mamjakty
styczniówka 2009
zdróweczka nasze dzieciaczki!! Aż serducho ściska jak się czyta o choróbskach :-(
O cytrynie też nie słyszałam :-) Przyda się na przyszłość
O cytrynie też nie słyszałam :-) Przyda się na przyszłość
reklama
Atopowe zapalenie skóry opanowane. Z jedzenia Oli wykluczone mleko i jego przetwory w każdej postaci, jajka, mięso kurczaka, pieczywo glutenowe. Za jakiś czas zrobimy 2 podejście do pieczywa. Mąka bezglutenowa odpada, możliwe że przez jakiś konserwant. Jesteśmy po szczepionce PRIORIX - na odrę, świnkę i różyczkę. Jutro minie 10 dzień .... mam złe doświadczenia po szczepionkach w ostatnie dni była największa jazda, Ola bardzo źle się czuła :-(.
Kasia, dobrze, że opanowaliście alergię, trzymam kcuki,żeby jutro nic nie było;-)
Dziewczyny, a Jacuś ma 39,2 znów- tym razem leki ładnie zbijają gorączkę>przed snem miał nawet 37,4, więc cudnie, ale kurcze ani kataru nie ma, ani kaszlu, gardło- wydaje się być ok(na moje laickie oko)uszy obmacane- żadnej reakcji, tylko biegunka jeszcze jest i kurcze zmartwiona jestem, bo tydzień temu antybiotyk kończył. Przebija mu się jednak druga dolna czwórka, myślicie, że to może być to?Jak zbiję gorączkę to ładnie się bawi. Adivia Ty miałaś jazdy z ząbkowaniem?Tylko nie pamiętam, czy Zarazek tak gorączkował?
Kurcze nie wiem, czy aż tak wysoka temp. może być od zębów?
Dziewczyny, a Jacuś ma 39,2 znów- tym razem leki ładnie zbijają gorączkę>przed snem miał nawet 37,4, więc cudnie, ale kurcze ani kataru nie ma, ani kaszlu, gardło- wydaje się być ok(na moje laickie oko)uszy obmacane- żadnej reakcji, tylko biegunka jeszcze jest i kurcze zmartwiona jestem, bo tydzień temu antybiotyk kończył. Przebija mu się jednak druga dolna czwórka, myślicie, że to może być to?Jak zbiję gorączkę to ładnie się bawi. Adivia Ty miałaś jazdy z ząbkowaniem?Tylko nie pamiętam, czy Zarazek tak gorączkował?
Kurcze nie wiem, czy aż tak wysoka temp. może być od zębów?
Asiu mi Piotrek gorączkował mocno ale to była tylko jedna doba...biegunki tez miał silne...ale od antybiotyku również moga być...Na biegunki możesz mu podac acidolac baby....to przynajmniej sprawi że sie nie odwodni..jesli dasz rade to smecta tez jest super...my podawalismy jedną saszetke cały dzien po troszeczku....Jedne dzieci gorączkują dłużej inne krócej...Jesli to zęby to on ma prawo mieć gorączke tak długo jak długo zęby przebijają...
Mnie by natomiast martwiło to że niedawno miał antybiotyk...Nie chce cię straszyć ale moja koleżanka ma córeczke 5 miesięcy....ciągle miała gorączke...jeden antybiotyk i drugi...badania nic nie wykazywały, żadnego kichania ani gardła podrażnionego...dopiero potem pediatre olśniło że objawy pasują do zapalenia płuc...I dopiero prześwietlenie to wykazało...Nie mówie żeby leciec od razu na naświetlanie ale może warto podsunąć ten temat lekarzowi....
Mnie by natomiast martwiło to że niedawno miał antybiotyk...Nie chce cię straszyć ale moja koleżanka ma córeczke 5 miesięcy....ciągle miała gorączke...jeden antybiotyk i drugi...badania nic nie wykazywały, żadnego kichania ani gardła podrażnionego...dopiero potem pediatre olśniło że objawy pasują do zapalenia płuc...I dopiero prześwietlenie to wykazało...Nie mówie żeby leciec od razu na naświetlanie ale może warto podsunąć ten temat lekarzowi....
Daga, tyrzydniówki jeszcze nie przechodziliśmy, tylko w sumie to wirusówka, tak?Gdzie mógłby ją złapać...?
Adivia, no my ten antybiotyk na anginę mieliśmy, skończyliśmy we wtorek tydzień temu i od 10 dni gorączki nie miał...Kontrola była w poniedziałek tydz. temu wszystko czysto..Miejsce, gdzie ma być zębol, czerwone:-( pewnie nie wytrzymam i jutro do pediatry wystartuję:-(gardło sobie obejżałam(wyrodna matka)jak nie chciałam mu dać do zabawy maselniczki i płakał)raczej czerwone nie jest:-(i jeszcze mój M> dzisiaj wróci o 20 a ja mam mega słabotę i mdłości:-(
Adivia, no my ten antybiotyk na anginę mieliśmy, skończyliśmy we wtorek tydzień temu i od 10 dni gorączki nie miał...Kontrola była w poniedziałek tydz. temu wszystko czysto..Miejsce, gdzie ma być zębol, czerwone:-( pewnie nie wytrzymam i jutro do pediatry wystartuję:-(gardło sobie obejżałam(wyrodna matka)jak nie chciałam mu dać do zabawy maselniczki i płakał)raczej czerwone nie jest:-(i jeszcze mój M> dzisiaj wróci o 20 a ja mam mega słabotę i mdłości:-(
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
Lucy tylko u nas był najpierw katar..przeziębienie...
a biegunkę złapaliśmy w szpitalu bo tam panowała ROTA....my trafiliśmy bo zatruliśmy sie tlenkiem węgla
u nas temperatury nie było..
Asia dużo zdrówka życzę i mam nadzieję że ta temperatura od zębali jest!!!
a biegunkę złapaliśmy w szpitalu bo tam panowała ROTA....my trafiliśmy bo zatruliśmy sie tlenkiem węgla
u nas temperatury nie było..
Asia dużo zdrówka życzę i mam nadzieję że ta temperatura od zębali jest!!!
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
dużo pijcie to podstawa
ja gotowałam suszone gorówki i to pił Filip...
smecty nei chciał...
osłonowe na brzuszek koniecznie
mieliśmy enterol
a później pani doktor przepisała nifuroksazyd
tylko u nas to wodniste strasznie te kupki były
dużo zdrówka życzymy!!!
jak u nas szły dwójki z góry to filip kupalka miał nawet po 7 razy w ciągu dnia..i katarek też jak ząbek wyszedł wszystko ustapiło
ja gotowałam suszone gorówki i to pił Filip...
smecty nei chciał...
osłonowe na brzuszek koniecznie
mieliśmy enterol
a później pani doktor przepisała nifuroksazyd
tylko u nas to wodniste strasznie te kupki były
dużo zdrówka życzymy!!!
jak u nas szły dwójki z góry to filip kupalka miał nawet po 7 razy w ciągu dnia..i katarek też jak ząbek wyszedł wszystko ustapiło
Ostatnia edycja:
reklama
My dzisiaj po szczepieniu MMR.
Normalnie mam taką mam panikare że szok!!Dobrze ze po nas nie było innych dzieci bo by na pewno uciekły!!Zanim wogole pani doktor podeszła to już wpadła w szał a do szczepienia trzymałam ją razem z mężem i pielęgniarką bo po dobroci nie szło!!A potem jak usnęła to spała ponad trzy godzinki!!
Dobrze że następna wizyta za pół roku!!!
Normalnie mam taką mam panikare że szok!!Dobrze ze po nas nie było innych dzieci bo by na pewno uciekły!!Zanim wogole pani doktor podeszła to już wpadła w szał a do szczepienia trzymałam ją razem z mężem i pielęgniarką bo po dobroci nie szło!!A potem jak usnęła to spała ponad trzy godzinki!!
Dobrze że następna wizyta za pół roku!!!