AGUSIAAA
MAMUSIA OLUSIA `06
Ja Olka zabieram tylko u nas do sklepu... a tak bym chciala sie wybrac do supermarketu... moze jutro... tez sie boje najbardziej tego, ze bedzie plakal... jak bylismy ostatnio to caly czas moja mama go nosila na rekach...
reklama
w supermarketach najgorsze jest to, że w każdym sklepie gra inna muzyka... w jednym ciszej, w innym głośniej... niestety moja córcia tego nie lubi, natychmiast zaczyna marudzić. a jeszcze dodać do tego tłum ludzi... 
maxin ja też przeczytałam "język niemowląt"... i sama nie wiem co myśleć o tej książce. z jednej strony dużo w niej prawdziwych spostrzeżeń, ale z drugiej jakoś mnie nie przekonała do końca...
maxin ja też przeczytałam "język niemowląt"... i sama nie wiem co myśleć o tej książce. z jednej strony dużo w niej prawdziwych spostrzeżeń, ale z drugiej jakoś mnie nie przekonała do końca...
Ja moja niuncie od dwoch dni klade sama do lozeczka i jest bosko Od razu zalapala o co chodzi, spi spokojniej niz w wozku (gdzie wczesniej sypiala), nie rozbudza sie co chwilke, no i nie trzeba ani bujac ani mowic "ćśśś" jak to bylo wczesniej przy zasypianiu. Na poczatku troszke sie burzyla i nie wiedziala o co chodzi, ale jak sie ja polozy zmeczona i pare razy pokaze, ze to nic zlego (robilam tak jak w "Jezyku niemowlat" - nie pozwolic plakac, podejsc, pocalowac, uspokoic, poklepac, jak sie rozplacze to na chwilke na rece, ale konsekwentnie z powrotem do lozeczka I ZADZIALALO). Kurcze jak sie ciesze. Teraz mam wiecej czasu na nauke Im Alusia starsza tym latwiej i przyjemniej jest sie nia opiekowac
Od razu zalapala o co chodzi, spi spokojniej niz w wozku (gdzie wczesniej sypiala), nie rozbudza sie co chwilke, no i nie trzeba ani bujac ani mowic "ćśśś" jak to bylo wczesniej przy zasypianiu. Na poczatku troszke sie burzyla i nie wiedziala o co chodzi, ale jak sie ja polozy zmeczona i pare razy pokaze, ze to nic zlego (robilam tak jak w "Jezyku niemowlat" - nie pozwolic plakac, podejsc, pocalowac, uspokoic, poklepac, jak sie rozplacze to na chwilke na rece, ale konsekwentnie z powrotem do lozeczka I ZADZIALALO). Kurcze jak sie ciesze. Teraz mam wiecej czasu na nauke Im Alusia starsza tym latwiej i przyjemniej jest sie nia opiekowac 
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
a+t+? to świetnie To prawda, że im starsze tym fajniej jest się nimi zajmować, bo uśmiechną się i odezwą czasem i można się powygłupiać albo potańczyć
maxin to życzę powodzenia !!!
A moja Ania to wszędzie czuje się dobrze. Zresztą tak jak Karolina była wszędzie zabierana i teraz nie ma z nią żadnych problemów tego typu. Dzisiaj w sklepie u mojej szefowej to nawet niektórzy chcieli ją kupić Powiedziałam, że jest bezcenna i nie dam Leżała sobie grzecznie w foteliku. Żeby jej się nie nudziło to zawiesiłam jej na rączce od fotelika smoczek z przypieciem na łańcuszku i sobie na niego patrzyła.
To prawda, że im starsze tym fajniej jest się nimi zajmować, bo uśmiechną się i odezwą czasem i można się powygłupiać albo potańczyć maxin to życzę powodzenia !!!
A moja Ania to wszędzie czuje się dobrze. Zresztą tak jak Karolina była wszędzie zabierana i teraz nie ma z nią żadnych problemów tego typu. Dzisiaj w sklepie u mojej szefowej to nawet niektórzy chcieli ją kupić
Powiedziałam, że jest bezcenna i nie dam Leżała sobie grzecznie w foteliku. Żeby jej się nie nudziło to zawiesiłam jej na rączce od fotelika smoczek z przypieciem na łańcuszku i sobie na niego patrzyła.
Niewiem czy A+T wam pisala jak mnie nie bylo ale ja moja od chyba 3 tyg zaczelam "prowadzic" jak pisze w tej ksiazce! teraz bez blednie wiem o co jej chodzi mala od dana sama spi sama sie bawi nie usypiam jej tylko klade do lozeczka i prowadze notatki co i jak i o ktorej! no i faktycznie tak to jest ze dziecko woli jakis rytm i wie co bedzie pozniej.jak wczesniej prawie nie sypiala to teraz naprawde jest super!jak w dzien tak i w nocy!dokladnie co 4 godz zaczyna sie upominac o posilki wiem kiedy w pore odlozyc do lozeczka kiedy ja cos drazni a kiedy smutno.Nie wiem co zrobilabym bez tej ksiazki bo same pamietacie jak bylo na poczatku teraz powiem wam ze ona prawie wogole nie placze...powaga...tylko jak daje znac co potrzebuje ale dzieki temu ze wiem co i jak(notatki) to jest to kwestia podania butki zmiany zabawek czy polozenia do lozeczka.
Pisalam kiedys tez A+T o plycie.Naprawde warto ja ogladnac!"Szczesliwe niemowle"!!! cudne sposoby na uspokojenie i na to by dziecko dluzej spalo!bylam w szoku jak pierwszy raz ja zastosowalismy!
Nie wiem tylko jak to moglabym wam poprzesylac.myslalam ze posle A+T ona nastepnej z was(ktora chce) skopiuje i posle i tak dalej.
teraz powiem wam ze ona prawie wogole nie placze...powaga...tylko jak daje znac co potrzebuje ale dzieki temu ze wiem co i jak(notatki) to jest to kwestia podania butki zmiany zabawek czy polozenia do lozeczka.Pisalam kiedys tez A+T o plycie.Naprawde warto ja ogladnac!"Szczesliwe niemowle"!!! cudne sposoby na uspokojenie i na to by dziecko dluzej spalo!bylam w szoku jak pierwszy raz ja zastosowalismy!
Nie wiem tylko jak to moglabym wam poprzesylac.myslalam ze posle A+T ona nastepnej z was(ktora chce) skopiuje i posle i tak dalej.
Lilith, z ta plyta jestem za Wysylaj! Odezwij sie na gg, to napisze Ci adres.
A "Latwy plan" jest naprawde super. Ala tez praktycznie w ogole nie placze - jedynie marudzi jak cos chce, a ja od razu wiem o co chodzi dzieki temu, ze jest taki porzadek Notatek nie prowadze, ale pamietam co i jak Ze spaniem tez sie duzo unormowalo dzieki tej ksiazce POLECAM!!!
Wysylaj! Odezwij sie na gg, to napisze Ci adres.A "Latwy plan" jest naprawde super. Ala tez praktycznie w ogole nie placze - jedynie marudzi jak cos chce, a ja od razu wiem o co chodzi dzieki temu, ze jest taki porzadek
Notatek nie prowadze, ale pamietam co i jak Ze spaniem tez sie duzo unormowalo dzieki tej ksiazce POLECAM!!!
Ja mam te same spostrzeżenia. Mała też zasypia sama w łóżeczku , Stosuję tez tą zasadę, że po jedzeniu zabawa, bo wtedy świetnie się bawi, za jakiś czas zmęczy i zaczyna marudzić (i wtedy wiem, że mam ją pogłaskać i ułożyć do spania i bez p[roblemu zasypia). Moim zdaniem to działa. Jestem zadowolona.
, Stosuję tez tą zasadę, że po jedzeniu zabawa, bo wtedy świetnie się bawi, za jakiś czas zmęczy i zaczyna marudzić (i wtedy wiem, że mam ją pogłaskać i ułożyć do spania i bez p[roblemu zasypia). Moim zdaniem to działa. Jestem zadowolona. reklama
to mi doradźcie w takim razie co robię źle.
mała się budzi miedzy 8 a 9 - jemy , potem zabawa (karuzelka, chodzimy trochę po mieszkaniu, łaskotki, mata. leżaczek) - mała czasem ucina sobie krótką drzemkę na leżaczku i wtedy ja sie idę myc i jem śniadanie i tak robi się 10 - 11. Zaczynam ja uspypiać a ona mi się budzi co chwila. I tak jest reszte dani co rozwala mi koncepcje wproadzenia łątwego planu. Bo jak wreszcie zamknie oko to robi się głodna bo to już 12 i trzeba jeść, próbuje ją uśpić i np. usypia około 12.30, 13. Śpi godzinę, półtrorej w porywach i się budzi no i jest 2-3 zów ją karmię, szybka zabawa i lecimy na spacerek - gdzie mala jest od paru dni grzeczna (śpi albo sie przygląda zabawkom). Potem dopiero jest jazda jak wrócimy. Między 16 a 17 je mleczko a potem trochę zabawy no i już nie chce spac - czasem z łaska sie prześpi godizne. Myjemy ja między 20.30 - a 21 (przed kąpielą jedzonko) i usypiam do 22 czasem 23 (jeszcze dokarmiam na noc). No i śpi super bo czasem do 3.30, 4 (raz spała do 5). Karmionko - nastepne o 6 i o 8.
No i własnie nie wiem co robię ź;le że ona nie chce mi spać w ciągu dnia. Przez to jest po zmeczona bardzo i marudzi. Moze to te kolki ją wybudzają?? Już nie wiem. Skoro u was tak super ten plan wychodzi to prosze przeanalizujecie to i powiedzcie gdzie robię błąd.
mała się budzi miedzy 8 a 9 - jemy , potem zabawa (karuzelka, chodzimy trochę po mieszkaniu, łaskotki, mata. leżaczek) - mała czasem ucina sobie krótką drzemkę na leżaczku i wtedy ja sie idę myc i jem śniadanie i tak robi się 10 - 11. Zaczynam ja uspypiać a ona mi się budzi co chwila. I tak jest reszte dani co rozwala mi koncepcje wproadzenia łątwego planu. Bo jak wreszcie zamknie oko to robi się głodna bo to już 12 i trzeba jeść, próbuje ją uśpić i np. usypia około 12.30, 13. Śpi godzinę, półtrorej w porywach i się budzi no i jest 2-3 zów ją karmię, szybka zabawa i lecimy na spacerek - gdzie mala jest od paru dni grzeczna (śpi albo sie przygląda zabawkom). Potem dopiero jest jazda jak wrócimy. Między 16 a 17 je mleczko a potem trochę zabawy no i już nie chce spac - czasem z łaska sie prześpi godizne. Myjemy ja między 20.30 - a 21 (przed kąpielą jedzonko) i usypiam do 22 czasem 23 (jeszcze dokarmiam na noc). No i śpi super bo czasem do 3.30, 4 (raz spała do 5). Karmionko - nastepne o 6 i o 8.
No i własnie nie wiem co robię ź;le że ona nie chce mi spać w ciągu dnia. Przez to jest po zmeczona bardzo i marudzi. Moze to te kolki ją wybudzają?? Już nie wiem. Skoro u was tak super ten plan wychodzi to prosze przeanalizujecie to i powiedzcie gdzie robię błąd.