reklama
My na początku mieliśmy w łóżeczku tą poduszkę klin, ale Mała tak zaczęła wędrować w nocy że zjeżdżała z niej i leżała w poprzek łóżeczka cała rozkopana i powyginana więc teraz w łóżeczku tak jak zołza mamy tetrę pod główką i przykrywamy kocykiem.
W wózku nie mam też poduszki, też jest tetra plus kocyk z tym że ostatnio podniosłam delikatnie w gondolce dno od strony główki bo jest możliwość regulacji (aż do pozycji siedzącej) i teraz nie leży całkiem płasko tylko na takie pochylni i mam wrażenie że jej lepiej.
Madziolka a nie próbowałas zawijać Niuni np w pieluszkę tetrową -tak żeby nie mogła fikać rączkami i nózkami? U nas to się swietnie sprawdza. Mój krasnal też wyginał się i "latał" po całym łóżeczku, nie mógł zasnąć przez te nieskoordynowane ruchy, płakał, a odkad połozna poleciła mi zawijanie jest super-sam zasypia u siebie i się nie wierzga. Pierwsze chwile próbuje wyjąć raczki i się napina, ale szybko mruży oczka i odpływa
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Na początku Maja lubiła być tak zawijana i wtedy otulaczki z motherhood świetnie się u nas sprawdziły ale później jej się odmieniło i teraz woli wolność a każda próba owinięcia w kocyk czy becik kończy się okropnym wrzaskiem. Z zasypianiem nie mamy problemu, tylko podczas snu jak podnosi nóżki to czasem zrzuca kocyk. Dziś wyprałam dwa śpiworki do spania o których całkowicie zapomniałam że mam, ciekawe ak Jej przypasują
My tez nie mamy poduszek, Amela spała bez poduszki to ponad roku a teraz ma taka cieniutka.
Olek wypił dzisiaj ok. 30 ml wody z glukowa - chyba w koncu go pragnienie ruszylo.
Amela tez wedrowała po łózeczku i Olek tez tak robi - my sie nie owijami bo lepiej jak maluszek tak sobie fika nozkami i raczkami, chociaz przez pierwszy tydzien mały ryczał jak nie byl opatulony ale teraz juz nie przyzwyczaił.
Olek wypił dzisiaj ok. 30 ml wody z glukowa - chyba w koncu go pragnienie ruszylo.
Amela tez wedrowała po łózeczku i Olek tez tak robi - my sie nie owijami bo lepiej jak maluszek tak sobie fika nozkami i raczkami, chociaz przez pierwszy tydzien mały ryczał jak nie byl opatulony ale teraz juz nie przyzwyczaił.
andariel
mama super dwójki :]
ja też maluszka pakuję w śpiworek na noc, jeśli chłodniejsze dni są; a normalnie, jak ciepło, śpi w pajacu - kocyk i tak skopuje; w ogóle, ostatnio znajduję go np. w poprzek łóżka - oczywiście wtedy beczy, bo jednak jest dłuższy niż 60 cm albo gdzieś w dole łóżka, pod przewijakiem
ja też pakuje w śpiworek - dla Mateusza chyba rewelacja, bo tak jak sie odkopywał to sie budził a teraz śpi do rana :-) i jak go przewijam to takie cieplutkie stópki ma :-) a jak cieplej to pajacyk tak jak adariel, choć tym lekkim kocykiem go przykrywam
ja równiez znalazłam w szafie śpiworek dla małego ktory jest w sam raz i ładnie w nim spał :-) on ogólnie kopie tylko jak kupa sie zbliża a tak to ladnie śpi,...ale czesto ide do łozka patrze a on w połowie pod przewijakiem...troche sie tego boje szczerze mowiac...
u nas maly spi w dzien w gondolce a w nocy tylko w łozeczku nad ranem czasami z nami :-)
u nas maly spi w dzien w gondolce a w nocy tylko w łozeczku nad ranem czasami z nami :-)
icak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2010
- Postów
- 673
u nas też bez poduszek w łóżku i wózku, pod głową tylko tetra
Zaczeliśmy podawać ponownie SabSimplex i od 3 dni Hancia jest jakby spokojniejsza - nie zapeszając !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem czy to kwestia kropelek, czy brzuszek powolutku zaczyna dojrzewać, czy może ma jedynie lepsze dni (oby nie) ale jest spokojniejsza w ciągu dnia,tak sie nie pręży, wieczorne kolki też trwają o wiele krócej, poranki też z krótszym płaczem przy kupie. Oby to był zwiastun poprawy sytuacji brzuszkowej-proszę!
Zaczeliśmy podawać ponownie SabSimplex i od 3 dni Hancia jest jakby spokojniejsza - nie zapeszając !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem czy to kwestia kropelek, czy brzuszek powolutku zaczyna dojrzewać, czy może ma jedynie lepsze dni (oby nie) ale jest spokojniejsza w ciągu dnia,tak sie nie pręży, wieczorne kolki też trwają o wiele krócej, poranki też z krótszym płaczem przy kupie. Oby to był zwiastun poprawy sytuacji brzuszkowej-proszę!
Ostatnia edycja:
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
dziewczyny moj maly ciezko oddycha tzn. ma katarek i kuzki glebiej w nosku waham się czy pomóc mu fridą - nie wiem czemu ale mam obawy, co myślicie???
reklama
mamusiacóreczki
Fanka BB :)
Jak byłam jeszcze w szpitalu to moja mała też miała babolki w nosku i położna zwinęła chusteczkę higieniczną w taki stożek i tym jej wyciągnęła. Ja w domu jeśli babolek jest dosyć blisko to wyciągam patyczkiem do czyszczenia uszu (chociaż pewnie nie powinnam tak tego robić). Jak tylko kawałeczek babolka przesunie się poza nosek wtedy chwytam chusteczką i reszta już wychodzi. Frida jest chyba za szeroka do takiego małego noska a poza tym jak zassiesz to maluszek może się wystraszyć.
Podziel się: