reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

RATUUUNKUU!!!Jak rzucić palenie??!!

Dziewczyny polecam książkę "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie" Allen Carr- dostępna w Emikach, kosztuje do 20zł. Ja ją przeczytałam i już w trakcie lektury miałam ochotę skończyć. Naprawdę książka jest skuteczna, nie palę już półtora roku, ani jednego, nawet mnie nie ciągnie. Nie przytyłam również, gdyż nie odczuwałam żadnego braku. W książce jest bardzo wyraźnie napisane, jak koncerny tytoniowe robią nas w ch... Jest mnóstwo faktów, o których nie miałam pojęcia. Jak np,spisek lekarzy, którzy przepisuja ludziom np Nicorette- czyli nikotynę. Nie można wyleczyć narkomana podając mu kokainę w innej postaci, więc jak można wyleczyć nałogowego palacza podając mu Nicorette? I mnóstwo innych....Naprawdę warto przeczytać.

I ja ją polecam wiem u mnie to dopiero albo aż 2 dzień ale fakt że sama do siebie się uśmiecham z faktu że już nie muszę być więźniem tego narkotyku nakręca mnie pozytywnie:tak::tak::tak:
 
reklama
Witam
Ja rowniez mialam ten sam problem jeszcze 3 tyg temu
Oj pale juz bardzo dlugo oczywiscie z przerwami na jedno i drogie dziecko jak konczylam karmic malego juz wiedzialam ze wroce do palenie bo bardzo mnie ciaglo
i wlasnie nadszedl ten dzien kiedy powiedzialam sobie dosc zabijamy sie w koncu na wlasne zyczenie a przynajmniej przyczyniamy sie do tego a przeciez mamy dzieci ktore nas potrzebują czlowiek chyba do tego musi dorosnac zeby to zrozumiec ja wlasni stracilam 2 tyg temu wojka ktory zmarl na raka i to mi dalo naprawde do myslenia nie bede przyczyniac sie sama do swojej smierci mam dwójkę kochanych dzieci dla ktorych mam byc zdrowa zeby je wychowac to jest jedna z przyczyn dla ktorych zocilam palenie
Druga staramy sie o trzecie dziecko i nie chciala bym go zatruwać bedac w ciazy jesli do tego dojdzie czego bardzo bym sobie zyczyla
wiem ze jest ciezki nałóg zeby go pokonac ale popatrz na kozysci jakie bedziesz mala z tego kiedy zerwiesz z tym nalogiem ludzie nie takie maja problemy wiec i ty dasz rade napoczątku zawsze jest ciezko kazdy przez to przechodzi
ja mam dni kiedy chce mi sie poprostu plakac bo tak chce mi sie palic ale powiedzialam sobie nie i daje jakos rade jestem chcyba konsekwetna i to mi daje mozliwosc zucenia tego g.....

Zycze wytrwalości

Pozdrawiam
 
Witam, ja rzuciłem palenie papierosów właśnie metodą Allena Carra, (była już polecana) i chciałbym polecić wszystkim innym, więcej informacji o tej metodzie możesz znaleźć na przykład na stronie rzucanie palenia metodą allena carra. W komentarzach jest sporo wpisów od osób, które czytały książkę i już nie palą.

Pamiętajcie - palenie szkodzi, natomiast rzucenie pozwala cofnąć negatywne efekty nawet wieloletniego palenia! Jak chcecie o tym pogadać to jest również specjalne forum dla rzucających. Wiele osób tam pisze o swoich problemach z rzuceniem, ale również wiele rzuciło.

Pozdrawiam ciepło!
 
Znalazłam to forum, a dokładnie ten temat w Google, więc piszę bo już nie mam siły :(
Ja już próbowałam plastrów, gum do żucia i zazwyczaj jak kończyła się motywacja, to i kończyła się terapia. To cholernie trudne :/

Próbowałam hipnozy i dotychczas to było najskuteczniejsze, bo nie paliłam prawie pół roku, ale nie mam silnej woli.

Szukam rozwiązania w warszawskich klinikach wspomagających rzucanie palenia.
Czy ktoś z Was może próbował czegoś takiego jak terapia antynikotynowa SIT?

Znalazłam taką ofertę w klinice / przychodni alergikus.pl Jestem obecnie na etapie rozmów wstępnych, ale na razie nic konkretnego nie wiem. Może ktoś z Was przeżył taką terapię w Warszawie lub gdzieś indziej?
 
Plastry, hipnoza, gumy do zucia to pieniądze wyrzucone w błoto-jeśli Ty sama nie chcesz rzucić palenia. Da sie rzucić z dnia na dzień, bez powrotu, trzeba tylko chcieć, znaleźć powód. ja paliłam 10 lat i rzuciłam, sama, bez naciusku czyjegoś, bo poznałam mojego męża a on nie palił, a ja nie chciałam przy nim smierdzieć i dymic w jego towarzystwie.Paliłam codziennie a na imprezach to jak smok,czasem paczka lub 2-uwierzyć nie mogę.Ale rzuciałam, bo chciałam. Nie kupowałam plastrów, żeby "same" za mnie oduczyły mnie palenia, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi. Nic Ci nie pomoże jesli nie powiesz sobie, ze nie chcesz. Dla mnie najwiekszym problemem była czynność, bo ja po prostu lubiłam palić, dym mógłby być bezwonny i bez niczego, moze sobie tego elektronicznego papierosa kup skoro tak Ci trudno? To jest taka sama sprawa jak z odchudzaniem i innymi problemami, które wymagaja po prostu dobrego powodu i konsekwencji. Mnie z paleniem poszło łatwiej niz z odchudzaniem:)
Powodzenia-pamietaj-motywacja i powód.
 
Wiesz, tylko palenie a picie to dwie różne sprawy, to nałóg, ale ciężko to porównać. Ja mam słabą wolę i nie zmienię się dla kogoś czy z powodu moich chęci, bo mam słomiany zapał. Muszę się w coś zaangażować, albo oczekuję czyjejś pomocy, pomocy specjalisty.
Dwa dni temu umówiłam się telefonicznie na wspomnianą wcześniej terapię antynikotynową metodą SIT w Warszawie w Alergikus. Zobaczymy jakie będą tego żniwa. A po co dalej piszę? Bo dalej szukam informacji, chciałabym pomocy, jakieś wspólnej terapii z kimś kto ma podobny problem, kurcze już sama nie wiem.
 
witajcie ja jestem od 2 tyg na "odwyku nikotynowym " :eek:

ciagnie jak diabli a co tu duzo gadac poprostu te pozucone papierosy ida nam w tyłek :eek:

rok temu schudłam ponad 12 kg (taka nadwyzka po ciazy ) a teraz przez ten czas 2 tyg przytyłam juz 3 kilo - masakra
moj maz rzucil dokladnie rok temu w swieta ,rzucił dzieki pomocy tabletkom na recepte " tabex " i nie pali juz rok

ale przytył 18 kg

wiec cos za cos :wściekła/y:

niestety ale czyms trzeba jajac rece jak nie ma sie papierosa

probowałam juz owocow i warzyw ale niestety słodkie i jeszcze raz slodkie albo hurtowe ilosci tik takow :eek:

powodzenia zycze
edziesz chc
ps moj maz mnie kusi np przyklad nie pal miesiac a kupie ci torebke jaka bedziesz chciala i co najwazniejsze za ILE bedziesz chciala itp hehehe i powiem wam ze na mnie to dziala jak narazie

a nie uzywam zadnych tabletek , plastrow, gum itp
 
Też czasami o tym myślę - żeby rzucić palenie, ale skoro rzucałam 4 razy i mimo wszystko wracałam to pewnie mi się już nie uda. Na mnie nie robi wrażenia widok płuc z rakiem od palenia tytoniu bo wiem jak wygląda wątroba po kilkunastu latach jedzenia fast-foodów - to dopiero paranoja :D Mam świadomość że jestem uzależniona psychicznie a nie fizycznie bo ja mogę tydzień nie palić i mnie nie będzie ciągnęło ale jak mnie coś strzeli - np. nerwica to jak nie zapalę to lepiej do mnie nie podchodzić bez porządnej płytowej zbroi :D
Bynajmniej trzymam kciuki za wszystkie które próbują :)
 
reklama
Obawa przed utratą życia, już nie zdrowia, może być dobrą motywacją. Kolega z pracy teraz pali te elektroniczne, już przytył. I zastanawiam się czy nie pali więcej. Plus taki że nie śmierdzi.
 
Do góry