Silva widzę, że mamy ten sam problem z nauczeniem dzieciaczków picia z butelki. Moja również nie chce pic, więc za podpowiedzią Aestimy kupię kubek (dopiero teraz bo dałam sobie/nam jeszcze tydzień czasu na próby z butelką, ale nic z tego; łącznie 3 tyg prób). Nie będę kupować różnych butelek bo kurna tylko portfel chudszy a zakładam (optymistka ze mnie
), że kubek załapie, bo ze szklanki pije a jak się rwie do niej to aż sama byłam w szoku. Ale spróbowałam podać ze szklanki tylko 2 razy, bo wydaje mi się, że przy takim piciu mała może 'najeść' się powietrza a tego raczej nie chcę
także kubek pójdzie w ruch, zdam relacje jak nam poszło (ale to chyba w innym wątku).
), że kubek załapie, bo ze szklanki pije a jak się rwie do niej to aż sama byłam w szoku. Ale spróbowałam podać ze szklanki tylko 2 razy, bo wydaje mi się, że przy takim piciu mała może 'najeść' się powietrza a tego raczej nie chcętakże kubek pójdzie w ruch, zdam relacje jak nam poszło (ale to chyba w innym wątku).
co teraz? rano zrobil normalna kupke a teraz go tak przelecialo ze myslalm ze sufit bede ścierać 
