reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

refluks wrodzony

Moj syn miał do roku i do roku na samym cycu, do dziś jest nie jadkiem, ale refluksu juz nie ma. Jest drobny, podaje mu maksymalnie duża ilość witamin naturalnych w mleku, w butli, bo piję do dziś dwa razy dziennie mleko, "mamooo kako" i już wiem ze nie tknie nic! Jest wybiórczy, cwany, nie możemy przemycic nic. Dramat. Za tktdrugi syn, zmiata wszystko z talerza !!
My niestety musieliśmy zrezygnować z karmienia (odciągalam pokarm do 5 miesiąca bo odrzucila pierś ) ze wzgeldu na alergie. U nas niestety refluks jest na całe życie bo ma wade wrodzana zwieracza i za nisko osadzony żołądek
 
reklama
My niestety musieliśmy zrezygnować z karmienia (odciągalam pokarm do 5 miesiąca bo odrzucila pierś ) ze wzgeldu na alergie. U nas niestety refluks jest na całe życie bo ma wade wrodzana zwieracza i za nisko osadzony żołądek

Poczytaj sobie : Link do: Alergia pokarmowa u niemowląt - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet

Bo mam wrażenie, że masz chyba maksymalnego pecha jeśli chodzi o lekarzy...

Przede wszystkim musisz dziecko zabezpieczyć od strony medycznej - pisałaś, że psycholog się nie podjął czy nie pomógł - bo jeśli NIE wykluczysz lub nie uregulujesz fizjologicznej przyczyny, to niestety, psycholog odeśle Cię do lekarza... Poza tym - nie chcę być brutalna - ale musisz popracować nad sobą. Nie dajesz dziecku leku? Serio? Rozumiem, że to nie łatwe etc., ale jesteś rodzicem. A gdyby dziecko miało wysoką gorączkę, to byś nie podała? Tym bardziej, że będzie to problem na całe życie, z tego co piszesz...

Co do łyżeczki - jaką masz? Może problem tkwi w tym, że drażni dziecko, nie podoba się etc....

Tutaj na forum nie bardzo Ci pomożemy. Musisz szukać pomocy w realu :)
 
@mama Natalki2017 sprobuj lekiem posmarowac usta. Niech corcia najpierw go sama bez musu posmakuje. Niech zobaczy, jak jej cialo reaguje na lek. Moj syn nie ma stwierdzonego refluksu, natomiast podejrzewam, ze podnosza mu sie kwasy zoladkowe. Zwlaszcza jesli zjada rzeczy, ktore zakwaszaja zoladek typu kwasne owoce, a niestety wiekszosc taka jest, ziemniaki. My mamy kosmiczna skaze bialkowa i niewiele jesc mozemy przez to. Mi jest latwiej, ale synowi. On zadnego mm nie toleruje. Karmie tylko piersia z mocnymi obostrzeniami w diecie dla mnie. Rozszerzanie diety jest okrutnie trudne. Jak juz nic jesc nie moze, wtedy jedynie dynia. Sprobuj, bo to najlagodniejsze warzywo. Gotujesz w wodzie i blendujesz. Tylko podaj tak jak pisalam. Nasmaruj tylko ustka. Niech corka oblize i zobaczy, co sie bedzie dzialo. Ja troche ja rozumiem, bo ciagle ja boli i jest niedobrze, dlatego odmawia jedzenia. Moj syn jak cos z rana podniesie mu kwasy, to w ciagu dnia juz nic nie ruszy. Mozesz tez ugotowac i zbledowac sama jaglanke. Jest nijaka w smaku, wiec tez nie powinna nic robic. Polecilabym jablka, ale moj m jak mial refluks, to nawet gastrolog zakazal mu wszelkiego rodzaju owoce i stad dziwie sie, ze dziewczyny je polecaja. Jednak skoro u nich zadzialaly, to wiedza co mowia i moze u ciebie tez sie sprawdza. Tylko zaczelabym od musu jablkowego z bardzo slodkich jablek. Kukurydzy poki co nie polecam, bo potrafi uczulac. My jajek w ogole nie mozemy.
A i jeszcze jedno kleik ryzowy. Ja rozgotowuje ryz i bleduje. Ryz lagodzi zoladek po najgorszych zatruciach i w siebie wsiaka toksyny. Niech corka samego ryzu sprobuje, albo z mlekiem, ktore pije. Jednak z autopsji wiem, ze sam na wodzie przy takich problemach jest najlepszy. Z wafelkami ryzowymi o tyle jest ciezko, ze musisz znalezc sam, taki, ktory nie jest solony i bez innych dodatkow. A to nie jest proste. Mozesz jej rozsypac troche preparowanego ryzu. Moze zechce sprobowac.
A z lekarzami... oh wiem, ze to nie takie proste. Sama od dziecinstwa borykam sie z problemami zoladkowo-jelitowymi i choc srednio co 2 lata ladowalam w szpitalu z odwodnienia wciaz jestem niezdiagnozowana. Tylko nauczylam sie co i jak jesc. I tak jak piszesz dziecku tak malemu tego nie wytlumaczysz. Powodzenia zycze
 
Ostatnia edycja:
Poczytaj sobie : Link do: Alergia pokarmowa u niemowląt - Opowiadam historie z życia i przemycam wiedzę medyczną dla Kobiet

Bo mam wrażenie, że masz chyba maksymalnego pecha jeśli chodzi o lekarzy...

Przede wszystkim musisz dziecko zabezpieczyć od strony medycznej - pisałaś, że psycholog się nie podjął czy nie pomógł - bo jeśli NIE wykluczysz lub nie uregulujesz fizjologicznej przyczyny, to niestety, psycholog odeśle Cię do lekarza... Poza tym - nie chcę być brutalna - ale musisz popracować nad sobą. Nie dajesz dziecku leku? Serio? Rozumiem, że to nie łatwe etc., ale jesteś rodzicem. A gdyby dziecko miało wysoką gorączkę, to byś nie podała? Tym bardziej, że będzie to problem na całe życie, z tego co piszesz...

Co do łyżeczki - jaką masz? Może problem tkwi w tym, że drażni dziecko, nie podoba się etc....

Tutaj na forum nie bardzo Ci pomożemy. Musisz szukać pomocy w realu :)
Prosze uwierzyć że szukam pomocy od grudnia tamtego roku. 3 razy byłyśmy w szpitalu, dwa razy w jednym raz w innym. Nie siedze bezczynnie jak niektórzy twierdzą. Lek podajw tak jak potrafie. Podaje od tygodnia bo dopiero teraz ktoś stwierdzil refluks wrodzony. Jak pisalam wczesniej nie szukam porad medycznych bo takie szukam nadal u lekarzy, a doświadczenia mam z podobnym problemem. Łyżeczel probowalam juz bardzo duzo rodzai
 
@mama Natalki2017
nikt nie twierdzi, że nie szukasz, ale nie wiem, czy nie bardziej zasadne byłoby pytanie właśnie o polecanych specjalistów, a nie o porady...to, co zadziała u jednej, nie musi zadziałać u drugiej... Poza tym takie szukanie po omacku, bez ładu i składu, wprowadza mega chaos w życie dziecka - kiedy stwierdzisz, że dana rada nie sprawdzi się? W tym wieku dziecko może praktycznie na każdą nowość związaną z jedzeniem reagować źle. Wg mnie potrzebujesz planu długoterminowego - jakie leki, jaka dieta, nie na dzień, dwa, ale przynajmniej na tydzień - dwa i dopiero weryfikacja, co działa.

przede wszystkim sama musisz się dokształcać - szukać książek, warsztatów etc. - bo na przykładzie tego, że ktoś kazał Ci zrezygnować z kp, widać, że Ty musisz stawać się specjalistką.
 
@Destino ja jestem ciocia maluszka z refluksem wiec to co tu pisze to tylko z tego co od szwagierki wiem. Z owocow dozwolonych maly ma banany, winogrona, maliny, jagody i suszone owoce. Jabłka musiała przetestować zanim wprowadziła je do diety. My tu możemy radzić ale to są własne doświadczenia a nie medyczne porady. Koniecznie musisz znalesc pediatre. Z jakiej miejscowości jesteś? Może dziewczyny tu na forum będą mogły kogoś polecić.
 
@mama Natalki2017
nikt nie twierdzi, że nie szukasz, ale nie wiem, czy nie bardziej zasadne byłoby pytanie właśnie o polecanych specjalistów, a nie o porady...to, co zadziała u jednej, nie musi zadziałać u drugiej... Poza tym takie szukanie po omacku, bez ładu i składu, wprowadza mega chaos w życie dziecka - kiedy stwierdzisz, że dana rada nie sprawdzi się? W tym wieku dziecko może praktycznie na każdą nowość związaną z jedzeniem reagować źle. Wg mnie potrzebujesz planu długoterminowego - jakie leki, jaka dieta, nie na dzień, dwa, ale przynajmniej na tydzień - dwa i dopiero weryfikacja, co działa.

przede wszystkim sama musisz się dokształcać - szukać książek, warsztatów etc. - bo na przykładzie tego, że ktoś kazał Ci zrezygnować z kp, widać, że Ty musisz stawać się specjalistką.
To samo sobie pomyślałam ;)
 
@mama Natalki2017 sprobuj lekiem posmarowac usta. Niech corcia najpierw go sama bez musu posmakuje. Niech zobaczy, jak jej cialo reaguje na lek. Moj syn nie ma stwierdzonego refluksu, natomiast podejrzewam, ze podnosza mu sie kwasy zoladkowe. Zwlaszcza jesli zjada rzeczy, ktore zakwaszaja zoladek typu kwasne owoce, a niestety wiekszosc taka jest, ziemniaki. My mamy kosmiczna skaze bialkowa i niewiele jesc mozemy przez to. Mi jest latwiej, ale synowi. On zadnego mm nie toleruje. Karmie tylko piersia z mocnymi obostrzeniami w diecie dla mnie. Rozszerzanie diety jest okrutnie trudne. Jak juz nic jesc nie moze, wtedy jedynie dynia. Sprobuj, bo to najlagodniejsze warzywo. Gotujesz w wodzie i blendujesz. Tylko podaj tak jak pisalam. Nasmaruj tylko ustka. Niech corka oblize i zobaczy, co sie bedzie dzialo. Ja troche ja rozumiem, bo ciagle ja boli i jest niedobrze, dlatego odmawia jedzenia. Moj syn jak cos z rana podniesie mu kwasy, to w ciagu dnia juz nic nie ruszy. Mozesz tez ugotowac i zbledowac sama jaglanke. Jest nijaka w smaku, wiec tez nie powinna nic robic. Polecilabym jablka, ale moj m jak mial refluks, to nawet gastrolog zakazal mu wszelkiego rodzaju owoce i stad dziwie sie, ze dziewczyny je polecaja. Jednak skoro u nich zadzialaly, to wiedza co mowia i moze u ciebie tez sie sprawdza. Tylko zaczelabym od musu jablkowego z bardzo slodkich jablek. Kukurydzy poki co nie polecam, bo potrafi uczulac. My jajek w ogole nie mozemy.
A i jeszcze jedno kleik ryzowy. Ja rozgotowuje ryz i bleduje. Ryz lagodzi zoladek po najgorszych zatruciach i w siebie wsiaka toksyny. Niech corka samego ryzu sprobuje, albo z mlekiem, ktore pije. Jednak z autopsji wiem, ze sam na wodzie przy takich problemach jest najlepszy. Z wafelkami ryzowymi o tyle jest ciezko, ze musisz znalezc sam, taki, ktory nie jest solony i bez innych dodatkow. A to nie jest proste. Mozesz jej rozsypac troche preparowanego ryzu. Moze zechce sprobowac.
A z lekarzami... oh wiem, ze to nie takie proste. Sama od dziecinstwa borykam sie z problemami zoladkowo-jelitowymi i choc srednio co 2 lata ladowalam w szpitalu z odwodnienia wciaz jestem niezdiagnozowana. Tylko nauczylam sie co i jak jesc. I tak jak piszesz dziecku tak malemu tego nie wytlumaczysz. Powodzenia zycze
Dziękuję za oodpowiedz. Tak qlasnie probuje jej wszystko podawać smarując usta. Czasem oblize a czasem absolutnie nic ale walczymy i ppróbujemy. Kleik ryzowy niestety powoduje u niej zaparcia. Poki co akcepruje tylko kukurydziany ale dziękuję za porady
 
@mama Natalki2017
nikt nie twierdzi, że nie szukasz, ale nie wiem, czy nie bardziej zasadne byłoby pytanie właśnie o polecanych specjalistów, a nie o porady...to, co zadziała u jednej, nie musi zadziałać u drugiej... Poza tym takie szukanie po omacku, bez ładu i składu, wprowadza mega chaos w życie dziecka - kiedy stwierdzisz, że dana rada nie sprawdzi się? W tym wieku dziecko może praktycznie na każdą nowość związaną z jedzeniem reagować źle. Wg mnie potrzebujesz planu długoterminowego - jakie leki, jaka dieta, nie na dzień, dwa, ale przynajmniej na tydzień - dwa i dopiero weryfikacja, co działa.

przede wszystkim sama musisz się dokształcać - szukać książek, warsztatów etc. - bo na przykładzie tego, że ktoś kazał Ci zrezygnować z kp, widać, że Ty musisz stawać się specjalistką.
Dziękuję za porade. Z kp to też nie było tak ze od razu gastrolog kazal przestac. Bylam 2 miesiące na diecie bezmlecznej i dodatkowo miesiac na bezjajecznej ale krew utajona byla caly czas. Po prostu jak człowiekowi nic nie wychodzi to szuka pomocy u iinnych z nadzieja ze w końcu coś sie zmieni a dziecko nie bedzie cierpieć. Wiem ze ludzie maja gorzej ale bezsilność jeśli chodzi o wlasne dziecko jest okropna
 
reklama
@Destino ja jestem ciocia maluszka z refluksem wiec to co tu pisze to tylko z tego co od szwagierki wiem. Z owocow dozwolonych maly ma banany, winogrona, maliny, jagody i suszone owoce. Jabłka musiała przetestować zanim wprowadziła je do diety. My tu możemy radzić ale to są własne doświadczenia a nie medyczne porady. Koniecznie musisz znalesc pediatre. Z jakiej miejscowości jesteś? Może dziewczyny tu na forum będą mogły kogoś polecić.
Jestem z Tarnowa. Lekarze ktorych mi polecono albo nie wiedza co doradzić albo mówią ze córka ma jeszcze czas na to zeby zacząć jeść
 
Do góry