reklama
Rozwiązanie
Moja ciaza byla wyczekiwana latami. Rodzice oszaleli ze szczescia. Tesciowie sie obrazili i do tej pory wnuczki nie poznali (ma 2,5 roku). Wiec roznie to bywa.
Zle reaguja zli ludzie
Zle reaguja zli ludzie
reklama
Hejka. Dziś czeka mnie wielki dzień, a mianowicie powiedzenie rodzica o ciąży i mojemu synowi. Ma 7 lat i cały czas mówi że on nie chce mieć rodzeństwa,ze chce być sam. Próbowałam mu tłumaczyć że będzie miał się z kim bawić a on dalej na nie. Jak do niego dotrzeć? Natomiast rodzicom boję się powiedzieć, mama nigdy dobrze nastawiona do mnie nie była, boję się jej reakcji. Dodam że mieszkamy razem pod jednym dachem, na obecną chwilę nie mamy gdzie się wyprowadzić z chłopakiem, on mówi że damy sobie radę. Tylko ja jestem z takich osób że chce uszczęśliwic wszystkich wokół tylko nie siebie mega się stresuje przy pierwszym dziecku mama 3 dni się do mnie nie odzywała ale to miałam 18 lat, a teraz mam 25 więc może nie będzie tak źle tylko ja panikuje Ratunku bo wariuje
marta18691
Fanka BB :)
Może nie będzie tak źle przecież jesteś dorosłaHejka. Dziś czeka mnie wielki dzień, a mianowicie powiedzenie rodzica o ciąży i mojemu synowi. Ma 7 lat i cały czas mówi że on nie chce mieć rodzeństwa,ze chce być sam. Próbowałam mu tłumaczyć że będzie miał się z kim bawić a on dalej na nie. Jak do niego dotrzeć? Natomiast rodzicom boję się powiedzieć, mama nigdy dobrze nastawiona do mnie nie była, boję się jej reakcji. Dodam że mieszkamy razem pod jednym dachem, na obecną chwilę nie mamy gdzie się wyprowadzić z chłopakiem, on mówi że damy sobie radę. Tylko ja jestem z takich osób że chce uszczęśliwic wszystkich wokół tylko nie siebie mega się stresuje przy pierwszym dziecku mama 3 dni się do mnie nie odzywała ale to miałam 18 lat, a teraz mam 25 więc może nie będzie tak źle tylko ja panikuje Ratunku bo wariuje
N
Natuś_ka
Gość
Zycze Ci zeby reakcja rodzicow byla taka jak oczekujesz i wszystko szczesliwie sie dla Was potoczylo. Jednak jestem zdania ze mieszkajac z rodzicami, juz z jednym dzieckiem, troche nieodpowiedzialne jest powiekszanie rodziny bez mozliwosci usamodzielnienia sie. Mieliscie na to sporo czasu i niestety ale postawienie rodziny przed takim faktem nie musi byc dla nich super radosną nowiną. Dlatego nie miej mamie za zle jesli pierwsza jej reakcja nie bedzie zbyt pozytywna. Trzeba ze soba rozmawiac szczerze, zwlaszcza jako dorosli ludzie, choc nie zawsze uslyszy sie od drugiej osoby to co by sie chcialo.Hejka. Dziś czeka mnie wielki dzień, a mianowicie powiedzenie rodzica o ciąży i mojemu synowi. Ma 7 lat i cały czas mówi że on nie chce mieć rodzeństwa,ze chce być sam. Próbowałam mu tłumaczyć że będzie miał się z kim bawić a on dalej na nie. Jak do niego dotrzeć? Natomiast rodzicom boję się powiedzieć, mama nigdy dobrze nastawiona do mnie nie była, boję się jej reakcji. Dodam że mieszkamy razem pod jednym dachem, na obecną chwilę nie mamy gdzie się wyprowadzić z chłopakiem, on mówi że damy sobie radę. Tylko ja jestem z takich osób że chce uszczęśliwic wszystkich wokół tylko nie siebie mega się stresuje przy pierwszym dziecku mama 3 dni się do mnie nie odzywała ale to miałam 18 lat, a teraz mam 25 więc może nie będzie tak źle tylko ja panikuje Ratunku bo wariuje
Jesli chodzi o syna no to dzieci sa bardzo zmienne, elastyczne, czesto reaguja inaczej na daną sytuacje niz sobie wyobrazalismy, nie nastawiaj sie na nic, dla niego posiadanie rodzenstwa to cos nieznanego, poprostu powiedzcie, pozwolcie na wlasne emocje i razem przepracujcie sytuacje.
moim zdaniem tlumaczenie 7 latkowi, ze mlodsze rodzeństwo jest takie super bo bedzie sie miał z kim bawic jest absurdalnie krzywdzace. Z kim bedzie sie bawił, z placzacym niemowlakiem? Nastawiasz go w ten sposob to tymbardziej bedzie okropnie rozczarowany. Zycze Ci wszystkiego dobrego ale ze starszym synem powinnas chyba inaczej porozmawiac.Hejka. Dziś czeka mnie wielki dzień, a mianowicie powiedzenie rodzica o ciąży i mojemu synowi. Ma 7 lat i cały czas mówi że on nie chce mieć rodzeństwa,ze chce być sam. Próbowałam mu tłumaczyć że będzie miał się z kim bawić a on dalej na nie. Jak do niego dotrzeć? Natomiast rodzicom boję się powiedzieć, mama nigdy dobrze nastawiona do mnie nie była, boję się jej reakcji. Dodam że mieszkamy razem pod jednym dachem, na obecną chwilę nie mamy gdzie się wyprowadzić z chłopakiem, on mówi że damy sobie radę. Tylko ja jestem z takich osób że chce uszczęśliwic wszystkich wokół tylko nie siebie mega się stresuje przy pierwszym dziecku mama 3 dni się do mnie nie odzywała ale to miałam 18 lat, a teraz mam 25 więc może nie będzie tak źle tylko ja panikuje Ratunku bo wariuje
G
gość _199
Gość
Podpisuję się pod tym obiema rękoma. Narobić dzieci i mieszkać u rodziców, jako matka bylabym wściekła na syna, że mi takie coś zgotował.Jednak jestem zdania ze mieszkajac z rodzicami, juz z jednym dzieckiem, troche nieodpowiedzialne jest powiekszanie rodziny bez mozliwosci usamodzielnienia sie
hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 410
Dwa tygodnie temu pisałaś, ze się z tym chłopakiem rozstałas. Podsumowując: masz 25 lat, mieszkasz kątem u matki/rodziców, w wieku 18 lat wpadłaś i wychowujesz samotnie siedmioletniego syna i teraz jesteś w ciąży z byłym chłopakiem. No, zupełnie nie wiem o co Twoja mama może mieć pretensje. Weź dziewczyno doprowadź swoje życie do porządku, bo obawiam się, ze powiedzenie synowi o ciąży to nie jest Twój największy problemHejka. Dziś czeka mnie wielki dzień, a mianowicie powiedzenie rodzica o ciąży i mojemu synowi. Ma 7 lat i cały czas mówi że on nie chce mieć rodzeństwa,ze chce być sam. Próbowałam mu tłumaczyć że będzie miał się z kim bawić a on dalej na nie. Jak do niego dotrzeć? Natomiast rodzicom boję się powiedzieć, mama nigdy dobrze nastawiona do mnie nie była, boję się jej reakcji. Dodam że mieszkamy razem pod jednym dachem, na obecną chwilę nie mamy gdzie się wyprowadzić z chłopakiem, on mówi że damy sobie radę. Tylko ja jestem z takich osób że chce uszczęśliwic wszystkich wokół tylko nie siebiemega się stresuje przy pierwszym dziecku mama 3 dni się do mnie nie odzywała ale to miałam 18 lat, a teraz mam 25 więc może nie będzie tak źle tylko ja panikuje Ratunku bo wariuje
Ostatnia edycja:
reklama
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 756
Dwa tygodnie temu pisałaś, ze się z tym chłopakiem rozstałas. Podsumowując: masz 25 lat, mieszkasz kątem u matki/rodziców, w wieku 18 lat wpadłaś i wychowujesz samotnie siedmioletniego syna i teraz jesteś w ciąży z byłym chłopakiem. No, zupełnie nie wiem o co Twoja mama może mieć pretensje. Weź dziewczyno doprowadź swoje życie do porządku, bo obawiam się, ze powiedzenie synowi o ciąży to nie jest Twój największy problem
Generalnie większość jej postów jest niepokojąca
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 32
- Wyświetleń
- 26 tys
- Odpowiedzi
- 98
- Wyświetleń
- 68 tys
S
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: