to odwrotny efekt.
A co do leków - to niestety tak jak mówią przedmóczynie - MUSISZ je podać. U nas też często lekarstwa były podawane na siłę - wkładane do buzi, a potem tak długo trzymasz zamkniętą buzię u dziecka i czekasz aż połknie mimo jego prób wyrywania się, walki itp.
Dziękuję. Będziemy walczyć i próbować. Właśnie od niedawna pije wode z bidomu ale bardzo male ilości
 
reklama
Lepiej klepać na foruM. Dostałaś od lekarza lek którego nie podajesz i czego oczekujesz ze problem magicznie sam zginie?? To po co do lekarza chodzic
Z calym szacunkiem ale lek podaje w taki sposób w jaki jestem w stanie a druga sprawa diagnoza o refluksie zostala stwierdzona tydzien temu wiec lek chyba nie zacznie działać po kilku dniach. Nie proszę o rady dotyczące lekarzy i lekow tylko tego jak karmic dziecko bo już sama nie wiem co robie zle a moze akurat ktoś przechodził to co ja i podzieli się doświadczeniem
 
Do góry