reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ratunku, co robić!? czyli choroby, lekarstwa, alergie, ulewanka, nietypowe kupki itd.

trochę się boję wkładać jej tego czopka, ale chyba podam, kroić mam wzdłuż? i jak głęboko mam go włożyć? i czy się nie wysunie? boszzzzz co za laik ze mnie, ale nigdy nie miałam do czynienia z czopkiem.. czekam aż się obudzi, śpi już ze 2 godziny na brzuszku, mam nadzieję że skutecznie go pougniata, a jak nie to czopek, tylko plis poinstruujcie mnie
 
reklama
Moja Zuzia też czasem niby już zasypia i nagle w ryk, a w zasadzie wrzask. Ale zauważyłam że nie zawsze ma to związek z kupką tylko czasami jest tak zmęczona że nie może zasnąć i to ją tak wkurza. Bo czasami zasypia, smok jej wypadnie to się przebudzi i znów zaśnie, znów smok i wreszcie wrzask bo traci cierpliwość.
 
mrsmoon ja też się bałam, ale mała nawet nie jęknęła. Trochę się zdziwiła, ale ogólnie bez większej reakcji. Nic nie uszkodzisz, to tylko miękka gliceryna która zaraz się rozpuści. Za to kupka była po dwóch minutach! Możesz czopek przekroić wzdłóż ale wtedy ręką spróbuj wygładzić ostrzejsze krawędzie po ucięciu. Trzeba włożyć dość głęboko, najlepiej małym paluszkiem, bo inaczej od razu się wysunie. Miałam wrażenie, że jak dobrze włożyłam to on tak jakby wpadał sam gdzieś głębiej...
 
trasia nie potrafię:-( jak jej wkładam to zaraz płakać zaczyna, więc nie ma mowy, żebym głębiej go wepchnęła...ja mam glicerolowe czopki, ale to chyba nie ma znaczenia czy glicerynowe czy glicerolowe?
 
mrsmoon kurcze no to nie wiem...spróbuj z tym termometrem ale to chyba na jedno wychodzi bo i tak trzeba w pupce trochę posmyrać... i ja tu nie pomogę bo nigdy sama nie próbowałam. Lekarka mówiła mi jeszcze żeby małym paluszkiem rozmasować wejście do odbytnicy troszeczkę wchodząc do środka ( to chyba na to samo wychodzi co z termometrem). Kupka po tym też była od razu ale uwaga - latająca pod ciśnieniem po ścianach.
 
a niech lata, mąż odmaluje;-)ważne żeby kupa była...no nic, spróbuje za jakiś czas jeszcze, dzięki za rady, ja chyba jakaś upośledzona jestem z tym czopkiem...
 
mrsmoon zeby wlozyc czopka najlepiej polozyc malucha na swoich kolanach aby dupka byla wypieta. Przekrojony wzdloz i wygladzony czopek wkladamy w dupke i sciskamy posladki aby nie wylecial. Powodzenia!
 
uffff...kochane diękuję za pomoc, poszło, na szczęście w pampersa, ale kupa dość spora:-)ale jestem szczęśliwa, nigdy nie przypuszczałam, że z kupy można się tak cieszyć:-D a i Maja od razu w lepszym humorku, już się nie spina i nie płacze tylko ładnie w leżaczku siedzi i zabawki ogląda
 
reklama
Do góry